Strona 11 z 11

Re: Przed GP Abu Zabi 2010

PostNapisane: N lis 14, 2010 10:06
przez dragon92
Zapowiada się ciekawy wyścig który obejrzę na live timingu w pociągu. Mam nadzieje ze chociaż zasięg sieci będzie :D

Re: Przed GP Abu Zabi 2010

PostNapisane: N lis 14, 2010 10:16
przez Sar trek
Vettel P1 + Hamilton P2 + Maylander na torze.

Liczę na tytuł Webbera, któremu kibicuję prawie od początku sezonu, Ale ma trudną sytuację. A jeśli nie Webber to może chociaż Hamilton.

Re: Przed GP Abu Zabi 2010

PostNapisane: N lis 14, 2010 11:28
przez IJTKPZZ7
Schumacher napisał(a):macie Panowie rację emocje rosną ale czuję że wyścig będzie procesją i nikt nie będzie chciał ryzykować jeśli faworyci startowali by z dalszych miejsc...wtedy tak

Nie będzie procesji. Myślę, że w czasie trwania wyścigu zaczną się prawdziwe kalkulacje i dopasowywanie ich do różnych scenariuszy, a będą to robili nawet inżynierowie, którzy będą w kontakcie z kierowcami...

1. Hamilton, któremu spadek w klasyfikacji praktycznie nie grozi, a wciąż ma matematyczne szanse na tytuł - Jak myślisz, czy zdanie "nie mam nic do stracenia – jak nie dojadę do mety, to nie dojadę. Jeśli wygram, to wygram" [HAMILTON] (tylko mnie niepokoi, że wziął pod uwagę tyko dwie opcje :grin: ) zapowiada procesję? ;)

2. Alonso i Massa, których współpracę pokazały między innymi wczorajsze kwalifikacje. Fernando, w zależności od pozycji RBR będzie miał wachlarz opcji... Jeżeli do tytułu zabraknie mu przesunięcia o pozycję, a w opierając się o generalkę, ma margines straty zmniejszenia dystansu punktowego do 2. i 3. miejsca, zatem marginest dopuszczalnego błędu zwiększa się np.: "Albo mi się uda, albo nie i stracę przednie skrzydło, zjadę do pit, stracę kilka pozycji, ale nie 2nd miejsce...", a Massa, który będzie robić co może, aby przeszkodzić Webberowi, który na starcie jest tuż przed nim.

Jeżeli powyższe ma skutkować procesją, to deszcz w Australii (jak ktoś nie pamięta, to: http://www.formula1.com/video/race_edits.html i wybrać Australię) miał skutkować jedynie wydłużeniem monotonnego wyścigu :zakrywa:

Re: Przed GP Abu Zabi 2010

PostNapisane: N lis 14, 2010 11:38
przez Voltare
IJTKPZZ7 napisał(a):
Schumacher napisał(a):Jeżeli powyższe ma skutkować procesją, to deszcz w Australii (jak ktoś nie pamięta, to: http://www.formula1.com/video/race_edits.html i wybrać Australię) miał skutkować jedynie wydłużeniem monotonnego wyścigu :zakrywa:

A pro po :arrow: A propos Race Edit z Australii padam tam zdanie "Fernando is faster than you" Czy oni to edytowali po Niemczech bo jakoś nie przypominam sobie, aby coś takiego było w pierwotnej wersji :|

Re: Przed GP Abu Zabi 2010

PostNapisane: N lis 14, 2010 11:48
przez IJTKPZZ7
Coś nie gra...Można tylko powiedzieć, że obraz jest z Australii (po banerach można poznać), ale dźwięk na pewno podstawiony... tylko po co :o :o :o

Re: Przed GP Abu Zabi 2010

PostNapisane: N lis 14, 2010 11:54
przez Mexi
To wy chyba nie oglądaliście wyścigu w Australii :) Massa dostał tam komunikat, że Alonso jest szybszy od niego.(Ferdek przecież spadł na koniec stawki po T1 a później szybciutko dogonił Ferdka).

Re: Przed GP Abu Zabi 2010

PostNapisane: N lis 14, 2010 11:56
przez Gie
Pytanie do znawców historii F1 i statystyków. Ile razy mistrza wyłaniano w wyniku kolizji? :) Senna-Prost to coś tam pamiętam. Z Hillem chyba jeszcze coś było. A wcześniej i później?

Re: Przed GP Abu Zabi 2010

PostNapisane: N lis 14, 2010 11:58
przez Voltare
Mexi napisał(a):(Ferdek przecież spadł na koniec stawki po T1 a później szybciutko dogonił Ferdka).

Aha no to wiele wyjaśnia :twisted: To że spadł to pamiętam, ale jakoś nie mogłem przypomnieć sobie tego komunikatu do Massy, może dlatego, że wtedy nie budził on żadnych kontrowersji, ale jak widać już wtedy były próby :), a szkoda bo uważałem tekst z Hocke za unikatowy ;)

Re: Przed GP Abu Zabi 2010

PostNapisane: N lis 14, 2010 11:59
przez chmiel
IJTKPZZ7 napisał(a):dźwięk na pewno podstawiony

Na pewno podstawiony? Żartujesz chyba. :-P Było takie coś od samego początku. Zresztą porównaj "Fernando is faster than you" z Australii i z Niemczech. Zupełnie inaczej to Rob powiedział. ;)

McLfan napisał(a):A ja ciągle nie widzę tej zmiany. Jeździł moim zdaniem ciągle tak samo. Może teraz już mu się nie zdarzają byki w stylu Chin '07, czy Kanady '08, ale reszta moim zdaniem bez zmian. Tylko po prostu zmieniło się troszkę nastawienie ludzi do niego. :wink:

Jeżeli chodzi o samą jazdę, to szczerze mówiąc, również nie widzę zmiany. Widać jednak zmianę w wypowiedziach i zachowaniu. Tak jakby bardziej znośny się zrobił.

Re: Przed GP Abu Zabi 2010

PostNapisane: N lis 14, 2010 12:43
przez Sar trek
Gie napisał(a):Pytanie do znawców historii F1 i statystyków. Ile razy mistrza wyłaniano w wyniku kolizji? :) Senna-Prost to coś tam pamiętam. Z Hillem chyba jeszcze coś było. A wcześniej i później?


1989,Senna - Prost,tor Suzuka, kolizja w szykanie, tytuł dla Prosta po dyskwalifikacji Senny za ścięcie szykany po kolizji z Prostem
http://www.dailymotion.pl/video/x1vimb_ ... a-89_sport

1990, Senna - Prost,tor Suzuka, kolizja w pierwszym zakręcie, tytuł dla Senny
http://www.dailymotion.pl/video/x8w4r5_ ... sh-be_auto

1994, Hill - Schumacher, tor Adelaide, tytuł dla Schumachera po zderzeniu z Hillem
http://www.youtube.com/watch?v=oQC_LQI1Aiw

1997, Schumacher - Villeneuve, tor Jerez, Schumacher próbuje wypchnąć Villeneuve , ale sam odpada z wyścigu. Potem jeszcze dostał DQ.
http://www.youtube.com/watch?v=CgfuoSFerDU

Więcej nie znam.

Re: Przed GP Abu Zabi 2010

PostNapisane: N lis 14, 2010 13:17
przez IJTKPZZ7
chmiel napisał(a):Na pewno podstawiony? Żartujesz chyba.

no fakt... pomyliłem się, ale do dzisiaj słysząc "fernando is faser than you" kojarzyło mi się tylko gp Niemiec :P
Sorry Voltare za wprowadzanie w błąd :)

Re: Przed GP Abu Zabi 2010

PostNapisane: N lis 14, 2010 13:39
przez Karol
Watch for cars starting on "dirty" side. In GP2 yesterday they've were quick off the line.

James Allen.

Re: Przed GP Abu Zabi 2010

PostNapisane: N lis 14, 2010 13:51
przez grzegorzfiliks
Mark, pokaż im jak ścigają się prawdziwi faceci. Jeżeli nie zdołasz, to niech wygra hiszpańska furia i emocje Fernando!