przez mago Śr paź 27, 2010 20:07 Re: GP Korei Południowej 2010
No, ale na odczepnego można przyznać, że ma nieco racji, bo (nie wiem jak tam w telemetrii) gdyby przyhamował miałby większe szanse na ratunek. Ale właśnie jak stwierdził Mikołaj blondyna wybrał te złą opcję, próbując wcisnąć się. Pewnie również sądził, że Webber zahamuje
a z tą ironią to Gutek pojechał
"Lepiej po cichu robić swoje, a potem zaskoczyć wynikiem." - RK