Strona 10 z 12

Re: GP Japonii 2010

PostNapisane: Wt paź 12, 2010 16:21
przez Damian375
Vettel nie zaliczył do końca "jump startu", jednak ciekawi mnie jedno, jak to możliwe, że pomimo tego skoku na starcie tak odjechał, przecież wtedy kiedy zaliczył ten skok nie przyspieszył znacząco, więc i przewaga nie mogła być bardzo duża.

Re: GP Japonii 2010

PostNapisane: Śr paź 13, 2010 0:15
przez MidVis
slipstream napisał(a):
A co to ma do rzeczy że ktoś nie przejechał jeszcze linii startu.

Dla tych co jeszcze nie rozumieją, chodzi o start zatrzymany, czyli z prędkości 0 km/h. Taki delikwent jeśli nawet nie przekroczył linii przed zgaszeniem świateł (czyli został w polu), nie wystartował z prędkością 0, a miał te 5 nawet 10 kiedy gasły swiatła, co na dystansie przyspieszania przekłada się wymiernie na większą prędkość na końcu prostej i to nie o te błahe 5 km/h a już kilkunastu nawet.


Witam forum! - to mój pierwszy raz.
Nie zgadzam się. Moim zdaniem - jeśli miał w momencie startu 5km/h "na liczniku" więcej, to na końcu prostej będzie miał mniejsza różnicę (np 2km/h(??)). Chodzi o to, że czas przyspieszenia 0km/h->5km/h jest mniejszy niż od 250km/h -> 255km/h. Jeśli się mylę, to proszę o wytłumaczenie (jeśli nie, to o wyrażone zrozumienie) slipstream.

ps.To jest pierwsze forum F1 pl na którym piszę i na pewno nie z przypadku na f1wm.pl/forum padło ;)

Re: GP Japonii 2010

PostNapisane: Śr paź 13, 2010 1:14
przez sh3d2
witam,
to o czym dyskutujecie to o ile mnie pamiec nie myli tzw "crawling start".
manewr ten "kiedys" (nie pamietam kiedy dokladnie zostal zabroniony) byl stosowany dosc czesto i dozwolony.
przykladem niech bedzie krazacy po necie onboard ze startu Senny na kyalami 1992.
o http://www.youtube.com/watch?v=Xv8zzLVRF9g&feature=related

Re: GP Japonii 2010

PostNapisane: Śr paź 13, 2010 6:12
przez cichy


Start Alonso onboard, walka z buttonem, lekki jump Vettela.

Re: GP Japonii 2010

PostNapisane: Śr paź 13, 2010 7:51
przez patgaw
MidVis napisał(a):
slipstream napisał(a):
A co to ma do rzeczy że ktoś nie przejechał jeszcze linii startu.

Dla tych co jeszcze nie rozumieją, chodzi o start zatrzymany, czyli z prędkości 0 km/h. Taki delikwent jeśli nawet nie przekroczył linii przed zgaszeniem świateł (czyli został w polu), nie wystartował z prędkością 0, a miał te 5 nawet 10 kiedy gasły swiatła, co na dystansie przyspieszania przekłada się wymiernie na większą prędkość na końcu prostej i to nie o te błahe 5 km/h a już kilkunastu nawet.


Witam forum! - to mój pierwszy raz.
Nie zgadzam się. Moim zdaniem - jeśli miał w momencie startu 5km/h "na liczniku" więcej, to na końcu prostej będzie miał mniejsza różnicę (np 2km/h(??)). Chodzi o to, że czas przyspieszenia 0km/h->5km/h jest mniejszy niż od 250km/h -> 255km/h. Jeśli się mylę, to proszę o wytłumaczenie (jeśli nie, to o wyrażone zrozumienie) slipstream.

ps.To jest pierwsze forum F1 pl na którym piszę i na pewno nie z przypadku na f1wm.pl/forum padło ;)


masz racje, te 5km/h na starcie to nawet nie bedzie 1km/h przy 250, ale to i tak zamieni sie na wymierny zysk na koncu prostej, dlugosc bolidu to spokojnie, a to jest duza przewaga.

Re: GP Japonii 2010

PostNapisane: Śr paź 13, 2010 9:32
przez Adam1970
Obrazek

Re: GP Japonii 2010

PostNapisane: Śr paź 13, 2010 10:18
przez bankoq
bankoq napisał(a):Najpierw rozbił się w piątek. Później dostał karę za zmianę skrzyni. Po kwalifikacjach został oskarżony o blokowanie. Na paradę wyjechał w 'Bubble car' i reszta kierowców miała podobno niezły polew. W niedzielę rano obudził się z infekcją ucha. No i jeszcze dopadła do awaria w wyścigu. How about that?

Pisałem po wyścigu. Nie, nie piszemy o crawling start. Ludzie...

Re: GP Japonii 2010

PostNapisane: Śr paź 13, 2010 11:27
przez deeze
W tym przypadku Vettela uratowało to, że minimalnie 'podskoczył', ale zaraz się zatrzymał i w momencie gdy gasły światła na liczniku miał 0 km/h, do tego siedział wciąż 'na stanowisku'. Stąd brak kary.

Re: GP Japonii 2010

PostNapisane: Śr paź 13, 2010 12:50
przez tivi92
karany powinien byc kazdy, nawet najmniejszy ruch bolidu. Przy obecnej technologi nie jest problemem wychwycic cos takiego

Re: GP Japonii 2010

PostNapisane: Śr paź 13, 2010 13:35
przez Darkat
tu nie trzeba żadnych czujników. Onboard każdego z kierowcy i wszystko widać.

Re: GP Japonii 2010

PostNapisane: Śr paź 13, 2010 16:24
przez Campeon
cichy napisał(a):http://vimeo.com/15784610

Start Alonso onboard, walka z buttonem, lekki jump Vettela.

Fernando mógł nawet przeskoczyć Webbera na T1, ale istniało ryzyko, że Webber nie dostrzeże Hiszpana i mielibyśmy mały karambol.

Re: GP Japonii 2010

PostNapisane: Śr paź 13, 2010 16:54
przez kemek
Mógł tylko w niego wjechać i dostać za to karę. [;

Re: GP Japonii 2010

PostNapisane: Śr paź 13, 2010 17:40
przez prawy

Tutaj problem Kubicy z perspektywy kibiców na trybunach.

Re: GP Japonii 2010

PostNapisane: Cz paź 14, 2010 0:03
przez barteks
tvp2 napisał(a):kubica miał wszystkie koła nie dokręcone :eek:
http://www.eurosport.pl/formula-1/grand ... tory.shtml
kto tam pracuje w renault

Nie czytałem treści newsa, bo po tytule miałem już dosyć. Zdaje się, że Eurosport lubi łączyć słowa "Kubica" i "zabić", bo zrobili już to nie pierwszy raz w tym roku :???:

Re: GP Japonii 2010

PostNapisane: Cz paź 14, 2010 9:13
przez Shaitan
tivi92 napisał(a):karany powinien byc kazdy, nawet najmniejszy ruch bolidu. Przy obecnej technologi nie jest problemem wychwycic cos takiego

Mimo, iż zgadzam się, że karane powinno być każde wprawienie bolidu w ruch podczas procedury startowej, to widać, że owe "szarpnięcie", które widzieliśmy ostatnio u Vettela i Hulkenberga, nie jest w żaden sposób usankcjonowane a i jak widać sędziowie również nie mają nic przeciwko temu.
Jest to IMO (mówię o tym co wykonał Vettel i Hulk) działanie, które potencjalnie ma negatywny wpływ na start innych zawodników, więc co za tym idzie powinno być karane(doliczenie paru sekund do końcowego wyniku byłoby dobrym rozwiązaniem w mojej ocenie).