GP Japonii 2010

Moderator: Ekipa F1

Postprzez qTeck N paź 10, 2010 11:29  Re: GP Japonii 2010

SPIDER napisał(a):Ferrari, McLaren, Williams... Red Bull. Przykro będzie oglądać ten zespół wymieniany wśród Mistrzów Świata Konstruktorów, tak uznanych marek w tym sporcie.

Zamień ten rząd nazw na: Rory Byrne, Ross Brawn, Adryan Newey i wszystko będzie bardziej znośne ;) W takich dominatorach ktoś wygrać w końcu musi.

Dzisiejsza sytuacja z Robertem przypomniała mi tegoroczny występ w Monaco Buttona, gdzie Jense przez nieuwagę ekipy musiał się wycofać z wyścigu z tym, że tutaj nie wiemy jeszcze (dowiemy się?) czy była to czyjaś wina no i strata punktowa znacznie większa. Cały czas liczę na dobrą formę jeszcze na Interlagos bo Korea to jedna wielka zagadka.

Przede wszystkim jednak gratulacje dla Koby, man of the race bez wątpienia. Nadal jest żółtodziobem, ale ma już takie przebłyski, że ręce same składają się do oklasków, tym przyjemniej, że tak świetny występ zaliczył na swoim podwórku. :dobrze:
I like my sugar with coffee and cream.
Avatar użytkownika
qTeck
 
Dołączył(a): Wt wrz 23, 2008 23:23
Lokalizacja: Brieg/Breslau

Postprzez bosssu N paź 10, 2010 11:30  Re: GP Japonii 2010

Fakt, dziwna decyzja sędziów. Pietrow trochę się przestraszył nadjeżdżającego Saubera i jednocześnie chyba myślał że już jest przed Hulkenbergiem. Bardziej ewidentnie zawinił Massa, wpychając się na chama w T1 i wjeżdżając wprost pod koła Liuzziego. Sędziowie po raz kolejny są niekonsekwentni w swoich decyzjach.
Avatar użytkownika
bosssu
 
Dołączył(a): So paź 17, 2009 21:27
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Piotrek1981 N paź 10, 2010 11:32  Re: GP Japonii 2010

SPIDER napisał(a):Ferrari, McLaren, Williams... Red Bull. Przykro będzie oglądać ten zespół wymieniany wśród Mistrzów Świata Konstruktorów, tak uznanych marek w tym sporcie. Życzę im z całego serca, aby nie zdobyli tytułu kierowców, tak ich nie cierpię. Cieszy dobra dyspozycja Alonso, bo widać, że Ferrari ma dobre tempo, aby móc zagrozić puszkom.

Pozostając przy Ferrari. Na miejscu kierownictwa rozglądałbym się za kimś, kto (najlepiej od nowego sezonu) zastąpi Massę. Przecież z niego nie ma żadnego pożytku. I on mówi, że nie chce być numerem dwa, jak odwala taką farsę. Nic przez te wszystkie lata nie dał Ferrari. ZERO!

Nudny wyścig, spodziewałem się więcej po tym torze. Kobayashi był dobry dzisiaj.


Spider popieram cie w 100%.Mam nadzieje ze Ferrari juz mysli o tym zeby sciagnąc znowu do siebie Raikonena
Ferrari
Avatar użytkownika
Piotrek1981
 
Dołączył(a): Pn wrz 20, 2010 23:55

Postprzez Campeon N paź 10, 2010 11:36  Re: GP Japonii 2010

Piotrek1981 napisał(a):A co do Pietrova to juz brak mi słów po prostu :x Wiecej takich beztalenci za pieniądze sciągać do F1 tak samo Sakon!!!Nastepy kaleka w F1.Niech oni tam przejzą na oczy w koncu!!!Pięniądze nie jezdzą i nie wygrywają tylko umiejetnosci.Czystym przykładem tego jest Robert!!! Takie jest moje skromne zdanie na temat dzisiejszego wyscigu.Pozdrawiam wszystkich

