F1 2010 - Ogólnie

Tematy związane z oficjalną grą F1 2010 by Codemasters

Moderator: Ekipa Gry

Postprzez misiakow Śr wrz 22, 2010 22:19  F1 2010 - Ogólnie

Każdy chyba wie o jakiej grze mówimy.
Taka uwaga od moderatora. Jak widzicie pisanie głupot nie popłaca, więc piszcie tylko sensowne posty i nie zmuszajcie moderatorów do podejmowania takich kroków jak poprzednio.
"Gdy Chelsea wygrywa cieszą się jej kibice, zaś gdy przegrywa cieszy się cały świat." Obrazek

Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
misiakow
 
Dołączył(a): Cz sie 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Rzeszów

Postprzez Damian375 Śr wrz 22, 2010 22:32  Re: F1 2010 by Codemasters

Dzisiaj grałem w tą grę.
Gra prezentuje się bardzo, ale to bardzo fajnie. Jedno co mi się nie podoba, to, to że nie jest łatwo zrobić spina... jakby była kontrola trakcji, aczkolwiek jeżeli się to zdarzy to w najmniej oczekiwanym momencie na wyjściu, ponieważ wcześniej przyzwyczajasz się, że możesz sobie docisnąć...

Gra w deszczu jest kosmiczna, dałem sobie dzisiaj dynamiczną linię jazdy. Konsola pokazuje mi w danym zakręcie, że mam docisnąć i jechać pełnym gazem - a ja mając przed oczyma to co mam - czyli pełno wody - myślę sobie : "Sam sobie dociśnij" :D. Wyjazd na slickach na mokry tor to już w ogóle nie do ujechania.

Gra jest godna polecenia - jednak uważajcie na jazdę kariery na "HARD", ponieważ jak ustawiłem taki poziom to miałem P4 Virgin Racing... - na Expert to już nie jest takie proste i masz czasy porównywalne do swoich konkurentów z tej samej półki.
Avatar użytkownika
Damian375
 
Dołączył(a): Wt kwi 01, 2008 0:40
Lokalizacja: Manchester

Postprzez hideto Śr wrz 22, 2010 22:32  Re: F1 2010 by Codemasters

No to ja zacznę, wszystkim zapalonym graczom Rfactora, szczerze odradzam pobieranie czy zakup tej gry.

Gra jest śmiechu warta, w sumie taka miała być.

jadąc HRT nie znając kompletnie toru (w sensie fizyki) bez problemu wchodziłem do Q2, wyścig kończyłem z 2 - 3 spinami w punktach. Ofc wszystko na poziomie ekspert.

Co do spinów, mam wrażenie, że gra sobie losuje i robi 'pyk a na tym zakręcie będziesz miał spina' mimo że wcześniej się 100 razy ten zakręt przejechało tak samo bez problemów.

Fizyka jest toporna, sama gra nie ma w sobie nic ciekawego, grafika nie jest taka genialna jaka miała być.

Notoryczne błędy w performance poszczególnych zespołów itp.

W pit stopie nie ma bug'a, jest spełnienie zasady, że nie wolno wypuścić kierowcy pod czyjeś koła, więc gra czeka z wypuszczeniem, aż nikt nie jedzie pit line.

W deszczu spokojnie można jeździć na slikach i... osiągać czasy takie same jak na sucho. Uszkodzenia przedniego skrzydła są dodane tylko dla efektu graficznego, tak samo jeździ się ze skrzydłem i bez niego - może trochę trudniej hamować.

W sumie nie wiem co mam jeszcze powiedzieć, ja grę usunąłem po 8 wyścigach w sezonie i próbie przejechania się po spa. Po tym jak z eou rogue po pierwszym lewym zakręcie z prawego wyjechałem na wprost w bandę darowałem sobie dalsze testy.

Dodatek typu konferencja czy wywiady tylko wkurza bo co wyścig w zasadzie klepiemy to samo.

Nie jesteśmy w stanie sami zrobić setupu, starategie dobiera za nas inżynier (co ciekawe ma na imię rob i podnieca się każdym naszym wyprzedzaniem chyba bardziej niż Smedley zwycięstwami Massy :P )

Gra jest taka jaka miała być, dla zabawy padem w niedzielę po wyścigu na kanapie.

Szczerze odradzam.
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez General Śr wrz 22, 2010 23:17  Re: F1 2010 by Codemasters

@Up

Chyba grales w jakas dziwna wersje... Bug jak najbardziej istnieje, wystarczy tylko dodac, ze dzisiaj w tej sprawie zabrali glos tworcy z Codies, ktorzy byli na szybkich urlopach i biora sie do pracy aby go wyeliminowac.

Seta nie da sie zlozyc tak jak np. w rFactor czy tez na podstawie kilku paskow z kreseczkami jak w DiRT2, ale da sie odpowiednio pomieszac pewne parametry po swojemu w dostepnych sekcjach, a jak nie potrafisz tego zrobic, to korzystasz z przygotowanych propozycji przez CPU (czy tez jak to nazwales swojego inzyniera).
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
General
 
Dołączył(a): N lip 25, 2010 16:22

Postprzez Patryk777 Cz wrz 23, 2010 5:56  Re: F1 2010 by Codemasters



Gra jest totalnym badziewiem. W pierwszym sezonie bez pomocy, na poziomie Legend wygrałem już dwa wyścigi w Australii i Chinach, a jestem na piątym dopiero i wicelidera mistrzostw. Co myśleć jak w normalnym teamie mnie wezmą. Tak jak mówiłem gra dla dzieci arcade i nfs. 3/4 osób, które zamówiły oryginały, teraz anulują i chcą sprzedać.

Na interlagos na czasówce na mokrym torze 1:12,1 zrobiłem i hamowania jakbym jechał na sucho. Jedna wielka porażka. A pitstopy średnio trwają 7-10 sekund, dlatego w pierwszej chwili myślałem czy to aby na pewno 2010 wersja...
Avatar użytkownika
Patryk777
 
Dołączył(a): Pn cze 29, 2009 12:25
Lokalizacja: Barcelona
GG: 741554

Postprzez cichy Cz wrz 23, 2010 5:58  Re: F1 2010 by Codemasters

ja grając dosłownie kilka minut, odniosłem wrażenie jakbym miał do czynienia z fizyką gorszą niż tą w F1Ch99-02 :P

dla niedowiarków



to co razi to fakt, że Petrov z diGrassi mogą walczyć o podium, kiedy np. Button z Webberem walczą o 14 pozycje. Dodatkowo to co pisał hid, fakt, że urwie nam skrzydło tak na prawdę to tylko wizualizacja i praktycznie w ogóle nie wpływa na zachowanie bolidu..
ObrazekDC|MW|JEV|VER|ALG|EVANS
Avatar użytkownika
cichy
 
Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 13:34

Postprzez marekschumi Cz wrz 23, 2010 6:03  Re: F1 2010 by Codemasters

Hehe "Po co utrudniać sobie życie i siedzieć godzinami i suwaki przesuwać" Nie wiem, w sumie kierowca F1 nigdy nie grzebie w bolidzie, tak mi się wydaje, a w tej grze jako główną role gracza jest kierowca Formuły 1, nie mechanika. Gra jest dobra, przyznam że trochę pogrzebać w ustawieniu sterowania i jeździ się dobrze. Fajny odgłos i animacja przy przebiciu opony. Deszcz i warunki pogodowe to coś wspaniałego.

Ja natomiast nie odradzam gry, a polecam. Szczerze mówiąc w rFactor nie przejechałem na żadnej modyfikacji pełnego wyścigu, tutaj przejechałem już 3 i wcale na pełnym wyścigu nie jest tak łatwo jak mówi to kolega wyżej. Mimo że gry nie można nazwać prawdziwym symulatorem to naprawdę przyjemność z gry jest wysoka.

Szkoda tylko że nie zrobili HUD OSD taki sam jak w telewizji, ten co Codemasters zrobilo jest naprawdę ubogi.

A Ty misiakow to temat naprawdę profesjonalnie zacząłeś, odnoszę wrażenie że powinieneś zrezygnować z roli moderatora bo artykuły zaczynasz nie lepiej niż inni piszą posty.
Obrazek
Avatar użytkownika
marekschumi
 
Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 1:37
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez im9ulse Cz wrz 23, 2010 6:26  Re: F1 2010 by Codemasters

grałem u kumpla na PC i powiem tak uciekajcie od tej gry... :twisted:

- Fizyka tragedia np. Lotusem pokonywanie wolnych zakrętów to ruletka (nigdy nie masz pewności że przejedziesz WOLNY zakręt bezproblemowo - wygląda to że gra rzuca kością i jak wypadnie parzyste to spin hehe), dwa razy miałem sytuacje że na treningu ktoś się o mój tył doszczętnie rozbił ja nietknięty jechałem dalej oO! ustawione było full damage
- Treningi : wyobraźcie sobie że nie można jechać dłuższych stintów ! Jedziemy z paliwem na kilka okrążeń ? Nie ma możliwości ustalenia poziomu paliwa
- mapowanie toru tragedia, czasami lekkie ścięcie tarki owocuje anulowaniem czasu i ostrzeżeniem, a w niektórych miejscach można ciąć na prosto cąłe szykany (w Shakir znalazłem dwa takie miejsca)
- klawa koszmar! jakbyśmy grali na fortepianie rakietą tenisową - brak ustawień czułości przycisków ?! A przecież w Dirtcie było, ba nawet w F1C 99-02 było...co to do cholery jest ? szybkie delikatnie łuki musimy pokonywać "żabkując"
- Legend/Expert ? hahaha spokojnie na nawrotach i wolnych zakrętach, objeżdżamy cały grid i rura do mety
- bardzo uproszczony interface, powiedział bym regres w stosunku do innych gier wyścigowych
- feel, ja go nie poczułem bolid prowadzi się jak po szynach, za to w wolnych zakrętach jest totalnie nieprzewidywalny (choć to możliwe że te słabe 3 teamy są tak celowo spitolone)
- fizyka toru : hahaha nagumowanie może widać ale absolutnie nie czuć, zapomnijcie o tym - nie wiem nad czym pracował Ant chyba nad filmikami
- inżynier wyścigowy to też as, zazwyczaj odzywa się gdy jeseśmy w zakręcie walcząc zaciekle o pozycję, aż przypomniał mi się Kimi "don't talk when im in middle of a corner" :-?

chciałem kupić, ale po tym co zobaczyłem sensu większego nie widzę...dla mnie ta gra jest po prostu niedorobiona, zabrakło im 2-3 miesięcy devu i betatestów...założę się że wyjdzie do tego paszkwila co najmniej pięć patch'y. Nie wiem, przetestujcie tę grę gdzieś, bo później będzie płacz.

Na plus - chyba tylko grafika :evil:
Villeneuve(97),Tracy(03),Button(09),Bottas my racing idols...
RACING - because football,basketball,baseball & golf only require ONE BALL...
Avatar użytkownika
im9ulse
 
Dołączył(a): So lip 23, 2005 0:03
Lokalizacja: Old Danzig

Postprzez hideto Cz wrz 23, 2010 6:36  Re: F1 2010 by Codemasters

@im9ulse, jeździłem 3 bolidami, hrt, Ferrari, Williams.

Hamule i dodaje się gazu dokładnie w tych samych miejscach, jeździ tą samą linią. Co najwyżej lepsze teamy minimalnie lepiej wyhamowują prędkość.

Ogólnie zespoły nie są zbalansowane, a te punctury to już kpina. Musiałem przywalić przy prędkości 280 km w ścianę by zgubić koło. Pomijam juz szczegół, że jak wjedziemy w żwirową pułapkę, to dziwnym trafem 5 m przed bandą się zatrzymamy.

Śmieszna gra, ale to w sumie miało być takie arcade dla niedzielnych graczy by się syn z ojcem po podniecali w niedzielę po wyścigu na PSie albo Xboxie...

