GP Singapuru 2010

[McLfan]

Webber nie wjechał w Hamiltona sensu stricte- Hamilton najechał na oponę Webbera. Dlatego to incydent bez kar.

Jak rozumiem to ten z przodu ma obowiązek patrzeć, czy przypadkiem ktoś nie wpycha się w ten sposób? Czy uderzył, czy zetknęli się oponami, stało się to z winy Marka. Oczywistej. Tak samo, jak Australia 09, to wina Vettela.

Jak Webber się w tej sytuacji pieni pokazuje sytuacja z dziś i tegorocznej Australii, gdzie Lewis chcąc wyprzedzać na T3 po zewnętrznej Webbera, musiał czekać, aż tej wyjedzie w żwir sobie.

[pepsi-opc]

Miałem jakieś zwidy czy bolid/bolidy Lotusa miały niebieski backfire ?

[McLfan]

Zwykłe niebieskie marchewy. Standardowa sprawa, poszukaj na YT.

[Mati93]

Wyścig cudny.
Wspaniała walka na ''czasy'' między Vettelem a Alonso przez cały wyścig.
Kubica cudnie jechał. Miło było oglądać, jak Kubica wyprzedza Ferrari. Trochę szkoda, tego zjazdu do Pit-u. Bo Robert zaczął mieć rekordy sektorów.
Hamiltona mi trochę szkoda, widać po nim było wielką frustrację. Moim zdaniem Webber powinien dostać karę.
I men of race - Heikki ! Zacytuje Maurycego ''Kierowca gasi swój samochód, a obok niego bolidy mkną z prędkością prawie 300 km/h. To jakaś abstrakcja

[SirKamil]

Webber nie wjechał w Hamiltona sensu stricte- Hamilton najechał na oponę Webbera. Dlatego to incydent bez kar.

Jak rozumiem (...)

Zrozumiesz jak zaczniesz czytać ze zrozumieniem to co najważniejsze- zobaczysz, że nie podnoszę w tamtym poście wcale tematu winny/niewinny ani co kto powinien robić. Swoje zdanie na temat tego incydentu mam i raczej go nie napiszę bo nie odczuwam potrzeby namawiania z całego świata żeby się ze mną zgodził z uporem lepszym godnej sprawy.

[maiesky]

Hattrick Alonso- niesamowite! Rehabilitacja za ustawkę z Piquetem, autentyczna radość i odprężenie na podium- już długo takiego Alonso nie oglądałem. Welcome back!
Teraz na hamiltonie mści się błąd na Monza- druzgi raz z rzędu zero punktów!
Do połowy to wiało nudą i bardziej mnie interesowało układanie puzzli niż gapienie się w telewizor, ale potem się rozkręciło. Singapur pozornie jest tylko nudnym i błachym torem- to, że wyścig nie ukończyło tylu kierowców/bolidów tylko potwierdza wysokie wymagania tego toru.

Udostępniłem wykresy:
http://www.f1wm.pl/php/rel_gen.php?rok=2010&nr=15&dzial=29


Aaa, najważniejsze- gratulacje dla Williamsa! Frank musi się cieszyć.

[fletcher]

Jak niema szans na wyprzedzenie Massy czy Rosberga ?? 8pkt straty do Rosberga i 11 do Massy.Przy dzisiejszej punktacji w jeden wyścig się pozamieniają.

Rosberg i Kubica walczą w drugiej połowie dziesiątki, a tam różnice punktowe są małe. Bez odpadnięcia Rosberga nie ma szans na prześcignięcie w generalce. A co się tyczy Massy to nie liczyłbym, że w pozostałych wyścigach będzie startował z samego końca.

[LisuBB]

Dziwi mnie, czemu wszyscy teraz wieszają psy na Webberze. Jak dla mnie był to zwykły RA. Przecież Hamilton był pół bolidu przed Markiem, więc zamykając mu drzwi sam wydał na siebie wyrok. Słuszna decyzja sędziów.

Odnośnie całego wyścigu to po raz kolejny wyścig w Singapurze okazał się bardzo interesujący (a podobno miały być nudy...). Pierwsza dwójka pokazała co to znaczy bezbłędna jazda i wyciskanie ostatnich soków z bolidu przez cały wyścig. Również Robert w końcówce dał pokaz swoich umiejętności i jazdy na milimetry. Oczywiście nie można zapomnieć o bohaterskiej akcji Heikkiego. Nie rozumiem dlaczego Borowczyk wymagał jeszcze od niego, aby zatrzymał się w odpowiednim miejscu... Jakby siedział na miejscu Heikkiego to wątpie, czy zachowałby taki spokój jak Fin

Mnie osobiście cieszy druga wygrana z rzędu Fernando i styl w jakim wraca do gry. Oby teraz tego morderczego pościgu za czołówką nie zaprzepaszczono w głupi sposób na Suzuce.

[SirKamil]

Zrozumiesz jak zaczniesz czytać ze zrozumieniem to co najważniejsze- zobaczysz, że nie podnoszę w tamtym poście wcale tematu winny/niewinny ani co kto powinien robić. Swoje zdanie na temat tego incydentu mam i raczej go nie napiszę bo nie odczuwam potrzeby namawiania z całego świata żeby się ze mną zgodził z uporem lepszym godnej sprawy.

Szczerze? Na nic innego w Twoim wykonaniu nie liczyłem.

Żadnego oszołomstwa, paplania co ślina na język przyniesie i emocjonalnych rozprysków śliny na klawiaturę- tylko chłodna analiza- cieszę się, że stało się to niejako moją wizytówką i forum nie spodziewa się po mnie głupoty. Jeśli Ci to nie odpowiada nie będzie mi przykro, jeśli dodasz mnie do listy ignorowanych, na przykład. Z decyzją sędziów zgadzam się w 150%- to incydent bez winnego. Szczegółów nie będę pisał bo - patrz wyżej:) Jak to mówiąc- nie dotykaj... to nie będzie śmierdziało.

[qTeck]

Hattrick Alonso(...)

Nawet nie hattrick...to...ermm jak to przetłumaczyć? Chelem PP, FL, zwycięstwo i prowadzenie przez każde okrążenie wyścigu. Fonzie jest dopiero 21. kierowcą w historii, któremu się ta sztuka udała.

A poniżej małe porównanie wyprzedzania udanego i...mniej udanego.

[SoBcZaK]

Kilka słów ode mnie...
ogólnie wyścig nudny... końcówka Kubicy poprawiła ogólne złe wrażenie

Co do Webbera to widać, że australijczyk w gronie sędziowskim zrobil swoje... sory ale w tym samym miejsciu walczył Kubica z FI i jakoś nie doszło do takiego czegoś a Webber myśli, że ma najlepszy bolid w stawce to już nie da się go zaatakować i nie wolno go wyprzedzać. Podobnie jak w Australii wydaje mu się, że zrobi cuda tym bolidem i faktycznie cuduje.... szkoda tylko, że inni cierpią na tym niż on.

[Angulo]

Że tak się zapytam - czy usunięto przepis o od-dublowaniu się kierowców podczas neutralizacji? Jeszcze w zeszłym sezonie na 100% kierowcy odrabiali te stracone okrążenie.
Pytam, dlatego że ten cały incydent Hamiltona z Webberem odbył się głównie za sprawą maruderów...

[Gie]

Pietrow chyba stracił jeden punkcik. Gdyby nie puszczał Alonso i Vettela a trzymał się Massy to po karze Sutila mógłby awansować na 10 miejsce.

[pepsi-opc]

Co wy chcecie do dublowanych kierowców ?? To wina tylko i wyłącznie Webbera i Hamiltona.

[Cinek]

Huelkenberg dalej szlifuje swoją taktykę z Monzy - unikanie bycia wyprzedzonym poprzez uciekanie poza trasę