Ja jestem po 3 sezonach, 2 w Renault, a potem Ferrari. Trudność 102-104. Starałem się być z czasami możliwie blisko Hulkenberga, a teraz Vettela.
Ogólnie gra mi się bardzo przyjemnie, chociaż przyznam, że na początku grałem codziennie, a teraz coraz rzadziej, bo jednak jest duża powtarzalność rozgrywki. System ulepszeń bolidu jest rozbudowany, ale w zasadzie nie daje możliwości znaczących przetasowań w stawce, więc będąc w jednym zespole masz cały czas ten sam zestaw rywali na podobnym poziomie. Irytują mnie niesamowicie awarie AI. Chciałoby się solidnie zapracować na mistrzostwo, żeby trzeba było faktycznie wygrywać tam gdzie pozwalają okoliczności, a tam gdzie nie pozwalają to minimalizować straty. Tutaj nie ma takiej szansy jeżdżąc w topowym zespole, bo każdy rywal zaliczy DNF 3-4 razy w sezonie, a gracz żadnego. To psuje ten klimat walki na topie. Natomiast pomimo kilku niedociągnięć trybu kariery, sama jazda sprawia przyjemność, a wyścigi bywają naprawdę zacięte.
gregoff napisał(a):Troszkę jak dla mnie bolidy za mocno pływają podczas sterowania
Pływanie też zauważyłem. Natomiast ja mam czasem wrażenie jakbym jechał po lodzie. Auto w środku zakrętu potrafi stracić przyczepność przez co wymusza w niektórych miejscach bardzo delikatną i ostrożną jazdę. Obie rzeczy da się zminimalizować setupem zawieszenia, ale jeszcze nie odkryłem na to powtarzalnej metody, a szkoda, bo dobrze zestrojonym autem można jechać naprawdę ostro i daje to dużo satysfakcji.