cichy napisał(a): to nie sport dla Brazylijczyków ..
No baaaaaaa, szczególnie jeśli pod uwagę weźmie się Ayrtona Sennę
Wyścig troszkę nudny, ale i tak 1000000 razy wolę Suzukę niż jakikolwiek Tilkoszrot.
RBR spokojnie dowiózł dublet do mety. Crash Kid był w siódmym niebie
Gdy zwycięża wyścig, to on tak krzyczy w tym bolidzie, że ja zawsze się zastanawiam czy czasem nie dostaje orgazmu
Ferdziu - jechał na tyle, na ile pozwlałał mu bolid. Dobrze, że stanął na trzecim miejscu podium. Każdy punkty jest teraz niezwykle cenny do klasyfikacji kierowców.
Button - zadziwiająco późno zjechał na tę wymianę opon. Przychylam się do słów Borowczyka, że chyba było to zamierzone - czyt. zamaskowana kolejność ustalona przez zespół.
Hamilton - oliwa sprawiedliwa... Ciekawe jakie będą następstwa problemu biegiem? Czyżby ponowna wymiana skrzyni i cofnięcie o 5 pól do tyłu w Koreii?
Schumi - dość ładnie dziś jechał, szkoda że nie zdołał wyprzedzić Rosberga.
Kobayashi -
Ten chłopak jest niesamowity. Oby dalej tak jeździł.
Massa - nie popisał się przy starcie
Sądzę, że żadna kara nie zostanie mu przyznana.
Kubica - ehhhh. Być może stracił nawet miejsce na pudle. Dość nietypowa sytuacja, zastanawiam się zawiodło w tylnej części zawieszenia, że koło odpadło?
Rosberg - pewne miejsce utracone w skutek odpadnięcia koła. Szkoda.
Sutil - co on wyprawiał tym samochodem gdy wyciekal olej
Powinien był natychmiast zjechać na pobocze, żeby nie zabrudzić nawierzchni
Di Grassi - nawet nie zdołał dojechać na prostą start/meta w celu ustawienia bolidu na swojej pozycji startowej