Forum Wyprzedź Mnie!

Mclaren mp4/4 czy Williamsy 14B i 15C z lat 92 i 93 a może jeszcze inne jaki bolid był według was najlepszą konstrukcja w f1

Ferrari F2004, i McLaren MP4/4 i MP4-20.

Renault z 2006 w rękach Ferdka

Brawn BGP001

A tak na poważnie to

williamsy 14B i 15C

A tak poważnie to temat mijam się z celem jeśli macie tylko wspominać bolidy z lat ostatnich...

Lotus 25

ayrtonsenna jak już zakładasz temat, to przydałaby się wielka litera

Vanwall 57 - w końcu pierwszy bolid, za pomocą którego wywalczono WCC

Lotus 25 z 1963, Brabham BT20 z 1967, Matra MS10 z 1969
Tyrrell 001 z 1971, Ferrari 312T4 z 1979, Williams FW07B z 1980
Mclaren MP4/2 z 1984, Mclaren MP4/4 z 1988, Williams FW14B z 1992
Mclaren MP4/13 z 1998, Ferrar F2002 z 2002 i F2004 z 2004.
To były bolidy w których chyba każdy by wygrał ale chyba najlepsze były w 1988, 1992 i 2002

A ja wśród tych bolidów wymienię też bolid Tyrrell 006 z 1973 roku. Pojazd ten w rękach Jackiego Stewarta i Francoisa Ceverta był trudny do pokonania.

Nie moge uwierzyc, ze nikt nie wspomnial Lotusa 79. Andretti i Peterson zdominowali caly 1978 sezon. Mial co prawda troche wiecej awarii niz MP4/4 czy FW14B, ale i tak bil stawke na glowe i byl w swym czasie rewolucja.

Ferrari F2002 i McLaren MP4-4.

To jeszcze warto wspomnieć Mercedesa z lat 1954-55. Fangio i Moss zdominowali wtedy stawkę.

Jak dla mnie to wyżej wspomniane Ferrari F2004, w rękach Schumachera i Barichello był nie do pokonania. Zmiażdżył całą konkurencję, przejechał po niej pomknął dalej. Był bezawaryjny, piękny i niesamowicie szybki. Swych konkurentów wprost zrównał z ziemią, wygrał 15 z 18 GP, Mało brakło a wygrał by wszystko, no może 17 GP. A o ile był szybszy od konkurentów najlepiej pokazał Schumacher na Monzy. Tak więc śmiało jestem w stanie uznać F2004 jak nie za najlepszy w historii to uplasować go w ścisłej czołówce najlepszych bolidów w historii F1.

Chyba najlepszą skuteczność miał Mclaren MP4/4 15 wygranych na 16 GP, no ale z takimi kierowcami to furmankami można wygrywać

Tyrrell P34 - mimo, iż nie okazał się tak skuteczny, jak zapowiadano, to mimo wszystko wywalczył dublet w 1976 roku w Anderstorp. Miło był oglądać sześciokołowy bolid prowadzony przez Jodiego Schectera, Patricka Depaillera, Ronniego Petersona, czy choćby podczas testów - Jackiego Stewarta.

Zdecydowanie Ferrari F2004. Uzasadnienie wygłosił wyżej Abuś Chyba sam bym tego lepiej nie ujął