przez McMarcin Wt maja 01, 2012 10:41 Czarny weekend F1
Dziś 1 Maja. Warto wspomnieć, co się wydarzyło 18 lat temu na torze Imola (GP San Marino). To był jeden z najtragiczniejszych weekendów w F1 od czasu śmiertelnego wypadku Elio de Angelisa w 1986 r. W piątek fatalny wypadek odnosi Rubens Barichello (Jordan) ale wychodzi z tego. W sobotę jest już tragicznie - podczas kwalifikacji ginie Roland Ratzenberger (Simtek). Grand Prix jednak nie przerwano. Niedziela - kolejna wielka tragedia. Podczas wyścigu wypadkowi ulega Ayrton Senna (Williams) - umiera w wyniku obrażeń głowy. Po tej tragedii w F1 nastąpiły wielkie zmiany jeśli chodzi o poprawę bezpieczeństwa kierowców, o co zresztą walczył Senna.