Strona 1 z 1

Szykany 1994

PostNapisane: Pt lip 18, 2008 11:30
przez cziken
Tak z ciekawosci zapytam.Czy szykana z opon w Kataloni i przerobione eau rouge to efekt weekendu na Imoli?

Re: Szykany 1994

PostNapisane: Pt lip 18, 2008 11:46
przez Pieczar
Tak. Tak samo szykana w Montrealu (używana jeszcze w 1995 roku) oraz na Estoril i Jerez, które zresztą są do dziś.

Re: Szykany 1994

PostNapisane: Pt lip 18, 2008 12:06
przez cziken
Pieczar napisał(a):Tak. Tak samo szykana w Montrealu

Ta szykana to dla mnie nieporozumienie.Jak mozna sie rozwalic na prostej drodze? :???:

Re: Szykany 1994

PostNapisane: Pt lip 18, 2008 12:32
przez patgaw
cziken napisał(a):
Pieczar napisał(a):Tak. Tak samo szykana w Montrealu

Ta szykana to dla mnie nieporozumienie.Jak mozna sie rozwalic na prostej drodze? :???:



mozna sie rozwalic na nastepnym zakrecie na ktory bez szykany wjedziesz z duzo wieksza predkoscia.

Re: Szykany 1994

PostNapisane: Pt lip 18, 2008 14:01
przez George
cziken napisał(a):Ta szykana to dla mnie nieporozumienie.Jak mozna sie rozwalic na prostej drodze? :???:


Wszystko można, tym bardziej na prostej... np. ile się słyszy o wypadkach zwykłych samochodach na prstej i gładkiej jak stół drodze, a przy prawie 300 km/h wystarczy naprawde nie wiele

Re: Szykany 1994

PostNapisane: So lip 19, 2008 9:13
przez kamil.pl5
cziken napisał(a):Jak mozna sie rozwalic na prostej drodze? :???:

Najlepszym dowodem na to jest Kimi z GP Monaco... po wyjeździe z tunelu jest prosta w sumie.. a jednak stracił kontrole i uderzył w Sutila...

Re: Szykany 1994

PostNapisane: So lip 19, 2008 21:48
przez Maly-boy
kamil.pl5 napisał(a):
cziken napisał(a):Jak mozna sie rozwalic na prostej drodze? :???:

Najlepszym dowodem na to jest Kimi z GP Monaco... po wyjeździe z tunelu jest prosta w sumie.. a jednak stracił kontrole i uderzył w Sutila...



e ze co ? przeciez to akurat przyklad szykany i dohamowania a nie jakiejś długiej prostej na ktorej mozna sie rozbic przy powiedzmy 330 kmh

Re: Szykany 1994

PostNapisane: N lip 20, 2008 11:52
przez SPIDER
Stracił kontrolę, owszem. Ale było to spowodowane zablokowaniem się tyłu...

Re: Szykany 1994

PostNapisane: N lip 20, 2008 12:54
przez Twarzer
Ta w Barcelonie byla szczerze powiedziawszy sama w sobie potwornie niebezpieczna, waska i do tego z opon, w Montrealu o ile dobrze pamietam bylo cos w stylu szykany z Monako.

Re: Szykany 1994

PostNapisane: Pt gru 10, 2010 13:19
przez Raf Schumejker
Czarny weekend na Imoli 1994 spowodował, jak wszyscy wiedzą, wieloletnią, wytężoną prace nad poprawieniem bezpieczeństwa w F1. Poza zmianami w bolidach (ta poprawa trwa po dziś dzień, chociażby podwyższenie obudowy kokpitu, zabezpieczającej głowę kierowcy przed przefruwającymi przed oczami innymi bolidami), pierwsze modyfikacje - może takie "nerwowe", natychmiastowe, dotyczyły właśnie torów.
Pamiętam, jak na GP Hiszpanii kilka razy kierowcy zahaczali o te piramidy z opon, stanowiące dodatkową szykanę.
Wymieniliście też kilka innych torów. Dodam więc, że dotyczyło to także przerobienia szybkiego zakrętu Abbey na Silverstone w szykanę "lewo-prawo" (od tego roku mamy tam zakręt w prawo, na nowy odcinek toru).
Jak dobrze pamiętam, również na Monzie przed ówczesną podwójną szykaną - oesem przed Curva Grande ("lewo-prawo-lewo-prawo, teraz mamy ten "bolec" prawo-lewy) ustawiono na końcu prostej startowej taką dodatkową szykanę z opon. Pamiętam, że walczący z Schumim Hill tam się w te opony wpierniczył, hehe.

Re: Szykany 1994

PostNapisane: So gru 11, 2010 23:51
przez wiwlakow
Na tej samej zasadzie wprowadzono przeciez system HANS
Wprowadzenie nowych szykan na torach to tak naprawde nic w porownaniu do sytuacji z poczatku f1 kiedy to po jakis powaznym wypadku po prostu nie organizowano juz tam wiecej wysciow. Tak bylo naprzykald ze Szwajcaria...
Wracajac do szykan to zmiany byly tez na nurbugringu i w spa - usunieto przeciez "bus-stop" co moim zdaniem bylo głupia decyzja...

Re: Szykany 1994

PostNapisane: Wt gru 21, 2010 17:36
przez MarK
Przecie Bus stop jest tylko w drugą stronę? W dodatku powiem, że nie jest taki zły nawet na żywo ;) .

Re: Szykany 1994

PostNapisane: Śr gru 22, 2010 12:58
przez Miaja Menant
cziken napisał(a):
Pieczar napisał(a):Tak. Tak samo szykana w Montrealu

Ta szykana to dla mnie nieporozumienie.Jak mozna sie rozwalic na prostej drodze? :???:

Można, udowodnił to chociażby Alan Stacey podczas wyścigu na Spa w 1960 roku przy niewielkiej pomocy ptaka, który uderzył go w twarz. W efekcie pan Stacey stracił przytomność, wypadł z trasy (jechał wtedy prostą Masta) i stał się kolejną śmiertelną ofiarą pochłoniętą przez Spa.

Tak, wiem, chodzi tu raczej o wypadki na prostej będące efektem dużej prędkości bolidu, a nie nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. Chciałem tylko stwierdzić, że połączenie dwóch ww. czynników może dać w efekcie wypadek i na prostej. :)
Raf Schumejker napisał(a):Jak dobrze pamiętam, również na Monzie przed ówczesną podwójną szykaną - oesem przed Curva Grande ("lewo-prawo-lewo-prawo, teraz mamy ten "bolec" prawo-lewy) ustawiono na końcu prostej startowej taką dodatkową szykanę z opon. Pamiętam, że walczący z Schumim Hill tam się w te opony wpierniczył, hehe.

Musiało Ci się coś pomylić, po Imoli'1994 nie robiono żadnej dodatkowej szykany na Rettifilo Tribune, z tego co widziałem tykko dołożono po stosiku opon na tym oesie przed Curva Grande o którym piszesz. :) Miało to chyba zapobiegać ścinaniu tej podwójnej szykany. W 1996 roku w czasie wyścigu Hill zahaczył tylnym kołem o taki rozsypany wcześniej przez jakiegoś kierowcę stożek i wywinął spina. :)

Re: Szykany 1994

PostNapisane: Śr sty 05, 2011 19:39
przez Adakar
szykane w Jerez m.in. zaliczył Pacific

Ostatni pomysł z dostawieniem na szybko szykany mieliśmy w Indianapolis przed niesławnym six car race ;-)
Miała być tuż przed wjazdem na ostatni turn i dalej prostą start meta