Piru: Na Polonii 1, 15 lat temu.
Ja sobie obejrzalem Jerez 1997, pierwszy raz od 12 lat. No i o ile pamietalem generalnie wyscig, to ogladajac go na RTL-u i nie kumajac niemieckiego wowczas duzo mnie omijalo. Generalnie, jest to jeden z najparszywszych wyscigow moim zdaniem jakie sie wydarzyly. Zderzenie Schumachera z Villeneuvem, to doprawdy jedynie jedno z wielu (choc niewatpliwie najwieksze) rozczarowanie w tym wyscigu. Zachowanie Sauberow (silnik Ferrari), Mclarena (umowa z Williamsem po Suzuce, wizyty Villeneuva w motorhome Macca, Head idacy do garazu Macca podczas wyscigu), potworne Team Orders, szopka na podium, Coulthard puszczajacy Hakkinena... Doprawdy, jestem tym zdegustowany.
Wkrotce moze wreszcie mi sie uda zabrac za 1976 i 1977 jako, ze z istniejacych nagran brakuje mi z tych sezonow juz tylko 5 (Belgia, Szwecja 77 i Brazylia, Monako, Szwecja 76 - jakby ktos mial to PW), podejrzewam ze te sezony pozostawia na mnie duzo lepsze wrazenie niz Jerez 97.