To ja dorzucę GP Belgii 1989
Widoczność w niektórych miejscach zerowa, potężna ulewa na początku wyścigu, dodatkowo porywisty wiatr.
A jeszcze przed wyścigiem w okolicach bus-stopu spychem usuwano błoto z toru
Ale jakoś nikt nie przerwał wyścigu
, helikopter miał wystarczającą widoczność
, kierowcy nie narzekali przez TR
Szkoda, że dziś takie wyścigi są na siłę przerywane
press the red button...