Strona 7 z 8

Re: GP Korei Południowej 2010

PostNapisane: Pn paź 25, 2010 18:42
przez Van_Helsing
Popatrzcie na PIT STOP Roberta, to nie był chyba Jego błąd - światło się zmieniło... nadal jest "brakes on", ale światło się zmieniło - może to coś znaczy

Wygląda mi to jakby "lizakowy" nie zauważył nadjeżdżających bolidów i (znowu!) za wcześnie wypuścił Roberta.

Re: GP Korei Południowej 2010

PostNapisane: Pn paź 25, 2010 18:51
przez Shaitan
Nie wiem czy te światła coś znaczą, ale Robert widział, że lizakowy czeka, więc jak przejechał bolid Toro Rosso, to możliwe, że Robert po prostu to zobaczył i odruchowo ruszył. Niestety zaraz za TR jechało FI... Nie wiem czy jeden czy dwa, ale centymetry dosłownie były :) ...

Re: GP Korei Południowej 2010

PostNapisane: Pn paź 25, 2010 18:56
przez SirKamil
No i co jeszcze ciekawego wymyślicie...? To czyj był to błąd? W Renault lizak wyświetla czerwone światło po lewej stronie na zatrzymanie bolidu, w trakcie postoju zapala się to po prawej- pomarańczowe (chyba) a moment zwolnienia zawsze i wszędzie następuje w momencie podniesienia lizaka, który w tym wypadku bez ruchu spoczywał na bolidzie... Zniecierpliwienie Roberta, nietypowa reakcja, ale ostatecznie nic się nie stało.

Re: GP Korei Południowej 2010

PostNapisane: Pn paź 25, 2010 19:01
przez Mexi
Ale po tym jak FI przejechało, mechanik trzymał go jeszcze ładnych parę sekund aby Williams przejechał. To zdecydowanie błąd lizakowego.

EDIT: bez przesady, kierowcy nie potrzebują 10 sekund na ruszenie.

Re: GP Korei Południowej 2010

PostNapisane: Pn paź 25, 2010 19:05
przez deeze
Zdecydowanie nie błąd lizakowego, gdy przejechał pierwszy samochód Kubek chciał wyjeżdżać, a lizakowy starał się go zatrzymać i przez to staranie musiał jeszcze poczekać na Williamsa, bo akurat przez ten skok Kubicy Polak stracił to małe okienko, w które właśnie mógł wskoczyć. 100% winy Kubicy.

Re: GP Korei Południowej 2010

PostNapisane: Pn paź 25, 2010 19:36
przez SirKamil
Gdyby nie zamieszanie wywołane błędem Roberta pewnie zostałby wypuszczony przed Williamsem. W zaistniałym zamieszaniu lizakowy nie chciał ryzykować złamania reguły 60 metrów. Brak błędu.

Re: GP Korei Południowej 2010

PostNapisane: Pn paź 25, 2010 20:16
przez Dasqez
Shaitan napisał(a):Nie wiem czy te światła coś znaczą, ale Robert widział, że lizakowy czeka, więc jak przejechał bolid Toro Rosso, to możliwe, że Robert po prostu to zobaczył i odruchowo ruszył.


Wniosek z tego taki, że Robert posiada czas reakcji pozwalający mu wybiegać w przyszłość :P
Ciekaw jestem jak monterzy Race Edit na oficjalną stronę F1 poradzą sobie z tym 3 godzinnym przedstawieniem :)

Re: GP Korei Południowej 2010

PostNapisane: Wt paź 26, 2010 9:27
przez Bonjo
Najpierw blad Roberta (niepotrzebnie ruszyl), a potem blad lizakowego (przez kilka sekund nic nie jechalo a ten go dalej trzymal i KUB stracil pozycje).

Trapi mnie jednak jedna rzecz: ile jeszcze razy bolid FI bedzie wjezdzal na stanowisko dokladnie w tym samym momencie co Kubica chce z niego wyjechac? :D

Re: GP Korei Południowej 2010

PostNapisane: Wt paź 26, 2010 9:30
przez Maly-boy
Bonjo napisał(a):
Trapi mnie jednak jedna rzecz: ile jeszcze razy bolid FI bedzie wjezdzal na stanowisko dokladnie w tym samym momencie co Kubica chce z niego wyjechac? :D



zawsze kiedy Sutil będzie za Robertem i będzie neutralizacja , każdemu może się przytrafić takie coś bo dzięki przepisom podczas neutralizacji (zazwyczaj podczas tylko pierwszej) w boksach jest niezły burdel

Re: GP Korei Południowej 2010

PostNapisane: Wt paź 26, 2010 13:31
przez mago
Maly-boy napisał(a):
zawsze kiedy Sutil będzie za Robertem i będzie neutralizacja ,

tym razem to był Liuzzi :twisted:
no a wszystko przez to, że podczas neutralizacji pit lane jest otwarta, a powinna być zamknięta...tankować nie muszą...
a jak musieli tankować to pit lane było zamknięta...omg :x

Re: GP Korei Południowej 2010

PostNapisane: Wt paź 26, 2010 14:09
przez kemek
Ale znowu dużo zyskiwałby ten, kto zmienił opony tuż przed neutralizacją.
A teraz po prostu jest ten "burdel", ale jeśli wszyscy będą robić wszystko wg przepisów, to w tym zamieszaniu nikt nie ucierpi.
Zepsuty pitstop w tym momencie mocno wpływa na wynik, ale to już inna para kaloszy.

Re: GP Korei Południowej 2010

PostNapisane: Wt paź 26, 2010 18:01
przez patgaw
http://www.polskieradio.pl/43/265/Artyk ... bica-piaty

ciekawy wywiad z polskim inzynierem pracujacym w mclarenie.

Re: GP Korei Południowej 2010

PostNapisane: Wt paź 26, 2010 18:44
przez podgladamwas
patgaw napisał(a):http://www.polskieradio.pl/43/265/Artykul/270322,GP-Korei-Dramat-Red-Bulla-Kubica-piaty

ciekawy wywiad z polskim inzynierem pracujacym w mclarenie.

Dawałam ten link już wczoraj rano w dziale mclarena.

Re: GP Korei Południowej 2010

PostNapisane: Śr paź 27, 2010 18:50
przez Roxana

Re: GP Korei Południowej 2010

PostNapisane: Śr paź 27, 2010 19:03
przez Master
Żeby takie studio było w Polsacie.... :P Gutowski na początku wymiótł - hańba Kubicy :grin: