Kto na mistrza? Sezon 2011

Moderator: Ekipa F1

Kto zdobędzie tytuł w sezonie 2011?

Ankieta wygasła N mar 13, 2011 13:43

Sebastian Vettel
24
8%
Mark Webber
7
2%
Lewis Hamilton
61
20%
Jenson Button
8
3%
Fernando Alonso
81
26%
Felipe Massa
7
2%
Michael Schumacher
4
1%
Nico Rosberg
3
1%
Robert Kubica
95
31%
Witalij Pietrow
2
1%
Rubens Barrichello
1
0%
Pastor Maldonado
1
0%
Kamui Kobayashi
1
0%
Sergio Perez
4
1%
Jarno Trulli
1
0%
Heikki Kovalainen
1
0%
Narain Karthikeyan
8
3%
Timo Glock
1
0%
Jerome d'Ambrosio
1
0%
 
Liczba głosów : 311

Postprzez rentonB So kwi 09, 2011 21:08  Re: Kto na mistrza? Sezon 2011

Coz obstawialem na Lewisa i McL przed testami, troche mnie przestraszyla ich forma na testach ale jest ok.
Sadze ze McL moze zjesc Red Bulla pod wzgledem rozwoju bolidu
"First braking, quite important, but not really"
R.K
Avatar użytkownika
rentonB
 
Dołączył(a): Pn mar 08, 2010 15:33

Postprzez marcin191994 Pn kwi 11, 2011 18:59  Re: Kto na mistrza? Sezon 2011

Ja na razie stawiam na Fernando Alonso. Wątpię żeby Vettel drugi z rzędu zdobył tytuł mistrzowski.:P
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
marcin191994
 
Dołączył(a): Pt sty 28, 2011 0:31
Lokalizacja: Ogrodzieniec
GG: 9325742

Postprzez Arnulf Pn kwi 11, 2011 19:24  Re: Kto na mistrza? Sezon 2011

Zwłaszcza po tym co jeden i drugi osiągnęli w pierwszych dwóch wyścigach? Dziwne, moim zdaniem Vettel'owi w tym roku może przeszkodzić tylko i wyłącznie McLaren, o ile w kolejnych wyścigach będą równie blisko Red Bulla (Vettela) jak to było w Malezji. Alonso póki co nie zalicza się do faworytów.
Arnulf
 
Dołączył(a): Pn sie 25, 2008 8:56
Lokalizacja: Mielec/Kraków

Postprzez rentonB Pn kwi 11, 2011 19:34  Re: Kto na mistrza? Sezon 2011

Jak w Hiszpani sie nic nie zmieni, to mozna Ferdka spokojnie odrzucic oni tego nie odrobia.
"First braking, quite important, but not really"
R.K
Avatar użytkownika
rentonB
 
Dołączył(a): Pn mar 08, 2010 15:33

Postprzez Angulo Pn kwi 11, 2011 19:39  Re: Kto na mistrza? Sezon 2011

rentonB napisał(a):Jak w Hiszpani sie nic nie zmieni, to mozna Ferdka spokojnie odrzucic oni tego nie odrobia.

Ostrzegam przed pochopnym odrzucaniem kogokolwiek w walce o tytuł. W zeszłym sezonie najpierw skreślono Alonso po Turcji, później po Wielkiej Brytanii, a potem jeszcze po Belgii, a walczył o tytuł mimo wszystko do końca sezonu. Fakt faktem, że nie cierpię Alonso i Ferrari, ale skreślać na pewno ich nie skreślam w walce o tytuł.
Obrazek
Avatar użytkownika
Angulo
 
Dołączył(a): Wt kwi 15, 2008 17:21
Lokalizacja: Gołkowice
GG: 5966780

Postprzez slipstream Pn kwi 11, 2011 21:36  Re: Kto na mistrza? Sezon 2011

W zeszłym sezonie najpierw skreślono Alonso po Turcji, później po Wielkiej Brytanii, a potem jeszcze po Belgii, a walczył o tytuł mimo wszystko do końca sezonu.

I właśnie dlatego absolutnie nie można Ferdka skreślać już teraz. Sam popełnił właśnie te błędy rok temu, kiedy zwłaszcza po Belgii było "po zawodach", a jednak. Obrazuje to jednak niejako "problem" Scuderii jako całości, sprawia fatalne wrażenie w ogólnym odbiorze, a mimo to koniec końców walczy do końca, choć przewaga tych negatywnych wrażeń i tak dominuje jak się wspomni poprzedni sezon. Ale walka jednak była do końca kiedy zdawało się nie raz nawet w sezonie, ze Fernando leży już na obu łopatkach.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez McMarcin N maja 29, 2011 10:07  Re: Kto na mistrza? Sezon 2011

Wszystko zależy od rozwoju bolidów jeszcze w tym sezonie. Ferrari już zapowiada skupienie się na przyszłorocznym modelu. Tak więc Alonso może liczyć co najwyżej na niewielkie poprawki. Nad bolidami z czołówki pracują jeszcze RBR i McLaren - i tu bym upatrywał mistrza świata 2011, choć chciałbym aby to był Lewis lub Jens, wydaje się, że tytuł powędruje jednak do Vettela.

-- N maja 29, 2011 11:09 --

Wątpię żeby Vettel drugi z rzędu zdobył tytuł mistrzowski.


a to dobre .... ;) wszystko na razie na to wskazuje
Avatar użytkownika
McMarcin
 
Dołączył(a): Pt sie 19, 2005 18:33
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez rafaello85 N maja 29, 2011 10:45  Re: Kto na mistrza? Sezon 2011

Na chwilę obecną murowanym kandydatem do MŚ AD. 2011 jest Sebastian Vettel. Tutaj nie trzeba być znawcą, żeby dojść do takich wniosków :-) Przecież na chwilę obecną on jest ( jeśli weźmiemy pod uwagę uzyskiwane wyniki końcowe ) takim Schumacherem z 2002r. czy 2004r. Cherubin wykorzystuje wszystkie okazje w 100%, systematycznie staje na podium, nie popełnia błędów, ucieka rywalom. RBR jest najlepszym autem w stawce. Nie wiem co mogłoby go zatrzymac. Chyba notoryczne defekty samochodu. Co prawda od GP Wielkiej Brytanii troszkę zmienią się niektóre regulacje techniczne, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby RBR stracił cała swoją szybkość. Newey na bank ma już coś w zanadrzu.
Niektórzy płaczą, że Seba ma "szczęście", że sezon nudny, że nie ma czego oglądać, że jeden tylko dominuje... Malkonenci zawsze się znajda. Jak dla mnie sezon jest całkiem, całkiem. Mnie totalna dominacja RBR i Vettela kompletnie nie przeszkadza. Są najlepsi, to uzyskują najlepsze rezultaty - proste. Zawsze uważałem, że najlepsi i najmocniejsi powinni wygrywać. Kiedyś mieliśmy wieloletnią dominację Ferrari i Schumacher - oni wtedy byli najlepsi. Dziś mamy dominację RBR i Vettela - dziś to oni są najlepsi. Być może za rok, dwa, pięć znajdą się inni dominatorzy?
Mnie tylko zastanawia jak długo RBR urzyma tę dominację? Już dostrzegam pewne próby mające na celu spowolnienie ich - zmiana regulacji technicznych przed GP Wielkiej Brytanii. Przed laty ( gdy Schumi i Ferrari dominowało ) obserwowaliśmy podobną sytuację tzn. też wprowadzano kolejne zapisy do regulaminu, mające na celu zmniejszyć przepść która dzieliła stajnię z Maranello i inne ekipy.
Takie sztuczne ingerowanie FIA w rozkład sił na torze bardzo mi się nie podoba!
Obrazek
Avatar użytkownika
rafaello85
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 9:08

Postprzez McMarcin N maja 29, 2011 12:43  Re: Kto na mistrza? Sezon 2011

Kod: Zaznacz cały
Niektórzy płaczą, że Seba ma "szczęście", że sezon nudny, że nie ma czego oglądać, że jeden tylko dominuje... Malkonenci zawsze się znajda. Jak dla mnie sezon jest całkiem, całkiem


a co masz powiedzieć ;), wszak uwielbiasz Schumachera ;);) nie możesz powiedzieć nic innego ale taka jednostronna dominacja jest niestety nudna i pozbawia emocji w walce o końcowy rezultat.

Już dostrzegam pewne próby mające na celu spowolnienie ich - zmiana regulacji technicznych przed GP Wielkiej Brytanii.


tu się z Tobą zgadzam, majstrowanie w przepisach aby spowolnić zespół nie jest dobre... jak pojawia się innowacyjne rozwiązanie, inni powinni to kopiować a nie płakać i czekać na decyzję Berniego. To zabija ducha tego sportu
Avatar użytkownika
McMarcin
 
Dołączył(a): Pt sie 19, 2005 18:33
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez rafaello85 N maja 29, 2011 12:47  Re: Kto na mistrza? Sezon 2011

McMarcin napisał(a):a co masz powiedzieć ;), wszak uwielbiasz Schumachera ;);) nie możesz powiedzieć nic innego ale taka jednostronna dominacja jest niestety nudna i pozbawia emocji w walce o końcowy rezultat.

Ale czy Schumacher teraz dominuje? :-) Dominację Schumachera i Ferrari z lat 2000-2004 uwielbiałem - tak to prawda, nigdy się tego nie wypierałem. Obecną dominację RBR i Vettela w pełni akceptuję :) Dla mnie nie jest problemem to, że jakiś zespół ( lub zawodnik ) jest niepokonany. A czy wyścigi się pozbawione emocji? Nie powiedziałbym.
Obrazek
Avatar użytkownika
rafaello85
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 9:08

Postprzez McMarcin N maja 29, 2011 12:50  Re: Kto na mistrza? Sezon 2011

Dominację Schumachera i Ferrari z lat 2000-2004 uwielbiałem - tak to prawda,


o tym mówię, jesteś zakładnikiem tamtego okresu ;););) ja wolę taki sezon, gdzie przez większość czasu nie ma zdecydowanego lidera. Wtedy każdy wyścig jest czymś niewiadomym a więc przez to o wiele bardziej ciekawym wydarzeniem.
Avatar użytkownika
McMarcin
 
Dołączył(a): Pt sie 19, 2005 18:33
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Endrju Szopen Cz cze 02, 2011 14:19  Re: Kto na mistrza? Sezon 2011

rafaello85 napisał(a):Niektórzy płaczą, że Seba ma "szczęście", że sezon nudny, że nie ma czego oglądać, że jeden tylko dominuje... Malkonenci zawsze się znajda. Jak dla mnie sezon jest całkiem, całkiem. Mnie totalna dominacja RBR i Vettela kompletnie nie przeszkadza. Są najlepsi, to uzyskują najlepsze rezultaty - proste. Zawsze uważałem, że najlepsi i najmocniejsi powinni wygrywać.


:dobrze:

McMarcin napisał(a):o tym mówię, jesteś zakładnikiem tamtego okresu ;);) ja wolę taki sezon, gdzie przez większość czasu nie ma zdecydowanego lidera. Wtedy każdy wyścig jest czymś niewiadomym a więc przez to o wiele bardziej ciekawym wydarzeniem.


Ale z drugiej strony - w wyścigu dzieje się na tyle dużo, że wygrywanie wszystkich wyścigów przez jednego kierowcę/jeden zespół nie powinien powodować kompletnej nudy dla kogoś kto w wyścigach jest obeznany. Oczywiście, walka o wygraną jest rzeczą najważniejszą i to jest główna rzecz, na którą się patrzy, jednak nie aż tak duża, żeby zasłonić sobą wszystko inne razem wzięte. Dlatego aktualna dominacja Vettela mi także nie przeszkadza, a nawet powiem, że fajnie będzie potem się z wnukami rozmawiało, że było się świadkiem ścigania się kogoś takiego jak on :-)

A - i nie jestem fanboyem Vettela, ani nie oglądałem wyścigów w latach 2000-2004, więc myślę, że moja wypowiedź jest odpowiednio bliska obiektywnej :-P
Avatar użytkownika
Endrju Szopen
 
Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 17:00
Lokalizacja: Łódź

Postprzez qTeck Cz cze 02, 2011 16:24  Re: Kto na mistrza? Sezon 2011

Oddzielmy dwa aspekty - wartość rozrywkową wyścigów i walkę o mistrzostwo - które nie zawsze muszą iść ze sobą w parze. Nie każdy sezon, w którym walka o tytuły była względnie zacięta oferował sporo ciekawych wyścigów (2006 chociażby) i vice versa, obecny sezon może się okazać interesujący pod względem rywalizacji, ale nie o WDC i WCC.
I like my sugar with coffee and cream.
Avatar użytkownika
qTeck
 
Dołączył(a): Wt wrz 23, 2008 23:23
Lokalizacja: Brieg/Breslau

Postprzez szama Cz cze 02, 2011 17:45  Re: Kto na mistrza? Sezon 2011

Ee, wybaczcie ale czy któryś z tegorocznych manewrów wyprzedzania zapadł wam jakoś szczególnie w pamięć pomijając Hamiltona w Monaco?

W zeszłym sezonie wyprzedzania było mało, ale było się czym zachwycać, choćby Kamui chyba w GP Japonii jeśli dobrze pamiętam.
Avatar użytkownika
szama
 
Dołączył(a): Pn wrz 20, 2010 16:54

Postprzez qTeck Cz cze 02, 2011 19:37  Re: Kto na mistrza? Sezon 2011

Ciężko jest wybrać jedno lub nawet kilka gdy ogólna liczba wyprzedzań wzrosła z postępem wręcz geometrycznym. To już jest jednak temat na oddzielną dyskusję bo manewry wyprzedzania, w ostatnich latach występujące z częstotliwością porównywalną do bramek w piłce nożnej stały się teraz bardziej jak bramki w piłce ręcznej, czy punkty w koszykówce - ciężko by jakaś akcja zapadła w pamięci gdy jest ich tak wiele.

Pytanie zasadnicze: co nam bardziej odpowiada - lepsza zabawa w czasie samego wyścigu czy rozpamiętywanie nielicznych manewrów? Bo kto mi wymieni jakieś szczególnie wyróżniające się akcje z zeszłego sezonu Moto2 albo BTCC? A emocji dostarczyły co nie miara...
I like my sugar with coffee and cream.
Avatar użytkownika
qTeck
 
Dołączył(a): Wt wrz 23, 2008 23:23
Lokalizacja: Brieg/Breslau

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2011

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron