Podsumowanie sezonu 2010

Moderator: Ekipa F1

Postprzez sceptyk Pn lis 15, 2010 20:00  Re: Podsumowanie sezonu 2010

Nie, to Kubica miałby problemy.
sceptyk
 
Dołączył(a): Cz lut 28, 2008 20:37

Postprzez Dasqez Pn lis 15, 2010 20:08  Re: Podsumowanie sezonu 2010

Zespół roku: Red Bull Racing. Głównie dzięki talentowi Newey'a i bolidowi, który skonstruował. Przez większość sezonu wyglądali na zespół jeżdżący w swojej własnej lidze. Kierowców również mieli dobrych, ale nie najlepszych, o tym za chwilę.

Kierowca roku: Lewis Hamilton/Robert Kubica. Postanowiłem wskazać dwóch kierowców, bo inaczej po prostu być nie może. Przyznaję to po raz kolejny, że jeszcze 2 lata temu Hamiltona spaliłbym żywcem. Od tego sezonu nabrałem do niego ogromnego szacunku za podejście do sprawy jaką są mistrzostwa świata F1. Spokorniał, nabrał doświadczenia i popełnił bardzo mało błędów. Do tego ma niesamowitą chęć ścigania. Roberta wybrałem zaś dlatego, że przez cały sezon swój przywilej, a jednocześnie obowiązek bycia liderem zespołu wypełnił perfekcyjnie. Swoją jazdą udowodnił też, że należy do ścisłej czołówki.

Niespodzianka roku: Lotus. Wybrałem ich nie przez sympatię, ale prze to, że zostali zgłoszeni jako ostatni, mieli niewiele czasu a mimo to regularnie objeżdżali HRT i Virgin.

Rozczarowanie roku: Mercedes. I to bynajmniej nie przez słabszą formę Michaela. Po ubiegłorocznych triumfatorach WDC i WCC można, a nawet należy spodziewać się więcej aniżeli 4 miejsca.

------------
Kierowcy
------------
Sebastian Vettel: jego osoba nadawała by się idealnie na rozprawkę "Sebastian Vettel - geniusz czy idiota?", bo zapewne tak postrzega go większość kibiców F1. Mimo mojej ogromnej niechęci do niego muszę przyznać, że końcówkę sezonu miał kapitalną. Gdyby nie problemy z awaryjnością RBR6, swój pierwszy tytuł mógł przypieczętować kilka GP wcześniej. Jasne, popełniał głupie błędy podczas sezonu, jednak bolid w połączeniu z, mówta co chceta, "szybkością" jego osoby pozwoliła mu sięgnąć po majstra.

Mark Webber: Sezon kangura od początku skazany był na walczenie o pozycję numer 1 w zespole, bo każdy zna politykę Helmuta Marko i spółki. Mimo to popełniał sporo błędów, stawiał się zespołowi i w końcu ukończył sezon na 3. miejscu. Następny rok może być jego ostatnim, bo mimo sporego doświadczenia wciąż popełnia głupie błędy i brakuje mu czasami szybkości.

Fernando Alonso: 'Pan Nietykalny' ten sezon może zaliczyć mimo wszystko do udanych. Po 2 chudych latach w Renault w końcu był w stanie walczyć o czołowe lokaty. Również nie ustrzegł się błędów, a to w połączeniu z faktem, że od 2006 roku źle się dzieje w państwie duńskim, czyli w Ferrari, spowodowało, że tytuł przeszedł mu koło nosa.

Felipe Massa: Słaby sezon w wykonaniu Brazylijczyka. Jego pozycja w zespole w tym roku wyglądała na zasadzie "przynieś, podaj, pozamiataj". Robił za pomagiera Alonso i to niestety odbiło się na jego formie, która od Węgier zeszłego roku gdzieś się zagubiła.

Lewis Hamilton: Fantastyczna forma Lewisa w tym roku. Jeździł bardzo równo, jednak tegoroczny bolid McLarena nie był wystarczająco szybki, by zdobyć mistrzostwo świata. Jednak znów uplasował się w czołówce a McLaren z dość przekonywującą przewagą zajął 2 miejsce w klasyfikacji konstruktorów.

Jenson Button: W Abu Zabi wyszła jego oszczędna jazda, której jest mistrzem. Mimo to w sezonie jeździł niemrawo i apatycznie, i chociaż na Barrichello zapewne by to wystarczyło, to z Lewisem tak łatwo już nie poszło, który żyłuje samochód do bólu. Trzeba jednak oddać mu jego 2 wygrane.

Nico Rosberg: Mam nadzieję, że Nico w tym sezonie udowodnił, że nie jest taką panienką, na jaką kreują go upierdliwi. W nie najszybszym samochodzie objeżdżał regularnie Schumachera, stanął 2 razy na podium i przez cały sezon jeździł naprawdę równo.

Michael Schumacher: Pierwsza połowa sezonu w wykonaniu Czerwonego Baron wypadła dość słabo, ale czego można się spodziewać po trzyletniej przerwie? Pod koniec zaczął się rozkręcać i mam nadzieję, że przypomni o swojej legendzie w przyszłym sezonie. Pod warunkiem, że Mercedes zrobi lepszy bolid.

Robert Kubica: Kolejny kapitalny sezon Roberta. Punktowo nie było idealnie, jednak swoją jazdą udowodnił po raz kolejny, że pasuje do F1 jak nikt inny. Mam nadzieję, że komentatorzy oprócz Vettela, Hamiltona, Alonso, Buttona i Webbera będą upatrywać przyszłego mistrza również w Robercie.

Debiutanci: Spośród gówniarzy w F1 najsłabiej wypadł Pietrow, niestety. Mając TAKI bolid i uciułać TYLKO 27 punktów, świadczy o tym, że Witalij musi się spoooro nauczyć. Mam tylko nadzieję, że inżynierowie zebrali sporo danych z jego wypadków, co pozwoli zbudować czołg na miarę C29. Najlepszy okazał się, bez niespodzianki Kobayashi, o którym napisałem więcej tutaj. Podium uzupełnia Hulkenberg, który sprawił miłą niespodziankę na Interlagos, ale ogólnie sezon również słaby. Szkoda, że Williams się go pozbył, ale mam nadzieję, że znajdzie posadę w dobrym teamie na sezon 2011. O di Grassim, Sennie, Chandhoku trudno cokolwiek napisać, bo jakim chłamem były ich bolidy każdy widział. Uważam mimo to, że Karun pokazał się z najlepszej strony spośród tej trójki.

------------
Zespoły
------------

Red Bull Racing: Zespół z innej planety. RBR6 pozostawił w tyle wszystkich, dlatego tytuł wśród konstruktorów kompletnie nie dziwi. Gdyby nie awaryjność, majstra wśród kierowców Vettel zgarnąłby o wiele wcześniej. Co więcej można napisać?

Ferrari: Zaliczyli lepszy sezon od zeszłorocznego, ale to wciąż za mało, żeby zdobyć tytuł. Było blisko, ale co zrobili stratedzy w Abu Zabi wszyscy widzieliśmy. Brakuje tam szefa z prawdziwego zdarzenia, bo Stefano to takie ciepłe kluchy. Cóż, może (znów) za rok?

McLaren: Hideto napisał, że jest to zespół prowadzony wręcz podręcznikowo, i to chyba najlepszy komentarz odnośnie brytyjskiego teamu.

Mercedes: Niestety w tym roku byli cieniem Brawn GP. Mimo to szefostwo Mercedesa prowadziło zespół rozsądnie i wiedząc, że sezon jest spisany na straty, rozpoczęli budowę nowego bolidu. Jednak mimo to Rosberg i Michael dość regularnie punktowali w 2 połowie sezonu, za co pochwały.