A do czego był Ant to już pisałem. Miał być twarzą która 'uwiarygodniała' grę. Szkoda tylko że w bolidzie F1 nie siedział od dobrych kilkunastu miesięcy.

A co mnie jeszcze śmieszy, zjazd do boksu, konkretnie to sam wjazd na stanowisko, bolid skręca o 90* w miejscu ;-)

I jestem więcej niż pewien, że gra nie kalkuluje przyczepności poszczególnych kół. Co mam na myśli. Gdy wpadamy w poślizg to bolid się zachowuje jakby był taką sterowaną kuleczką, za każdym razem gdy robiłem kontry to bolid nie zmieniał kierunku względem tylnych czy przednich kół, ale obracał się w miejscu wracając na trasę.
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez marekschumi Cz wrz 23, 2010 6:40  Re: F1 2010 by Codemasters

im9ulse napisał(a):- Legend/Expert ? hahaha spokojnie na nawrotach i wolnych zakrętach, objeżdżamy cały grid i rura do mety


No a u mnie jest bardzo ciężko, nie wiem czemu ale nie mam takich problemów jak wy.

Może hideto jak masz czas to zrób filmik jak ich wyprzedzasz i na początku też pokaz że rzeczywiście masz ustawiony taki poziom, bo ja jechałem 3 wyścigi już, pełne i szczerze mówiąc to nie dojechałem wyżej niż 20 miejsce lotusem. A amatorem jazdy w gry wyścigowe nie jestem ponieważ no interesuje się tym sportem już wieki i grałem w takie gry od Gran Prix 2, hehe

Może wersje jakoś się różnią czy co, bo np kolega zrobił filmik jak jedzie po piachu a mi normalnie zwalnia.

-- Cz wrz 23, 2010 7:53 --

hideto napisał(a):Pomijam juz szczegół, że jak wjedziemy w żwirową pułapkę, to dziwnym trafem 5 m przed bandą się zatrzymamy.

No tutaj rzeczywiście to trochę za mocno przesadzone.
hideto napisał(a):A co mnie jeszcze śmieszy, zjazd do boksu, konkretnie to sam wjazd na stanowisko, bolid skręca o 90* w miejscu ;-)

W ogóle nie ma możliwości co do samowolnego zjazdu czym się zawiodłem, ten automatyczny zjazd pewnie zrobili dlatego aby ktoś nie mógł taranować ludzi w pit;) uważam że musieli by robić animacje przewracającej się ekipy w pit:) brzmi to śmiesznie ale pewnie nie jeden by tak robił

Ja w sumie mimo to wszystko nie jestem aż tak rozczarowany i w wolnych chwilach pewnie będę dalej korzystał z tej gry.

Natomiast Ferrari Virtual Academy jak napisał hideto rzeczywiście jest dużo lepsze niż F1 2010. Podejrzewam gdy Codemasters zatrudniło by do tej produkcji Kunos Simulazioni które wykonało netkar Pro i Ferrari Virtual Academy mieli byśmy wspaniałe dzieło.
Obrazek
Avatar użytkownika
marekschumi
 
Dołączył(a): Pt wrz 17, 2010 1:37
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez patgaw Cz wrz 23, 2010 8:46  Re: F1 2010 by Codemasters

w skrocie immo tak:
fizyka to dobry kompromis miedzy symulacja a arcade, z tym ze troche przesadzili z tarkami i za duzo sie na nich spinuje, znacznie czesciej niz w np w fsone08 z rfactora, z tymi losowymi spinami jest troche prawdy.

ai marne dosc, chociaz walka z nimi w miare dobra. ale np jazde pomiarowe okr na prostej start meta jestem, a tutaj z boxu wyjezdza komputer i jedzie jak gdyby nigdy nic i akruat w pierszy zakret wchodzi rowno ze mna = popsute okr.

loadingi dosc dlugie w porownaniu do grida i wymagania tez znacznie wyzsze.

pit stopy kompletnie skopane, pit limiter sam sie wlacza, a nawet nie da sie go wlaczyc przed przekroczeniem linii, jadac po pit lane, jedyna kontrola jaka mamy nad bolidem to gaz i hamulec (ktore i tak nie dzialaja, jedynie hamulec nam daje to ze nie przestrzelimy pit stopu). nawet sie pit limitera nie da wylaczyc.

kary w tej grze sa kompletnie popsute. raz tak mialem ze komputer spowodowal kontakt ze mna z ktorego i tak nie bylo zadnych konsewkencji a dostalem kare. albo podczas quala zespinowalem i dostalem kare 5 miejsc na starcie :/


a no i inzynier. tak jak ktos wczesniej zauwazyl, czesto gada w srodku zakretu, a np jak zjade na pit stop okr czy dwa niz on ma to zaplanowane, to potem i tak gada ze mam zjechac na pit stop.

nad f1 2011 beda musieli wiecej popracowac. mniej pierdol typu wywiady a bardziej poprawic sama rozgrywke. no i ten bug z pit stopem, to jak oni mogli taka gre wypuscic?
grid o wiele bardziej mi sie spodobal.
Avatar użytkownika
patgaw
 
Dołączył(a): Śr sty 31, 2007 21:27
Lokalizacja: WWA

Postprzez infospec Cz wrz 23, 2010 8:58  Re: F1 2010 by Codemasters

Tak jak Hideto pisał, gra jest taka jaka miała być, czyli by sobie w niedziele po wyścigu usiąść na kanapie i przejechać kilka(naście) kółek na padzie. Na kierownicy jeździ się wręcz śmiesznie łatwo. Jak się nie mieścisz w zakręcie to znaczy że albo wchodzisz w niego o 2 biegi za szybko albo nie skręcasz do oporu kierownicą (tak tak, skręt na maxa kierownicą w zakręcie nie powoduje wynoszenia tylko lepszą przyczepność) co kończy się tym że w każdym mocniejszym zakręcie jak pajac trzeba machać od końca do końca zakresu obrotów kierownicy.

I proszę, nie wmawiajcie mi że nie zmieniłem jakiś opcji, zniszczenia full, AI Legends, poziom expert, ręcznie wszystkie pomoce wyłączone, ba, nawet nie jeden pewnie nie zauważył, że dla G25 gra ustawia 20% dead zone na gaz i czułość skrętu, a max czułość hamulca to 80%. Oczywiście wszystkie wartości odpowiednio skonfigurowałem.

Wkurza mnie niesamowicie spin recovery który już podczas sunięcia się bokiem!! jest aktywowany więc kontra powoduje obrót bolidu wokół własnej osi jak by miał pod tyłkiem kierowcy ogromne koło zamontowane które go naprowadza.

Generalnie gra mi przypomina np. Forze 3 z x360, ot gra w którą można siąść ze znajomym jak przyjdzie odwiedzić o pojechać kilka kółek. Ale jakoś nie widzę siebie przed tą grą. Zapewne dam ją dla najmłodszego brata by sobie miał coś do pogrania od czasu do czasu, bo taki jest cel tej gry, raz w tygodniu 20min dla relaxu.

PS. setup wybrany na oversteer, ręcznie zmienione na "monitorze" parametry setupu. Tył udało mi się zgubić jak grałem na klawiaturze, na G25 trzeba próbować "bączka" kręcić by bolid obróciło a i to nie zawsze się uda bo zwyczajnie zawróci sobie.
Avatar użytkownika
infospec
 
Dołączył(a): Wt sie 12, 2008 16:43
GG: 4444908

Postprzez hideto Cz wrz 23, 2010 9:08  Re: F1 2010 by Codemasters

To czego nie lubię, to jak ktoś mnie traktuje jak idiotę i wmawia mi, że zrobiłem coś zupełnie innego niż zrobiłem.

Jeździłem na najwyższym poziomie trudności, zakładam, że wtedy AI są najlepsi, bolid prowadzi się najtrudniej i nie ma żadnych pomocy.