W przypadku Sakona decyzja szefostwa HRT jest zrozumiała, ponieważ nawet najlepsi kierowcy w stawce nie zdobywaliby punktów w takim bolidzie, a Japończyk przynajmniej wnosi sporą sumkę. Jednakże Pietrow to już zupełna pomyłka. Będę wręcz zdegustowany, jeżeli Renault postanowi zostawić go na kolejny sezon. Pieniądze wnoszone przez sponsorów Rosjanina raczej nie pokrywają kosztów związanych z ciągłymi naprawami jego bolidu oraz punktami straconymi w klasyfikacji konstruktorów. Zdecydowanie lepszym wyjściem byłoby zatrudnienie Sutila - kierowca o wiele lepszy od Rosjanina, a ponadto też przyniósłby pewien zastrzyk gotówki; Medion daje Force India 5mln rocznie.
Obrazek
Avatar użytkownika
Campeon
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 10, 2008 13:51
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez patgaw N paź 10, 2010 11:37  Re: GP Japonii 2010

bosssu napisał(a):Fakt, dziwna decyzja sędziów. Pietrow trochę się przestraszył nadjeżdżającego Saubera i jednocześnie chyba myślał że już jest przed Hulkenbergiem. Bardziej ewidentnie zawinił Massa, wpychając się na chama w T1 i wjeżdżając wprost pod koła Liuzziego. Sędziowie po raz kolejny są niekonsekwentni w swoich decyzjach.



obaj zawinili ale obaj tez maja uprawiedliwenie.
Pietrov sie wystrzyl innego bolidu i dlatego odbil, a Massa moze i troche za agresywnie, ale jednak bylo tam miejsce na wcisniecie sie po wewnetrznej, no i tamten bolid jednak odbil i dlatego kontakt.

w obu wypadkach chyba kara sie nalezy ale ja bym dal po 3 miejsca (jezeli to mozliwe)
Avatar użytkownika
patgaw
 
Dołączył(a): Śr sty 31, 2007 21:27
Lokalizacja: WWA

Postprzez barteks N paź 10, 2010 11:40  Re: GP Japonii 2010

maiesky napisał(a):Koło Roberta ostatecznie zostało znalezione?

Pokazywali na powtórce gdzie upadło, więc pewnie znaleźli.
Obrazek
Avatar użytkownika
barteks
 
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 14:04

Postprzez ice N paź 10, 2010 11:42  Re: GP Japonii 2010

biCampeon napisał(a):Jednakże Pietrow to już zupełna pomyłka. Będę wręcz zdegustowany, jeżeli Renault postanowi zostawić go na kolejny sezon. Pieniądze wnoszone przez sponsorów Rosjanina raczej nie pokrywają kosztów związanych z ciągłymi naprawami jego bolidu oraz punktami straconymi w klasyfikacji konstruktorów.


i pewnie tak bedzie. Bulion gada pierdoły ze Pietrow musi ich przekonac, a wyglada na to ze nawet nie robiac nic rozbijajac sie co chwila i tak zostawia go na kolejny sezon... pojdzie pr-owa papka do mediow ze jest perspektywiczny i inne pierdoly i za rok Robert znowu bedzie sam wyciskal soki z bolidu, a Renault zapomni o dobrym miejscu w WCC. Chociaz ich problem, byleby Kubicy dali dobry bolid.

Co do dzisiejszego wyscigu, ogromny zawod i bezbarwny wyscig. Massa to nie wiem o czym myslal... ale pamietajcie ze on nie jest nr 2 ! Saubery daly czadu, troche szkoda Hamiltona, ale za duzych szans na majstra i tak juz nie ma. Mam nadzieje ze nastepne tory nie beda juz tak bardzo pasowac RBR i Alonso rzutem na tasme jakos wywalczy ten tytul. Ewentualnie kangur, wystarczy ze sie nie podpali zbytnio w kolejnych wyscigach i tytul w kieszeni. o mistrzu dla Vettela boje sie nawet myslec.
Formuła 1 skończyła się wraz z sezonem 2008.
„Bolidy F1 muszą być tylko dla prawdziwych mężczyzn, nie dla nastolatków, którzy potrafią obsługiwać przyciski na kierownicy." - Niki Lauda
Avatar użytkownika
ice
 
