Prostsza część - Jenson Button, GP Australii 2006, w bolidzie Honda RA106. Zabrakło metrów do ukończenia wyścigu, bo ta przygoda miała miejsce w ostatnim zakręcie ostatniego okrążenia. Z tyłu podsmażany jest Giancarlo Fisichella.
Trudniejsze - zwycięzcą był Fernando Alonso, ale to naprawdę ciekawe pytanie. Ferrari straciło w wypadkach obydwa bolidy, a McLareny generalnie odstawały od Renault przez cały sezon. Wydaje mi się, że Button powoli spadał w stawce wyprzedzany na torze po starcie z Pole Position (w tym najpierw przez Alonso), więc pewnie chodzi o niego. Strzelę jednak przekornie, że mógł to być Bernd Maylander, który trochę roboty miał