Cóż, miejsca gdzie DRS ma być aktytwowany nie były trafione w dwóch ostatnich wyścigach . W Chinach oraz w Turcji należało to zrobić na prostych start/meta. A tak dziś oglądaliśmy głownie omijanie przeciwników
Vettel znów wygrywa i to powoli staje się już bardzo nudne. Mimo wszystko trzeba przyznać ,że nie robi kretyńskich numerów ,ale poczekajmy na moment kiedy będzie musiał startowac z tyłu , o ile będzie takowa szansa. Co do reszty:
Webber - gorzej od dziecka Puszek , ale wynik niezły,
Alonso - szkoda ,że dopiero teraz Ferdynand znalazł się na podium. W Barcelonie liczę na replay z 2006 roku
McLaren - bardzo niewyraźnie , strategia u Butttona słaba , i ten "pistolet"
Renault - ładna walka między zawodnikami, jednak potencjał auta jest większy,
Merol - są na poziomie Renault ,ale tempo w kwalu mają lepsze
Kobayashi - migiem mi tu go zatrudniać do Ferrari!
Massa - niby miał problemy, ale zdecydowanie gorzej niż Alonso,
Buemi - cichutko po pkt, a co ważne lepiej niż DJ Jaime,
Williams -
Kto by pomyslał , że 8 lat temu bili się o mistrzowskie tytuły ,a teraz nie mają ani jednego pkt ...
Glock - na jego miejscu bym odszedł z teamu już teraz.
W Hiszpanii układ sił powinien być podobny ,ale liczę na jeszcze lepszą formę Makaronów.