przez tomasson Wt maja 19, 2009 21:05 Re: Najlepsze bolidy w histori f1
Nieczyste zagrywki Schumachera to jedno (nie jest wyjątkiem). Mnie najbardziej wkurzało to, że był inaczej traktowany (Adelajda'94, Spa'95 czy Imola'04). Najbardziej żałosne w nim i w Ferrari było to, że zawsze miał pomagiera takiego aż do przesady. W 1999 okazało się, że jak Irvine dostał pozwolenie od zespołu na wygrywanie to walczył o tytuł do końca. Barichello odstawiał już takie kabarety, że bym się wstydził kibicować Ferrari. Tam NIGDY nie zostałby zartudniony kierowca z ambicjami na mistrza, tam miał jeździć pachołek który brał na siebie ciężar walki o zwycięstwo czy punkty jak schumacher miał problemy. Barichello nigdy nie narzekał, że robi się z niego palanta w Ferrari, dopiero w USA'05 to odkrył.
"Richard jest rajdowcem, bierze udział w wyścigach Formuły 1. Na pewno słyszałaś, Fittipaldi, Niki Lauda, On. To światowa czołówka"