GP Hiszpanii 2011

[Angulo]

Świetnie! W życiu nie spodziewałbym się dziś dwóch McLarenów na podium. Lewis kapitalne tempo, szkoda tylko, że Catalunya to Catalunya i nawet DRS nie pomoże... Buttonowi dziś w końcu wyszła ta 3-stopowa strategia. Cieszę się z dużego zastrzyku punktowego, bo przed nami Monako i tam MP4-26 będzie się czuł duuuużo gorzej. Zmartwił mnie tylko fatalny start obu kierowców.

[McLfan]

Co do jutrzejszego wyścigu, to dwóch rzeczy jestem w 100% przekonany. Pierwsza to taka, że Alonso będzie miał lepsze tempo wyścigowe i najprawdopodobniej dojedzie tuż za Red Bullami, druga to to, że Lewis jako pierwszy z czołówki zjedzie na postój bo zrobił flat-spota w kalifikacjach i odbije się mu to czkawką głównie w końcówce wyścigu. W Malezji zrobił podobny błąd i zamiast drugi dojechał do mety siódmy.

I po co Ci takie niepoparte niczym bzdury pisać? Człowieku, większego pesymisty od Ciebie nie znam! Jak to wczoraj czytałem, myślałem, że się przekręcę...

Cieszę się z dużego zastrzyku punktowego, bo przed nami Monako i tam MP4-26 będzie się czuł duuuużo gorzej.

Aha, znów się zaczyna.

[SkC]

Lepszy wyścig niż ten w Turcji, przynajmniej nie było chaosu.

Tylko Hamilton potrafi dotrzymać kroku Vettelowi i był blisko zwycięstwa.
Na ostatnich okrążeniach obserwowałem w jakim tempie Heidfeld doganiał Rosberga, na jednym kółku było to prawie 3s. 14s odrobił w 5 okrążeń. Rosberg miał szczęście, że linia mety nie była kilkaset metrów dalej, bo to Heidfeld zdobyłby dwa oczka więcej. Dziwny wyścig Petrova, do zjazdu na zmianę opon jechał bezpiecznie na 5 miejscu a później jakoś zaczął spadać i spadać.

Brawo Saubery, oba w punktach. Cały weekend lepszy dla Pereza.

Tylko czterech kierowców na tym samym okrążeniu

[Angulo]

I po co Ci takie niepoparte niczym bzdury pisać? Człowieku, większego pesymisty od Ciebie nie znam! Jak to wczoraj czytałem, myślałem, że się przekręcę...

Nie pesymizm, tylko analiza wydarzeń z poprzednich wyścigów. Ferrari miało znacznie lepsze wyścigowe tempo niż wskazywały na to kwalifikacje, stąd taki wniosek a nie inny.

[SirKamil]

Co do jutrzejszego wyścigu, to dwóch rzeczy jestem w 100% przekonany. Pierwsza to taka, że Alonso będzie miał lepsze tempo wyścigowe i najprawdopodobniej dojedzie tuż za Red Bullami, druga to to, że Lewis jako pierwszy z czołówki zjedzie na postój bo zrobił flat-spota w kalifikacjach i odbije się mu to czkawką głównie w końcówce wyścigu. W Malezji zrobił podobny błąd i zamiast drugi dojechał do mety siódmy.

I po co Ci takie niepoparte niczym bzdury pisać? Człowieku, większego pesymisty od Ciebie nie znam! Jak to wczoraj czytałem, myślałem, że się przekręcę...

To dlaczego nie wszedłeś w z nim w polemikę wczoraj?

[McLfan]

Dlatego, że to była raczej kwestia wiary (a raczej jej braku), a nie analiz. Zresztą jak widać, jestem już nauczony doświadczeniem, że Angulo tak ma. Że Ferrari, to ma fart, a McLaren pecha, że coś nie pasuje, że coś nie gra, że opona była zła i podwozie też było złe (ukłon w stronę pani z TVP Info).

Słowem, kibic który przewiduje jaka to będzie ch**nia, by potem móc się cieszyć, lub powiedzieć "a nie mówiłem". Ja wolę się nie zastanawiać, tylko przyjąć rzeczywistość taką, jaka będzie. Wyścigi są teraz zbyt nieprzewidywalne, by przytarta opona decydowała o ich losie.

[fletcher]

Co do jutrzejszego wyścigu, to dwóch rzeczy jestem w 100% przekonany. Pierwsza to taka, że Alonso będzie miał lepsze tempo wyścigowe i najprawdopodobniej dojedzie tuż za Red Bullami, druga to to, że Lewis jako pierwszy z czołówki zjedzie na postój bo zrobił flat-spota w kalifikacjach i odbije się mu to czkawką głównie w końcówce wyścigu. W Malezji zrobił podobny błąd i zamiast drugi dojechał do mety siódmy.

Jak widać całkowicie nietrafione. Na szczęście. Brak naciskającego Hamiltona na Vettela całkowicie pogrążyłoby ten wyścig.

[SkC]

Po dwóch wyścigach Renault miało 30pkt, a Mercedes 0. W następnych 3, to Mercedes wygrał 40 do 16 i jest już tylko 6pkt za LRGP. Jeszcze jeden wyścig i znowu jak w tamtym sezonie będzie 5 miejsce w konstruktorach, a miało być inaczej.

Chociaż mam nadzieje, że w Monako bolid Renault będzie prezentował taki poziom jak rok temu i znów troszkę odskoczą.

[xdomino996]

Chociaż mam nadzieje, że w Monako bolid Renault będzie prezentował taki poziom jak rok temu i znów troszkę odskoczą.

Bolid tak ale kto to wykorzysta?

[SPIDER]

Nadszedł ten czas, aby powiedzieć, że temu torowi to już nic nie pomoże i najwyższa chwila, aby po prostu zniknął z kalendarza. Tutaj nawet DRS nic nie dał. Nieszczęście.

Start Alonso, który dał mi dzisiaj tak wiele radości.

[Mati93]

Oj nie narzekajcie, wyścig nie był aż tak nudny, ostatnie 10 okr. dało trochę emocji, i szkoda że Hamilton nie odniósł zwycięstwa.
Zaskoczył wszystkich na pewno Alonso, z tym niesamowitym startem. Żeby nie taktyka, i ekipa w boksie, mogło by być o wiele lepiej.
Renówki zawiodły mnie, spadają coraz niżej...
Massa ! ? Co się z nim dzieje ?



Ech no i gdzie te wypadki i awarie z tamtych lat...

[Artello96]

A właśnie co do Massy, wiadomo co mu się stało? Miał jakąś awarię czy po prostu gdzieś przytarł?

[Darkat]

zgadzam się temu torowi nawet DRS nie może pomóc. Albo przebudują pierwszy zakręt co jest raczej niemożliwe bo to są charakterystyczne zakręty dla tego toru albo do wyrzucenie z kalendarzu. Na tym torze DRS niektórym wręcz przeszkadzał. Alonso tracił czas w pierwszej część wyścigu gdy zanim jechał Webber. Vettel i Hamilton mogli jechać na DRS a Alonso nie mógł i zarazem blokował Webbera który nie mógł go wyprzedzić. Przez to Button ich dogonił.
Co również warte uwagi mam wrażenie że Lotus Renault lepiej się tu sprawował niż Mercedes ale nie wiem dlaczego spadło tempo Petrowa a Heidfeld startował z daleka

[rentonB]

Petrov nie mial ani jednego nowego kompletu miekkich opon wiec wyscig mial troche skopany.
Monako nadchodzi i to ostatni gwizdek zeby sie obudzic, o Ferrari juz moga zapomniec niech sie lepiej skupia na obronie przed Mercedesem. Brak Roberta coraz bardziej im doskwiera.

[barteks]

Co do jutrzejszego wyścigu, to dwóch rzeczy jestem w 100% przekonany. Pierwsza to taka, że Alonso będzie miał lepsze tempo wyścigowe i najprawdopodobniej dojedzie tuż za Red Bullami, druga to to, że Lewis jako pierwszy z czołówki zjedzie na postój bo zrobił flat-spota w kalifikacjach i odbije się mu to czkawką głównie w końcówce wyścigu. W Malezji zrobił podobny błąd i zamiast drugi dojechał do mety siódmy.

I po co Ci takie niepoparte niczym bzdury pisać? Człowieku, większego pesymisty od Ciebie nie znam! Jak to wczoraj czytałem, myślałem, że się przekręcę...

To dlaczego nie wszedłeś w z nim w polemikę wczoraj?

"Hindsight is a wonderful thing" - jak powiadają rodacy Szekspira