Dołączył(a): Śr sie 05, 2009 15:02

Postprzez IJTKPZZ7 N paź 10, 2010 11:48  Re: GP Japonii 2010

I o tytuł MŚ będzie bardzo zaciekłą walka... Z czoła klasyfikacji kibicuję Weberowi. Nie ma on "tego czegoś", co ma Schumacher, Alonso i Hamilton, ale tak samo było z Buttonem w 2009. Prowadzi bez rewelacji, ale swoją szansę w najlepszym bolidzie wykorzystał lepiej równą, solidną jazdą, niż dziecinny ventyl głupimi, ryzykownymi manewrami... A Alonso jakoś nie lubię, Levus tez raczej nie ma szans. Heikki pięknie, równo i szybko - najlepszy rezultat w sezonie, mam nadzieję na pierwsze punkty w tym sezonie (może uda mu się zrównać z Torro Rosso, ale szanse bardzo nikłe. Oprócz tego by musiało być dużo nieklasyfikowanych- jak dzisiaj.) szkoda Kubicy, ale sprawiedliwości stało się zadość - cała jego "liga" stoi w miejscu w generalne. Saubery pokazały klasę (Hifeld mi się w GPM zwrócił :razz:). Szkoda, że nie było qalu w deszczu,ale przy okazji widziałem kawałek meczu w nocy :-D
Niekomercyjna młodzieżowa inicjatywa dotycząca fotografii - ZAPRASZAM!
http://AEROTphotograph.blogspot.com
Avatar użytkownika
IJTKPZZ7
 
Dołączył(a): N gru 27, 2009 22:28
Lokalizacja: Szczecin
GG: 1375831

Postprzez maiesky N paź 10, 2010 11:55  Re: GP Japonii 2010

To prawda, że tempem w kwalifikacjach Kobayashi nie błyszczy, ale tym co go wyróżnia na tle innych debiutujących kierowców jest odwaga wykonania manewru ataku i co najważniejsze- skutecznie oraz bez zniszczeń (to że Alguersurami tak uparcie dzisiaj lgnął do japończyka to chyba była frustracja z powodu straty pozycji, gorąca głowa).
Strategia japończyka kolejny przykład, że można zagrać inaczej niż inni z oponami i w połączeniu z umiejętnościami kierowcy przekuć to na zysk w postaci awansu o kilka pozycji.
Avatar użytkownika
maiesky
 
Dołączył(a): Cz sie 30, 2007 12:16
Lokalizacja: Świecie

Postprzez mago N paź 10, 2010 11:59  Re: GP Japonii 2010

No niestety jak już pech Renault to na całego. Strasznie mi szkoda Roberta bo podium było murowane i przegonienie Massy i Rosberga w ogólnej. Dobrze, że oni również nie zapunktowali, chociaż co za ironia losu, że Rosberg miał ten sam problem. No ale nie ma to jak szok spowodowany nagłą nieobecnością Roberta za SC :eek: to się zdziwiłam... jedzie SC potem Vettel a po Kubku ani widu ani słychu. Jakież było moje zdziwienie jak spostrzegłam, że na poboczu stoi na 3 kołach.
Co do zwycięscy wyscigu :razz: oczywiście wygrana tylko ze względu na to ,że miał PP.
Hamilton...szkoda bo szanse na WDC odchodzą w siną dal. Jeśli mechanikom nie uda się naprawić Gearboxa to za dwa tygodnie znów posypie się kara.
A Renault bym jeszcze nie przekreślała, bo w Korea to jedna wielka niewiadoma. Zresztą jest pare prostych i to jedna naprawdę długa, pare szybkich zakrętów. W Brazylii może zdarzyć się wszystko, szczególnie jak popada, a Abu Zabi... już rok temu Robert pokazał, że nawet tym swoim trabantem potrafił walczyć o pkt.
Przynajmniej było warto wstać na kwalifikacje bo tam to Robcio pokazał jak na jednym okrążeniu można wspiąć się wysoko. :grin:
A propo Kobayashiego.... man of the day... o wiele lepsza jazda niż czołowych kierowców.
"Lepiej po cichu robić swoje, a potem zaskoczyć wynikiem." - RK
Avatar użytkownika
mago
 
Dołączył(a): Wt lip 06, 2010 12:35

Postprzez Darkat N paź 10, 2010 12:02  Re: GP Japonii 2010

no cóż są równi i równiejsi. Nie od dziś wiadomo w F1. Patrz sytuacja Pietrow - Massa.
Co do Rosberga to on już miał problem na starcie (zjazd na SC ) może to coś ma późniejszy związek z jego wypadkiem.
Co do Roberta. Gdyby to było faktycznie problem z odpadniętą oponą to szkoda że nie dojechał do pistopu. Mi się wydaje że brak było komunikacji pomiędzy kierowcą a zespołem. Robert uznał że to coś bardziej poważniejszego. Pamiętam jak kiedyś Schumi na trzech kołach dotargał się do boksu w słynnym wyścigu SPA 98
Darkat
 
Dołączył(a): So sie 23, 2008 21:40

Postprzez Sycior N paź 10, 2010 12:03  Re: GP Japonii 2010

Wielka szkoda Roberta. Świetny start, nie wiadomo jakie byłoby tempo, ale o podium myślę że by powalczył, a tak nic nie zawinił i lipa. Pietrow? Dla mnie będzie to kuriozum jeśli zostanie na przyszły rok w Renault, tak samo jeśli Vettel zdobędzie tytuł :P . Jednak największym Failem wyścigu jest dla mnie Lucas Di Grassi, no proszę takich rzeczy się nie robi... Kobayashi dzisiaj dał naprawdę dobry popis. To co wyczyniał na dohamowaniach to było świetne, z niego będą naprawdę ludzi, jeszcze tylko niech nabierze doświadczenia. Vettel to powinien oglądać te wyprzedzania Kobayashiego i się uczyć , że jednak można ciasno, ostro walczyć nie rozwalając siebie i innych. Do końca jeszcze trzy wyścigi sytuacja nadal jest bardzo otwarta, jednak liczę na tytuł dla Webbera.
True 2013 World Champion: Pastor Maldonado :P Bo gdyby miał bolid Red Bulla to byłby mistrzem...
Avatar użytkownika
Sycior
 
Dołączył(a): Śr maja 30, 2007 18:16
Lokalizacja: Kobyłka

Postprzez marwoj666 N paź 10, 2010 12:06  Re: GP Japonii 2010

Mechanicy Renault już na Węgrzech w 2009r. pokazali klasę, teraz po prostu chcieli przypomnieć o swoim profesjonalizmie i fachowości :grin: (albo zupa była za słona?). Może chcieli też żeby sponsorzy byli zadowoleni - 2 bolidy na poboczach, żółte flagi, zbliżenia na szerszenie - jakaś nowa odmiana reklamy podprogowej :shock: ? Bulion i tak zostawi Witka na następny sezon - w GP2 podobno rozgrzewał się 3 lata to w F1 tez potrzebuje czasu i tyle :twisted: . Aha no i -5 na starcie w Korei - co to dla Vitka przecież on lubi startować z końca stawki, w Korei da pokaz swoich możliwości :D .

A co do Kobayashiego - nie zapominajmy, że gdyby nie odpadło 5 kierowców którzy byli przed nim biłby się w poza punktowaną dziesiątką, co oczywiście nie umniejsza jego talentu - jego dzisiejszy wynik to mieszanka szczęścia i talentu.
Ostatnio edytowano N paź 10, 2010 12:10 przez marwoj666, łącznie edytowano 1 raz
.:: Szybkiego powrotu do F1 Robert! ::.
"If you no longer go for a gap that exists, you are no longer a racing driver..."
Avatar użytkownika
marwoj666
 
Dołączył(a): Śr lip 21, 2010 18:24

Postprzez Darkat N paź 10, 2010 12:08  Re: GP Japonii 2010

mago napisał(a):. No ale nie ma to jak szok spowodowany nagłą nieobecnością Roberta za SC :eek: to się zdziwiłam... jedzie SC potem Vettel a po Kubku ani widu ani słychu. Jakież było moje zdziwienie jak spostrzegłam, że na poboczu stoi na 3 kołach.


dokładnie był moment w którym jedzie Vettel za SC a później nikogo nie ma. To se mówię będzie kara Vettela z GP Węgier. A później sobie skojarzyłem że wcześniej było pokazane jak Robert jedzie jakimś dziwnym torem jazdy. I już wiedziałem że to najprawdopodobniej awaria co niedługo potem się potwierdziło
Darkat
 
Dołączył(a): So sie 23, 2008 21:40

Postprzez Shaitan N paź 10, 2010 12:12  Re: GP Japonii 2010

bankoq napisał(a):No ale co miał zrobić Niemiec? Refleks człowieka jest ograniczony. Hulkenberg miał słaby start i po prostu toczył się do przodu nie wykonując żadnych gwałtownych ruchów. Oglądnij to sobie jeszcze raz:

http://www.mototube.pl/film/6020/wypade ... onii-2010/

Chodziło mi bardziej nie o refleks, a o to, że podczas startu trzeba mieć oczy dookoła głowy i obserwując sytuację być przygotowanym na to, co może się za chwilę wydarzyć. Ale może rzeczywiście w tej sytuacji nie ma jego winy. Sytuację oceniłem na gorąco i tyle. Moja opinia na jego temat jest jednak jaka była.
Mika: "Real men never cry"

Alonso: "I am aware that today I spent some of the luck remaining in life"
Avatar użytkownika
Shaitan
 
Dołączył(a): Pn mar 09, 2009 18:26
Lokalizacja: Starside

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2010

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości