Strona 4 z 5

Re: GP Włoch 2010

PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 13:49
przez Sanki
Wczorajszy wyścig pokazał jak wiele zależy od kierowcy. Vettel miał okazje do ataku a nawet się nie wychylał bo chciał dowieźć punkty, w poprzednich wyścigach oglądaliśmy tego kierowce atakującego (przeważnie ze złym skutkiem :evil: ) i wyprzedzającego.

Re: GP Włoch 2010

PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 14:38
przez reamoon
Witalij coraz bardziej mi podpada. Zna Monze, w GP2 prowadził tu w wyścigu i ...

http://www.f1matrix.it/gp_2010_eng/14/pc.html

Tempem wyścigowym wręcz masakrycznie odstawał od Roberta. Jak zresztą w każdym prawie wyścigu.
A co będzie gdy pojadą na nowe dla niego trudne tory typu Singapur?

Re: GP Włoch 2010

PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 16:45
przez McMarcin
Lewis pospieszył się to fakt, mógł nieco odczekać, uspokoić sytuację po starcie. Button niczego spektakularnego nie pokazuje, ale... jest jak brytyjska kolej konsekwentna i zmierzająca zawsze do celu ;-). Jens uległ dopiero w boksach, do czasu zjazdu po nowe opony "wielki" Alonso nie mógł sobie z nim poradzić. Red Bulle tym razem stanowiły jedynie tło do pojedynku pomiędzy Ferrari a McLarenem. Kubica może i dowiózłby 5 miejsce, wszak potrafi się dobrze bronić, ale mechanicy ponownie zaspali. Schumacher zaś z każdym wyścigiem udowadnia, że nie powinno się wchodzić dwa razy do tej samej rzeki. Czy warto rujnować tyle lat chwały, aby teraz pojeździć Mercedesem w okolicach 9-10 miejsca. Wydaje mi się, że już Heidfeld byłby lepszy na jego miejscu. Generalnie wyścig był dla mnie interesujący do momentu prowadzenia Buttona i bezsilnych ataków Alonso. Myślę, że gdyby Lewis nie władował się w bok Massy, Fernando nie miałby łatwego życia do końca wyścigu. Tradycyjnie już czekam na poprawę formy Lotusów, i czekam i czekam... i chyba poczekam do 2011 r.

Re: GP Włoch 2010

PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 18:28
przez Sikorex
Wyścig bez historii i taki ,,bezpłciowy''
najlepsze było świętowanie kibiców, aż miło się patrzyło na to jak ludzie kochają ten sport i swój ulubiony team

Re: GP Włoch 2010

PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 21:34
przez wartek
tabibaboo napisał(a):Nie winię Hamiltona za wpadkę - w sumie to dobrze, że chciał walczyć o pozycję, nie udało się - szkoda. Gdyby się udało, wszyscy by się zachwycali jego agresją i postawą, tak to jest - albo wóz albo przewóz. Tacy ludzie - mimo wszystko - dodaja F1 kolorytu :wink:


bez jaj :)
ten manewr nie mogl sie udac, nie bylo nawet 1% szans na to, on poprostu wjechal massie w bok.

Re: GP Włoch 2010

PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 22:00
przez BagBag

Re: GP Włoch 2010

PostNapisane: Pn wrz 13, 2010 23:23
przez chmiel
Wyścigu nie mogłem obejrzeć na żywo i tak, jak pisało wielu użytkowników, rzeczywiście nie był zbyt ciekawy, jednak wiedząc, że wygra Alonso, i tak bardzo przyjemnie mi się go oglądało. :) Fernando był najszybszy i najlepszy w ten weekend i wygrał jak najbardziej zasłużenie w świątyni Ferrari. Wrócił tym samym do walki o mistrzostwo. 21 pkt straty, mając w perspektywie jeszcze 5 wyścigów, to niewiele, choć z drugiej strony odrobić te straty będzie cholernie ciężko, bo Ferrari nie wydaje się być najlepszym bolidem. Monza im podpasowała, byli tam najszybsi, ale teraz przed nami tory o innej charakterystyce, na których Red Bull powinien znowu być najszybszą maszyną w stawce.

Bardzo dobrze we Włoszech prezentował się także Button. Zdecydował się na jazdę z kanałem F, w przeciwieństwie do Hamiltona i dobrze na tym wyszedł. Pokonał go w kwalifikacjach i dojechał do mety na wysokim 2. miejscu, natomiast Lewis skończył w żwirze po zbyt optymistycznym ataku na Massę. Jenson nie składa broni i robi na mnie w tym roku naprawdę dobre wrażenie, bo nie jest wcale wyraźnie gorszy od Hamiltona, a tego właśnie się spodziewałem przed sezonem.

Red Bull może być z GP Włoch raczej zadowolony. Tor im nie pasował i było wiadomo, że tutaj ich celem będzie zminimalizowanie strat do McLarena. Udało się głównie dzięki temu, że Hamilton odpadł i obaj kierowcy Byków odrobili trochę pkt do Anglika. Webberowi udało się powrócić na fotel lidera.

Kubica jechał naprawdę dobrze, jednak stracił aż dwie pozycje w boksach. Znowu stracił w boksach. Wcześniej przecież był zły wjazd Roberta na stanowisko i wypuszczenie Polaka przez lizakowego wprost w Sutila. Mimo tego jednak Robert kolejny raz wręcz niszczy Petrova. Rosjanin jest moim zdaniem najsłabszym debiutantem, nie licząc debiutantów z 3 wyraźnie odstających ekip, których ciężko ocenić. Hulkenberg i Kobayashi (wiem, że występował też w poprzednim sezonie, ale ten sezon jest dla niego w zasadzie jak debiutancki) robią na mnie lepsze wrażenie.

Zmieszany jestem trochę występem Hulkenberga. Z jednej strony broniąc się przed Webberem, aż trzy razy przestrzelił szykany. Z drugiej natomiast był w przeciągu całego weekendu lepszy od Barrichello, który przecież nadal jest bardzo solidnym kierowcą. W ogóle to Nico miał niemrawy początek sezonu, jednak z jego biegiem się rozkręca i ostatnimi czasy pokazuje, że może z powodzeniem rywalizować z dużo bardziej doświadczonym Brazylijczykiem. Robi postępy, których nie widzę u Petrova.

Poza tym Schumi kolejny raz zbiera baty od Rosberga, Force India zalicza katastrofalny weekend, Buemi po słabszym początku, kiedy przegrywał rywalizacje z Alguersuarim, teraz regularnie go pokonuje, a Lotus potwierdza, że jest najlepszy spośród nowych ekip.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie! :)

Re: GP Włoch 2010

PostNapisane: Wt wrz 14, 2010 8:05
przez Angulo
sisiorex napisał(a):Wyścig bez historii i taki ,,bezpłciowy''
najlepsze było świętowanie kibiców, aż miło się patrzyło na to jak ludzie kochają ten sport i swój ulubiony team

Bla bla bla, a jak na forum ktoś wyraźnie kibicuje jednemu zespołowi to wyzywacie go od najgorszych i nazywacie psyho-maniakiem... :dusi: :dusi:

Re: GP Włoch 2010

PostNapisane: Wt wrz 14, 2010 11:32
przez Jenson
Chyba co innego Polak kibicujący brytyjskiemu zespołowi, który wyścig ogląda przed telewizorem a Włoch, który cieszy się, z bardzo dobrego wyniku włoskiego zespołu na włoskim torze, w dodatku znajduje się on kilkanaście metrów od podium.
Różnica jakaś jest.

Re: GP Włoch 2010

PostNapisane: Wt wrz 14, 2010 15:56
przez McMarcin
Fernando był najszybszy i najlepszy w ten weekend i wygrał jak najbardziej zasłużenie w świątyni Ferrari.
Przynajmniej przez pół dystansu tego wyścigu oglądał tył bolidu Buttona i nie mógł sobie z nim poradzić ;-).

Re: GP Włoch 2010

PostNapisane: Wt wrz 14, 2010 16:44
przez MairJ23
Bla bla bla, a jak na forum ktoś wyraźnie kibicuje jednemu zespołowi to wyzywacie go od najgorszych i nazywacie psyho-maniakiem... :dusi: :dusi:


Tu chodzi chyba bardziej o to w jaki sposob sie komus kibicuje - bo chyba w polskim pojeciu to znaczy obrazanie wszystkich ktorzy nie maja z danym (kibicowanym) zespolwem wiele wspolego.
A mozna kibicowac swojemu zespolowi i szanowac wszystkich przeciwnikow.
To ze Ja np kibicuje Red Bullowi w tym roku nie dyskwalifikuje mnie z grona osob chwalacych w sumie Ferrari za ich perfekcyjny wyscig - kierowcow, zespolu(strategii), inzynierow. Wykonali naprawde solidna robote.

Re: GP Włoch 2010

PostNapisane: Wt wrz 14, 2010 17:45
przez chmiel
McMarcin napisał(a):
Fernando był najszybszy i najlepszy w ten weekend i wygrał jak najbardziej zasłużenie w świątyni Ferrari.
Przynajmniej przez pół dystansu tego wyścigu oglądał tył bolidu Buttona i nie mógł sobie z nim poradzić ;-).

Co w żaden sposób nie zmienia faktu, że był najszybszy i wygrał zasłużenie. :-P

Re: GP Włoch 2010

PostNapisane: Wt wrz 14, 2010 20:03
przez Ramzi
McMarcin napisał(a):
Fernando był najszybszy i najlepszy w ten weekend i wygrał jak najbardziej zasłużenie w świątyni Ferrari.
Przynajmniej przez pół dystansu tego wyścigu oglądał tył bolidu Buttona i nie mógł sobie z nim poradzić ;-).


Za to jak już się przed nim znalazł, to Button mógł ledwo dostrzec tył bolidu Fernando :( Przykre lecz prawdziwe :(

Re: GP Włoch 2010

PostNapisane: Wt wrz 14, 2010 20:10
przez pawel92setter
Przykre. Button zrobił wszystko co mógł optymalnie. Niestety (albo stety), Ferrari było od niego szybsze w trakcie tego Grand Prix. Mimo tego, po świetnym starcie mógł pokusić się o zwycięstwo.

Zauważyliście, że miękkie opony po przejechaniu 40 okrążeń były szybsze od świeżych twardych?

Re: GP Włoch 2010

PostNapisane: Wt wrz 14, 2010 20:23
przez wartek
dla alonso to w pelni zasluzony hat trick, zwyciestwo, pole position i fastest lap