Renault: Bardzo dobry sezon. Na pochwałę zasługuje oczywiście agresywny rozwój bolidu i jazda Roberta. To dobre podstawy na budowanie silnego zespołu, mam nadzieję tylko, że zamieszanie spowodowane zmianą nazwy nie nabałagani w teamie, bo chemia tam jest i to widać.

Williams: To już kolejny rozczarowujący sezon dla zespołu sir Franka. Czas przemyśleć kilka spraw i podjąć właściwe decyzje, bo zespół jedzie teraz na legendzie z poprzedniego wieku, a wyników jak nie było, tak nie ma. A Rubens wcale tak wiele do zespołu nie wniósł, chociaż Williams był w stanie konkurować nawet z Renault.

Debiutanci: Wśród nowych zespołów na pochwałę i słowa uznania zasługuje tylko Lotus. Zaliczyli relatywnie dobry sezon zgarniając 10. pozycję wśród konstruktorów. To dobra baza na kolejne lata, a mając Gascoyne'a w zespole, można oczekiwać niezłych wyników w przyszłości. Zaś HRT i Virgin... parcie było wielkie, jednak rozczarowanie jeszcze większe.

Tyle ode mnie. Dzięki za przeczytanie ;)

(po raz pierwszy jestem w pełni zadowolony ze swojego postu :))
Avatar użytkownika
Dasqez
 
Dołączył(a): Pn lip 07, 2008 23:02
Lokalizacja: Kraków

Postprzez xdomino996 Pn lis 15, 2010 20:36  Re: Podsumowanie sezonu 2010

To ja coś też dorzuce
Zespoły

1 Red Bull nie okłamująć sie najlepszy zespół sezonu lecz zawsze sei bede zastanawial czemu w wyscigach nie mieli takiego tempa jak w kwalifikacjach moze to za sprawa kierowcow a moze samej maszyny? Newey stworzył piekielnei szybka maszyne ale niestety była mocno awaryjna choc gdyby nie to gdzies około Japoni Vettel był by mistrzem.

2 McLaren na poczatku nie byli szybcy na tyle zeby dogonic Red Bulle lecz dorownywali im tempa w wyscigu co ich ratowało. Po sweitnym poczatku sezonu mozna bylo liczyc na MŚ u Hamiltona lecz rozwój w ostatnich wyscigach sie pogorszył chociaz Hamilton miał mnóstwo pecha

3 Renault Mojim zdaniem jest to 3 zespół pod wzgledem tych najlepszych niestety podobnie jak McL początek świetny koniec juz gorszy chociaż gdyby szybciej wprowadzili swoj kanał F to namieszali by i to zdrowo. Ich jakby najgorszym występem był ten w Japoni szkoda ciągle sie zastanawiam co by było jak by zjechal SC a Kubica kontynułował wyscig.

4 Williams naprawde w końcowce dogonili Renault i Mercedesa lecz prawdziwy potencjał musza pokazac od poczatku a nie pod koniec sezonu.

Porazki sezonu ( zespoły )

1 HRT jako nowy zespół powinnien co wyscig miec nowe czesci a oni nic nie zmeinili od Bahrajnu...

2 Toro Rosso ten zespół rozwala wszystkich z informacji ktore mozna przeczytac dysponuja taka kasa jak Renault a co sezon zamykaja stawke

( Ferrari pozostawei bez komentarza to samo Mercedes)

Kierowcy (czolowka sezonu)

1 Hamilton ten kierowca miał ogromnego pecha na Monzy w Singapurze oraz w Barcelonie gdyby nei to został by mistrzem

2 Kubica i Rosberg tych kierowcow postawie na rowni obaj pojechali dobry sezon meldujac sie na podium pomimo gorszych bolidow niz Ferrari Red Bull i McL. Jednak patrzac to co Kubica pokazał w Japoni i Monaco zasługuje na oklaski. Rosberg za to mogl wykazac sie w korei gdyby nei webber jechał by na 2 miejscu do awari silnika vettela i mogl by wygrac.

3 Kobayashi kto by pomyslał;d ze tutaj bedzie on jednak z tych strategi dosyc ryzykownych Saubera wyciągał wszystko ( Walencja i Japonia) Brakuje mu dobrego bolidu chociaz by takeigo jak zeszłoroczna Toyota.

Porażki sezonu

1 Pietrow w porównaniu z Kubica wypada tragicznie i nawet te jego 3 dobre wyscigi nei wymaża tych jego błedow.

2 Schumacher końcówka ok początek tragiczny chyba nei tylko ja liczylem ze Rosberg bedzi ewąchał spaliny W01 Schumachera a tutaj jednak innaczej było.

3 Liuzzi Kierowca podobnei jak Pietrow tylko patrząc na doświadczenie to Liuzzi jest chyba najgorszy jednak patrząc na bolidy to Renault było szybsze od FI

4 Webber i Vettel oni sa prawei na równi jednak Vettel był szybszy ale mistrza to powinnien miec dużo szybciej a nie w Abu Dhabi

5 Massa kierowca nie wypał wypalił sie tragicznie i chyba straci miejsce w Ferrari

6 Alonso az tak zle nei wypadl zeby dawac go na rowni z massa Ferrari było szybkie pod koniec i Fernando mogł być mistrzem lecz jego błedy( chiny falstart monaco wypadek Silverstone) pozbawily go tego tytułu i niestety nie dane mu było zostac mistrzem a takie machanie do Pietrowa to już w ogole mistrz powinnien go wyprzedzic a nie do niego machac
Ostatnio edytowano Pn lis 15, 2010 20:45 przez xdomino996, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
xdomino996
 
Dołączył(a): Pn maja 31, 2010 16:23

Postprzez lubczyk Pn lis 15, 2010 20:42  Re: Podsumowanie sezonu 2010

1 HRT jako nowy zespół powinnien co wyscig miec nowe czesci a oni nic nie zmeinili od Bahrajnu...


Po pierwsze zmienili! Dodali wypustki w baku paliwa (cokolwiek miało by to dawać).
Po drugie i najważniejsze! Czy Virgin lub tym bardziej Lotus co wyścig mieli coś nowego ? Odpowiedź brzmi NIE. Mieli gruntowne zmiany w bolidzie bodajże 2 razy w ciągu sezonu przy na pewno dużo większej kasie niż HRT.

2 Toro Rosso ten zespół rozwala wszystkich z informacji ktore mozna przeczytac dysponuja taka kasa jak Renault a co sezon zamykaja stawke


Ten zespół NIE JEST do wygrywania i zdobywania nie wiadomo czego, to po prostu zwykły juniorski team RBR który ma zadanie obyć kierowców z bolidem i wykrzesać z nich (jeśli coś mają).
lubczyk
 
Dołączył(a): N lip 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez B4ndit Pn lis 15, 2010 20:48  Re: Podsumowanie sezonu 2010.

hideto napisał(a):Czas na moje podsumowanie, zespół po zespole, kierowca po kierowcy (...)


Nie będę się powtarzał, bo zgadzam się w 99% z tym co Hideto napisał. Jedynie 3 poprawki

  • trochę gorzej oceniłbym Vettela przez błędy, za to...
  • trochę łagodniej oceniłbym Alonso. Trzeba pamiętać, że żeby wogóle Alonso mógł marzyć o tytule bolidem o 1 sec wolniejszym od Red Bulla, to musiał bardziej cisnąć, więcej ryzykować (czy to w wyścigu/qualu/na starcie)
  • nie gloryfikowałbym aż tak Kubicy. Może się okazać, że jak wkońcu trafi do zespołu z kimś pokroju Hamilotn/Alonso, to będzie tak jak z Buttonem w tym roku (a może będzie jak z Buttonem rok temu)
"FWD is an invention of Beelzebub and should be shunned at all costs, unless you wish to worship at the temple of the great god Understeer..."
Avatar użytkownika
B4ndit
 
Dołączył(a): Cz lip 05, 2007 19:00
Lokalizacja: Katowice/Warszawa
GG: 5152673

Postprzez Master Pn lis 15, 2010 20:54  Re: Podsumowanie sezonu 2010

# nie gloryfikowałbym aż tak Kubicy. Może się okazać, że jak wkońcu trafi do zespołu z kimś pokroju Hamilotn/Alonso, to będzie tak jak z Buttonem w tym roku (a może będzie jak z Buttonem rok temu)


A ja myślałem, że RK już 2 lata temu udowodnił swoją wartość, kiedy trzecim a nawet czwartym autem deptał po piętach Hamiltonowi i Massie, stając się w połowie sezonu liderem klasyfikacji mistrzostw świata. I nie zrobił tego w genialnym BGP01, jak to zrobił Button rok temu, ale w nie najlepszym BMW F1.08, które odstawało od Ferrari i McLarenów, a w przedsezonowych testach auto wydawało się crapem. Tego Button nie dokonał.
Master
 
Dołączył(a): Cz sie 30, 2007 15:10

Postprzez xdomino996 Pn lis 15, 2010 21:02  Re: Podsumowanie sezonu 2010

Ten zespół NIE JEST do wygrywania i zdobywania nie wiadomo czego, to po prostu zwykły juniorski team RBR który ma zadanie obyć kierowców z bolidem i wykrzesać z nich (jeśli coś mają).

Mi nie chodzi o to aby oni wygrywali wyscigi zdobywali PP byli ciagle na podium lecz chociaz zeby byli na poziomie tego ze co wycig wpada po 1 moze 2 pkt dla kierowcy a nie ze dla nich 1 pkt to swieto.

I nie zrobił tego w genialnym BGP01, jak to zrobił Button rok temu, ale w nie najlepszym BMW F1.08, które odstawało od Ferrari i McLarenów, a w przedsezonowych testach auto wydawało się crapem. Tego Button nie dokonał.

Tutaj sie zgadam jak cholera F1.08 nie było szybkim autem Kubica nie mogł nawet wygrac wyscigu tym bolidem gdzie Hamilton i Massa oraz Raikonnen robili to w swojich maszynach Kubica nadrabiał tą strate umiejetnosciami i tym ze sobie bardzo dobrze radzil bez TC czego nie mozna powiedziec o Massie chociaz Kubica w 2008 roku popelnił duzo błedow pod koniec i fuksem wygrał bo inni sie porozwalali sie i zdobył PP dzeki temu ze miał mniej paliwa od reszty to i tak potrafił prowadzic w tabeli i to jest piekne.
Avatar użytkownika
xdomino996
 
Dołączył(a): Pn maja 31, 2010 16:23

Postprzez B4ndit Pn lis 15, 2010 21:10  Re: Podsumowanie sezonu 2010

Master napisał(a):A ja myślałem, że RK już 2 lata temu udowodnił swoją wartość, kiedy trzecim a nawet czwartym autem deptał po piętach Hamiltonowi i Massie, stając się w połowie sezonu liderem klasyfikacji mistrzostw świata. I nie zrobił tego w genialnym BGP01, jak to zrobił Button rok temu, ale w nie najlepszym BMW F1.08, które odstawało od Ferrari i McLarenów, a w przedsezonowych testach auto wydawało się crapem. Tego Button nie dokonał.


A skąd wiesz jakie było prawdziwe tempo BMW 2 lata temu? Może gdyby zamiast Kubicy/Heidfelda siedział tam wtedy inny kierowca, to BMW miałoby mistrza? Nie mówie że tak własnie myślę, tylko że dopuszczam taką ewentualność. Kubica jeszcze nie miał partnera o ustalonej renomie, z którym można by jakoś orientacyjnie porównać jego osiągi.

xdomino996 napisał(a):Tutaj sie zgadam jak cholera F1.08 nie było szybkim autem Kubica nie mogł nawet wygrac wyscigu tym bolidem gdzie Hamilotn i Massa oraz raikonnen robili to w swojich maszynach Kubica nadrabiał tą strate umiejetnosciami


Czysta spekulacja

Jeszcze raz powiem, nie twierdzę że Kubica jest zwykłym powtarzalnym wyrobnikiem punktów, ale z tym że należy do top 3 kierowców to bym sie wstrzymał trochę. Narazie sprawia takie wrażenie (no... niech będzie top 5), ale z ostateczną opinią jeszcze poczekam.
"FWD is an invention of Beelzebub and should be shunned at all costs, unless you wish to worship at the temple of the great god Understeer..."
Avatar użytkownika
B4ndit
 
Dołączył(a): Cz lip 05, 2007 19:00
Lokalizacja: Katowice/Warszawa
GG: 5152673

Postprzez Karol Pn lis 15, 2010 21:11  Re: Podsumowanie sezonu 2010

xdomino996 napisał(a):Mi nie chodzi o to aby oni wygrywali wyscigi zdobywali PP byli ciagle na podium lecz chociaz zeby byli na poziomie tego ze co wycig wpada po 1 moze 2 pkt dla kierowcy a nie ze dla nich 1 pkt to swieto.


Miejsc punktowanych jest 10, a ty chcesz zeby STR co wyścig zdobywało punkt lub dwa? Ciekawe co na to RBR, Fer, McL, Ren, MGP, Wil, Sauber i FI .
Bullshit stops when the clutch drops.
Avatar użytkownika
Karol
redaktor
 
Dołączył(a): Wt paź 30, 2007 21:30
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez patgaw Pn lis 15, 2010 21:27  Re: Podsumowanie sezonu 2010.

B4ndit napisał(a):[*]nie gloryfikowałbym aż tak Kubicy. Może się okazać, że jak wkońcu trafi do zespołu z kimś pokroju Hamilotn/Alonso, to będzie tak jak z Buttonem w tym roku (a może będzie jak z Buttonem rok temu)[/list]


za to ze wg twojego widzimisie "moze sie okazac", masz zamiar odejmowac mu to ze byl zdecydowanie najlepszym kierowca sezonu?
za rowno moze sie okazac ze bedzie jak z buttonem a moze sie okazac ze bedzie dominowac.
kolejny przejaw kubicofobii.
Avatar użytkownika
patgaw
 
Dołączył(a): Śr sty 31, 2007 21:27
Lokalizacja: WWA

Postprzez Razor Pn lis 15, 2010 21:30  Re: Podsumowanie sezonu 2010

Carlo's napisał(a):
xdomino996 napisał(a):Mi nie chodzi o to aby oni wygrywali wyscigi zdobywali PP byli ciagle na podium lecz chociaz zeby byli na poziomie tego ze co wycig wpada po 1 moze 2 pkt dla kierowcy a nie ze dla nich 1 pkt to swieto.


Miejsc punktowanych jest 10, a ty chcesz zeby STR co wyścig zdobywało punkt lub dwa? Ciekawe co na to RBR, Fer, McL, Ren, MGP, Wil, Sauber i FI .


STR spełnia swoją rolę. 2 czy 1 pkt co Grand Prix to chyba niemożliwe :P Chyba że STR wybuduje jakiś niesamowity bolid. Ale jak już było wspomniane; Ten zespół nie ma zadania wygrywać a testować, w pewnym sensie doszkolić kierowców którzy później mają być gwiazdami RB :P
Avatar użytkownika
Razor
 
Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 9:38
Lokalizacja: Kłodawa

Postprzez Campeon Pn lis 15, 2010 21:31  Re: Podsumowanie sezonu 2010

Skąd informacje, jakoby Toro Rosso dysponowało budżetem porównywalnym do Renault? Zespół z Faenzy wydaje rocznie gdzieś 80 milionów euro, podczas gdy Renault ma gruuuubo ponad bańkę.
Obrazek
Avatar użytkownika
Campeon
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 10, 2008 13:51
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Angulo Pn lis 15, 2010 21:32  Re: Podsumowanie sezonu 2010

Jest po prostu kiepskim zawodnikiem, typowy wyrobnik ze środka stawki. W walce z na prawdę świetnymi zawodnikami nie ma po prostu szans.

Nie przesadzałbym. Wyraźnie przegrywał z Hamiltonem tylko w kwalifikacjach, tempo wyścigowe miał bardzo porównywalne, a czasami nieco gorsze. Tak jak z każdą parą. Zauważ też, że często przyjeżdżali na metę tuż obok siebie np. w Chinach, Turcji, Kanadzie, Walencji, Niemczech, Japonii, Brazylii i Abu Zabi, a pewnie tak samo skończyło by się też we Włoszech i Singapurze, więc dla mnie Button wcale wyraźnie nie przegrał z Hamiltonem. :-P
Obrazek
Avatar użytkownika
Angulo
 
Dołączył(a): Wt kwi 15, 2008 17:21
Lokalizacja: Gołkowice
GG: 5966780

Postprzez craig Pn lis 15, 2010 21:49  Re: Podsumowanie sezonu 2010

B4ndit napisał(a):
Master napisał(a):A ja myślałem, że RK już 2 lata temu udowodnił swoją wartość, kiedy trzecim a nawet czwartym autem deptał po piętach Hamiltonowi i Massie, stając się w połowie sezonu liderem klasyfikacji mistrzostw świata. I nie zrobił tego w genialnym BGP01, jak to zrobił Button rok temu, ale w nie najlepszym BMW F1.08, które odstawało od Ferrari i McLarenów, a w przedsezonowych testach auto wydawało się crapem. Tego Button nie dokonał.


A skąd wiesz jakie było prawdziwe tempo BMW 2 lata temu? Może gdyby zamiast Kubicy/Heidfelda siedział tam wtedy inny kierowca, to BMW miałoby mistrza? Nie mówie że tak własnie myślę, tylko że dopuszczam taką ewentualność. Kubica jeszcze nie miał partnera o ustalonej renomie, z którym można by jakoś orientacyjnie porównać jego osiągi.


najlepiej rżnąć głupa i udawać, że F1.08 było bolidem pokroju BGP001 albo tegorocznego Red Bulla. Niektórzy mają zmysł osberwacji i potrafią nawet wyciągnąć z tych obserwacji jakieś wnioski. Najwidoczniej Ciebie to nie dotyczy.

Kierowca sezonu - Kubica/Hamilton

kategoria 'spieprzaj i nigdy nie wracaj'- Senna, HRT, Virgin, Petrow, Trulli, Liuzzi, Webber

Alonso pokazał, że nie jest tak genialny jak się niektórym wydawało. Rosberg jest ponadprzeciętnym wyrobnikiem, zaś Vettel udowodnił, że jest jednym z szybszych, aczkolwiek jednym z głupszych kierowców.
Ustalając szanse zespołów w tym roku weźcie pod uwagę wasze typy na sezon poprzedni.
craig
 
Dołączył(a): N sty 13, 2008 16:10

Postprzez Cinek Pn lis 15, 2010 21:53  Re: Podsumowanie sezonu 2010

W kolejności z generalki:

1. Vettel, Sebastian - tak. Popełniał błędy. Tylko, że jedynym z czołówki, których ich nie popełniał był Jenson - a on był po prostu zbyt wolny. Nie ukrywam, że mam nadzieję, że to jego jedyny tytuł, ale w tym sezonie na niego zasłużył. 10 PP w 19 wyścigach - wiadomo, RB wymiatało, ale to i tak o połowę więcej niż Webber. Dżizas, nastawiałem przecinków jak Damian.
Ocena: A-

2. Alonso, Fernando - owinął sobie Ferkę wokół paluszka. Z Makiem się nie udało, to zrobił aferę :rotfl: Jak to jest, że on zawsze ucieka od odpowiedzialności? Spygate - co złego, to nie on. Singapur - :rotfl: Na szczęście w tym sezonie dyspozycją na torze dorównał tej poza torem :D Chociaż parę jego występów w tym sezonie było rzeczywiście niezłych.
Ocena: B

3. Webber, Mark - w większości wyścigów, szczególnie w drugiej części sezonu szybkością wyraźnie w cieniu Vettela. Największy przegrany sezonu 2010? Może. Takiej szansy już chyba miał nie będzie.
Ocena: B

4. Hamilton, Lewis - imponował mi przez cały sezon. Nadal popełnia błędy, ale już nie tak dużo i nie takie banalne jak wcześniej. Sezon 2009 dużo go nauczył. Zresztą, czy jest ktoś z lepszym tempem wyścigowym? Jeździ efektownie i efektywnie.
Ocena: A

5. Button, Jenson - z czego wynikają jego problemy w tym roku? Może bolid dostosowany jest pod wyraźnie agresywnie jeżdżącego Lewisa? Nie wiem. Może po prostu Jenson jest za wolnym kierowcą. W tym sezonie spodziewałem się po nim więcej. Na plus można zaliczyć mu to, że praktycznie ustrzegł się błędów.
Ocena: B

6. Massa, Felipe - co się z nim dzieje? Zawsze uważałem go za bardzo utalentowanego, acz niedocenianego kierowcę, od węgierskiego wypadku jednak nie jeździ z dawnym błyskiem nawet w kwalifikacjach, totalnie bezbarwny, na dodatek bez wsparcia zespołu.
Ocena: C+

7. Rosberg, Nicola - obok Hamiltona i Kubicy chyba najlepszy kierowca tego sezonu. Bardzo mnie ciekawi, jak poradziłby sobie w Red Bullu, ale chyba jest nietykalny z Mercedesa.
Ocena: A-

8. Kubica, Robert - naprawdę trzeba wyjaśniać? Swoją drogą, jego występy w Reni w tym sezonie przyniosły mu chyba większy rozgłos niż walka o mistrzostwo w 2008.
Ocena: A

9. Schumacher, Michał - :hihi: Po prostu nie da się wrócić po tak długiej rozłące do F1 i jeździć na starym poziomie. Ale przynajmniej sprzedaje dużo Mercedesów.
Ocena: C

10. Barrichello, Rubens - to, co się dało, to z bolidu wyciskał.
Ocena: B

11. Sutil, Adrian
Ocena: B-

12. Kobayashi, Kamui
Ocena: A-

13. Pietrow, Witalij
Ocena: B--

14. Huelkenberg, Nico
Ocena: B-

15. Liuzzi, Vitantonio
Ocena: C+

16. Buemi, Sebastien
Ocena: B

17. de la Rosa, Pedro
Ocena: B-

18. Heidfeld, Nick
Ocena: B+

19. Alguersuari, Jaime
Ocena: B

20. Kovalainen, Heikki
Ocena: B+

21. Trulli, Jarno
Ocena: B-

22. Chandhok, Karun
Ocena: A++

23. Senna, Bruno
Ocena: C+

24. di Grassi, Lucas
Ocena: C

25. Glock, Timo
Ocena: C+

26. Yamamoto, Sakon
Ocena: A+++

27. Klien, Christian
Ocena: B+
NOBODY EXPECTS.
Avatar użytkownika
Cinek
 
Dołączył(a): N gru 03, 2006 0:30

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2010

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron