Hulk w eskach zdejmie z toru Vettela, który tam zaatakuje po wewnętrznej, Webber jak zwykle zaspi i przyblokuje tym Alonso. W co przyładuje Pietrow - tego nie wie nawet on. Spiocha Webbera "bestialsko" wyprzedzi Hamilton pokazując różnice między wyścigową bestią a pluszowym kangurem. Rubens będzie próbował podążać za Lewisem, lecz jedynie przyblokuje Kubicę. Tym samym na koniec pierwszego okrążenia Hamilton będzie prowadzić, za nim Webber, Alonso i Barichello
Za nimi Schumacher będzie stukać w plecy Kubicy a Pietrow stuknie w Michaela.
Tyle szklana kula
Co by się nie działo - stawiam na spaprany start Webbera i zamieszanie z tym związane. Pierwsze 2 zakręty będą niezłą "masakrą"
Tempo wyścigowe Williamsów będzie podłe, w przeciwieństwie do Ferki i zapuszkowanych. Z Maców tylko Lewis pokaże dobrą jazdę. Bardzo ciekawi mnie postawa Michaela, ponieważ na tym torze skill znaczy dużo.