Wyścig zbyt interesujący nie był, ale w Barcelonie to standard
heh, ten obiekt jest niereformowalny - nawet DRS w połączeniu z KERS nie sprawiły cudów
Muszę przyznać, że bardzo mnie to zaskoczyło. Spodziewałem się, że kierowcy będą się omijać co najmniej tak często jak w Turcji. Nie doceniłem utraty docisku podczas pokonywania ostatniego zakrętu. Sądziłem, że w ciągu ostatnich 2 lat uległo to poprawie
Tutaj chyba już na zawsze będziemy oglądać procesyjne wyścigi
Vettel - DOMINATOR! Ja to się zastanawiam czy tytuł zdobędzie końcem lata czy początkiem jesieni? Dzisiejszy wyścig bardzo dobry. Tempo niesamowicie wysokie, zero błędów, doskonała strategia. Zwycięstwo zasłużone jak zawsze
Hamilton - trzymał tempo młodego Niemca i starał się zbliżyć jak najszybciej, ale w Barcelonie nawet DRS+KERS nie wiele daje
Tylko on dziś potrafił dotrzymać kroku cherubinkowi.
Button - rozsądna jazda, połączona z umiejętnością dbania o opony. To nic nowego
Webber - tak ja pisałem wcześniej: znowu zawalony start
Później odrabianie strat, pościg za Alonso, a na koniec za Buttonem. Ostatecznie mijesce poza pudłem.
Alonso - tutaj czuję się zawiedziony. Najpierw był super start i od razu wyjście na prowadzenie. Początkowe tempo bardzo zadowalające, pierwszy pit-stop bezbolesny. Po drugim postoju zaczął się dramat. Koniec końców dopiero 5 pozycja
Po doskonałym początku wyścigu liczyłem co najmniej na podium, zwycięstwo też chodziło mi po głowie
Stało się jak się stało. Ehhh
Massa znowu dziś kiepsko, do tego ta awaria skrzyni biegów. Z tej mąki chleba już nie będzie... niestety.