Bolidem HRT, zakwalifikowałem się w bahrajnie na 16 pozycji, mogąc spokojnie urwać sekundę. W wyścigu do czasu postoju (na 3 okrążeniu bo jeździłem wyścigi 20%) przesunąłem się z 16 pozycji na... 4 i gdyby nie to że postój trwał nie wiedzieć czemu 15 czy tam 20 s to bym na tej czwartej pozycji wyjechał, bo 3/4 stawki pitowało razem ze mną.

Jak z ciekawości obniżyłem poziom trudności do bodajże hard, to AI dostawały po 2-3 s w qualu, mimo że na danym torze na tej fizyce jechałem pierwszy raz i za każdym razem przejeżdżałem tylko dwie pomiarówki.

Pod tym względem to jest żenada, bo bolid HRT powinien mieć cholerne trudności, żeby dogonić Virgin Racing, natomiast Senna albo Trulli na pozycjach punktowanych to w prawie każdym wyścigu standard. A podkreślam, przejechałem ponad pół sezonu i to dwukrotnie, najpierw hrt a później williamsem.

miałem kwalifikacje na montmelo, gdzie rozpoczęły się na sucho i zaczęło padać, mimo zalanego toru, opadów deszczu i rozmytej kamery nie było absolutnie żadnych problemów z przyczepnością, co ciekawe po założeniu full wetów zacząłem się ślizgać jak głupi.

Gdy tracimy jakiś element aero, to bolid powinien prowadzić się inaczej. Natomiast tutaj jest co najwyżej 'spadek czasu' cała reszta jest taka sama. Tak samo kwestia wygląda z różnicami między zespołami, jedziemy Williamsem i HRT hamując i przyśpieszając tak samo, williams osiągnie lepszy czas, a to nie na tym polegają różnice między tymi zespołami.

To co mówi Patgaw o karach za kolizję i blokowanie to też jest śmiech na sali, bo wystarczy delikatna obcierka i w wyścigu dostajemy po 20s kary.

Także niezależnie co piszą osoby o nickach których absolutnie nie kojarzę, poświęciłem tej grze cały wczorajszy dzień. Nie przejechałem 2 okrążeń pisząc dyrdymały.

Potwierdzam też, że AI kompletnie olewa wszelkie flagi.

Niektóre tory, są też delikatnie rzecz ujmując... śmiesznie odwzorowane. Tarki na kilku z nich - np spa, malezja etc wyglądają jakby były wizją codemaster na ten temat a nie odwzorowaniem rzeczywistości.

Ale tak jak mówię i mówiłem setki razy. To nigdy nie miał być symulator. To miał być NFS w postaci F1 i to się udało. Dla 10 latka grającego z ojcem na konsoli gra jest niezwykle ciekawa, dla mnie nie jest ale jestem również w pełni świadom, że nie byłem targetem tej gry. Wg mnie Ferrari ze swoim Virtual Academy po prostu pod względem fizyki, jazdy, GRAFIKI ! odwzorowania rzeczywistości itp pokonało codemaster na całej linii. Plusem F1 2010 jest oczywiście cała ta otoczka konferencje (na których ZAWSZE siedzi Alonso i Hamilton niezależnie od ich pozycji na mecie). Tylko że z tą otoczką jest jak z prognozą pogody prezentowaną przez Dorotę Gardias, najpierw słuchamy pogody, potem bawi nas sam widok Gardias a na końcu mamy już tego dość.
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez General Cz wrz 23, 2010 9:37  Re: F1 2010 by Codemasters

Bolidem HRT, zakwalifikowałem się w bahrajnie na 16 pozycji, mogąc spokojnie urwać sekundę. W wyścigu do czasu postoju (na 3 okrążeniu bo jeździłem wyścigi 20%) przesunąłem się z 16 pozycji na... 4 i gdyby nie to że postój trwał nie wiedzieć czemu 15 czy tam 20 s to bym na tej czwartej pozycji wyjechał, bo 3/4 stawki pitowało razem ze mną.


Pit stop bug, babe. Pisales na stronie nr 1, ze nie ma buga, ja ci napisalem, ze jest, ale widze, ze dalej jestes tym faktem zaskoczony ("gdyby nie to, ze postoj trwal nie wiedziec czemu 15 czy 20 s").

Powolywanie sie na ustawienie najwyzszego AI i mowienie, ze sie go objezdza jest smieszne, bo np. w FSONE na najwyzszym (120 proc.), tez da sie objechac AI (jak umiesz jezdzic). Zreszta tak jak w GRID jest ukryty poziom NINJA (tam do odblokowaniu po wygraniu wszystkiego) - autka CPU zapieprzaly (sorry za wyrazenie) naprawde niezle np. w Le Mans w pojedynku Audic nie mogles pozwolic sobie na zaden blad, czyli powaznego spina aby wygrac, tak samo przy innych szybszych autach, po prostu musiales jechac naprawde solidnym tempem bardzo dobrze (wyjatkiem byly tory z wolnymi nawrotami, ale to samo jest chocby w rFactorze).

Mam wrazenie, ze jest tutaj za duzo fanboyow rFactora czy tez kilka osob oczekiwalo mega symulacji, gdzie jeszcze za nim gra sie produkowala bylo powiedziane, ze to bedzie polaczenie arcade z symulacja, gdzie to drugie glownie odnosi sie do ustawien sesji (zasady, kary, system zniszczen), ale nie do zaawansowanej fizyki jazdy. Dlatego nie kumam rozczarowania pewnych osob i produkcji tekstu z minusami. To tak jakbys zarzucal producentowi Yarisa czy Micry czemu ja sie nie rozpezam w 8 sek. do 100 albo nie jade 220 na autostradzie. Przeciez te auta to nie ten target:)
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
General
 
Dołączył(a): N lip 25, 2010 16:22

Postprzez hideto Cz wrz 23, 2010 9:47  Re: F1 2010 by Codemasters

ale ja dokładnie o tym piszę. Dzielę się swoimi przemyśleniami na temat tej gry z punktu widzenia osoby która lubi faktyczną symulację. I jedyne co napisałem, to odradziłem miłośnikom rfactora zakup tej gry, bo to gra a nie symulator.

Nie wiem czy to pit stop bug czy nie inżynier mi wyraźnie w słuchawki marudził 'czekaj aż lizakowy podniesie tabliczkę, zrobi to jak przejazd będzie wolny' i faktycznie po tym jak nikt jużpit line nie jechał to mnie ze stanowiska wypuszczono, jeśli to jest ten wasz 'pit stop bug' to wtedy przyznaję rację i jak najbardziej potwierdzam jego istnienie, choć jak do boksu zjeżdżałem sam jako jedyny ze stawki to sytuacja nie istniała.

I nie, nie jestem rozczarowany, nie wymagam też od gry by była przeznaczona dla kogoś takiego jak ja. Oceniam grę jako całość, jako kompletny produkt i z mojego punktu widzenia wymieniam mankamenty na które natrafiłem. Jak zauważyłeś, nie czepiam się np tego że nie ma sc, fl, że można wyjechać od razu na prostej start meta na pomiarówkę albo rozpocząć okr od dowolnego sektoru itp itd.

Mówiąc krótko, nie domagam się by F1 2010 prezentował to wszystko co posiada Ferrari Virtual Academy + otoczkę całej F1.

Powiem szczerze, przez jakiś czas miałem nawet niezłą radochę z tej gry, podobną jak tą z NFS gdzie z zamiłowaniem przed policją uciekałem godzinami. Zrezygnowałem z gry dopiero po wydarzeniach z toru SPA które opisałem na poprzedniej stronie.

I powtarzam jeszcze raz, dla osób które są targetem gry, gra jest świetna i w 200% spełnia ich oczekiwania. Dla mnie osoby która targetem nie jest, mogę dla zabawy pojeździć od czasu do czasu, pośmiać się z kilku mankamentów i zapewnić sobie kilka minut rozrywki.
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Następna strona

Powrót do F1 - Codemasters

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron