GP Niemiec 2011

Moderator: Ekipa F1

Postprzez maiesky N lip 24, 2011 15:52  Re: GP Niemiec 2011

Wykresy już dostępne:
http://www.f1wm.pl/php/rel_gen.php?rok=2011&nr=10&dzial=29

Przyjemny epizod- Mark podwozi Alonso!
Jak już zauważono- wreszcie wyścig, gdzie DRS nie jest głównym bohaterem, wręcz się o nim zapominało. Szkoda, że Mark nie dał rady więcej wyciągnąć, ale równie dobrze można uznać, że to McL i Ferrari dogonili RBR.
Zairytowało mnie jak nasi komentatorzy podkreślali, że to zbyt wolna praca czerwonych mechaników była przyczyną awansu Vettela- niestety zakładając ten sam czas pracy mechaników już w momencie zjazdu na pitstop Massa był przegrany, bo gdyby go puścili pewnie sędziowie przyczepiliby się do niebezpiecznego wypuszczenia z postoju. Szkoda. Emocje w wyścigu były, znakomicie się ogląda, gdy kierowcy mają równe możliwości (pierwsza trójka).
Cichy bohater to Sutil.
Avatar użytkownika
maiesky
 
Dołączył(a): Cz sie 30, 2007 12:16
Lokalizacja: Świecie

Postprzez patgaw N lip 24, 2011 15:54  Re: GP Niemiec 2011

Nawet dobry wyścig, jak tylko Alonso wyprzedził Vettela, to od razu wiedziałem ze w jego bani zacznie sie katastrofa, tyle jest wart wasz nieomylny prawie dwukrotny mistrz świata.
Avatar użytkownika
patgaw
 
Dołączył(a): Śr sty 31, 2007 21:27
Lokalizacja: WWA

Postprzez marwoj666 N lip 24, 2011 15:59  Re: GP Niemiec 2011

RB7 jako taxi dla Fernando - me gusta :twisted:
Wreszcie miłościwie nam panujący mistrz świata pokazał pełnię swoich umiejętności :-D
.:: Szybkiego powrotu do F1 Robert! ::.
"If you no longer go for a gap that exists, you are no longer a racing driver..."
Avatar użytkownika
marwoj666
 
Dołączył(a): Śr lip 21, 2010 18:24

Postprzez Mati93 N lip 24, 2011 16:13  Re: GP Niemiec 2011

fletcher napisał(a):Ręka do góry kto nie był zaskoczony zawalonym startem Webbera.

V
| :-D

To było pewne, że Webber zepsuje start, ale tak samo było pewne że Hamilton obejmie prowadzenie, nie wiem skąd te zdziwienie u komentatorów.
Brawo Lewis i Alonso, piękny wyścig !
Vettel tak trzymać ;) Widać, że jak zobaczył bolid przed sobą to od razu spanikował :twisted:
Renault - Jejuś... porażka, na całej linii.

Ogólnie wyścig bardzo ciekawy, choć były momenty leciutko nudne. Ten deszczyk by się jednak trochę przydał :-)
Avatar użytkownika
Mati93
 
Dołączył(a): Pt cze 20, 2008 12:49
Lokalizacja: Podlasie
GG: 8604191

Postprzez axel N lip 24, 2011 16:41  Re: GP Niemiec 2011

Vettel to good driver, tylko jeszcze psychika nie ta. Przyzwyczajenia do jazdy w czubie stawki zrobiły swoje i gdy dochodzi do konfrontacji koło w koło, niestety zawodzi. Ale jak to się mówi jest tylko człowiekiem. Na pewno i domowe GP dołożyło pare groszy + jakieś tam problemy techniczne. Ale suma sumarum i tak może być zadowolony z tego weekendu, patrząc na top 3.
Ale co ja tam wiem. Już większość tutaj napisała całą prawdę o Vettelu.
“W teorii nie ma różnicy pomiędzy teorią i praktyką. W praktyce - jest”
Avatar użytkownika
axel
 
Dołączył(a): Pn kwi 07, 2008 16:14
Lokalizacja: 50°09'N 22°30'E

Postprzez atb N lip 24, 2011 17:43  Re: GP Niemiec 2011

Widząc stan toru w czasie wyścigu GP3, byłem praktycznie pewien mokrego wyścigu. Do pełni szczęścia zabrakło trochę deszczu w czasie wyścigu; liczyłem na powtórkę z tegorocznej WSbR (kto oglądał - wie, o co chodzi).

"Niemcy na niemieckim torze" - cytując klasyka - się nie popisali, oprócz Glocka, który się podpisał... Zdecydowanie najlepsze wrażenie pozostawił Sutil. Solidne tempo, konsekwentna, bezbłędna jazda i P6 przed dwoma Mercedesami. FI już drugi wyścig pod rząd potwierdza wzrost formy; trochę przygoda di Resty nie pozwala ocenić, gdzie są w stawce, ale w przekroju całego weekendu wyglądali na 4-5 siłę wspólnie z Mercem.
Avatar użytkownika
atb
 
Dołączył(a): Wt wrz 09, 2008 21:32
GG: 25032226

Postprzez Sycior N lip 24, 2011 18:08  Re: GP Niemiec 2011

Ten wyścig utwierdził mnie w przekonaniu jakimi kierowcami są panowie z pierwszej piątki. Hamilton, Alonso i Webber pojechali super wyścig, u Webbera zawaliła strategia i musiał się pożegnać ze zwycięstwem. Vettel? Jeśli nie startuje z pierwszej linii to zapomnijcie o wygranej. Jego jedyne wyprzedzania to było po błędach rywali albo w pit stopie. A może bał się wyprzedzać normalnie żeby kogoś nie staranować? To mamy postęp. Nie wiem skąd się bierze u niektórych wielkie uwielbienie dla niego. Bo dla mnie to jest taki lepszy Trulli sprzed kilku lat. Renault, bardzo słabo incydent Heidfelda na początku i potem stłuczka z Buemim i koniec wyścigu. Zaskoczył mnie Sutil, ostatnio prawie go nie było widać na wyścigach a teraz dowiózł dobre punkty. Najbardziej smuci mnie forma Williamsa, zupełnie ich nie było widać dzisiaj. Barichello awaria a Maldonado jakoś się dotelepał. Ten sezon mogą śmiało spisać na straty i brać się za nowy bolid, albo coś w tym teamie zmienić.
True 2013 World Champion: Pastor Maldonado :P Bo gdyby miał bolid Red Bulla to byłby mistrzem...
Avatar użytkownika
Sycior
 
Dołączył(a): Śr maja 30, 2007 18:16
Lokalizacja: Kobyłka

Postprzez slipstream N lip 24, 2011 18:19  Re: GP Niemiec 2011

A ja nie wiem skąd w tym gronie "jakimi kierowcami" znalazł się Mark Webber. Ot, wiadomo że Nurburgring to "jego" tor co dziś potwierdził, ale niczym nie potwierdził miejsca obok Hamiltona i Alonso w ogóle. Prawdopodobnie Mark powtórzy dobry start na Hungaro, a potem... hm, kontuzja barku...
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez Arnulf N lip 24, 2011 20:36  Re: GP Niemiec 2011

Pytanie tylko: po co Vettel miał na siłę starać się wyprzedzać w bezpośredniej walce na torze? Ma ogromną przewagę w klasyfikacji generalnej i nie musi walczyć o każdy punkt. Oczywiście rozumiem, że gdyby walczył i doszłoby do jakiegoś kontaktu (obojętnie czyja byłaby wina) to komentarze byłyby odmienne o 180 stopni. Zarzucano by, że Vettel walczy, a nie musi. Byłyby kolejne argumenty, że "niedojrzały", "słaby psychicznie", bo zamiast dowieźć kolejne punkty to napalony walczy i się rozbija... Niektórym nigdy się nie dogodzi ;).

Sam wyścig bardzo dobry, żal tylko, że Button drugi wyścig z rzędu nie punktuje. Ogólnie Anglik coś w ten weekend bezbarwny był. Średnie kwalifikacje, słaby start, potem nie nadrabiał strat, a w końcu awaria. Może za tydzień będzie lepiej ;).
Arnulf
 
Dołączył(a): Pn sie 25, 2008 8:56
Lokalizacja: Mielec/Kraków

Postprzez totalfun N lip 24, 2011 20:41  Re: GP Niemiec 2011

Ja zupełnie nie rozumiem skąd taka krytyka Vettela. Zdarzył mu się słabszy wyścig, w którym zajął 4 miejsce i od razu chłopak ma słabą psychikę. Ja rozumiem, że można go nie lubić, ale ludzie zejdźcie na ziemię. Przecież, tak niedawno temu, w poprzednim sezonie udowodnił, że z psychiką u niego wszystko w porządku. Wytrzymał presję i został mistrzem świata. W tym sezonie wymiata znakomitym bolidem, bije rekordy, i zostanie mistrzem świata. Czego chcieć więcej?
Dla przykładu taki Hamilton, wychwalany za serce do walki i kosmiczny talent, powinien być już dwukrotnym, a o mały włos nie miał by na koncie żadnego tytułu...
Avatar użytkownika
totalfun
 
Dołączył(a): Śr kwi 15, 2009 6:54
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez maiesky N lip 24, 2011 20:49  Re: GP Niemiec 2011

Sycior napisał(a):u Webbera zawaliła strategia i musiał się pożegnać ze zwycięstwem.

???
Ewidentnie coś nie zagrało po drugiej zmianie opon, bo HAM i ALO od razu (zwłaszcza ten pierwszy) zmusili je do pracy, a Webber miał gorsze czasy, dopiero druga połowa tego stintu to były dobre czasy.
Avatar użytkownika
maiesky
 
Dołączył(a): Cz sie 30, 2007 12:16
Lokalizacja: Świecie

Postprzez Endrju Szopen N lip 24, 2011 20:51  Re: GP Niemiec 2011

Ja nie będę po raz kolejny pisał o jeżdżeniu po Vettelu, bo już pisałem o tym wcześniej, a i tak tego nie zmienię.

Niezaprzeczalne jest jednak to, iż w tym sezonie Sebastian trafił właśnie na okres, kiedy jego forma nie jest najlepsza, a chyba każdy wie (a przynajmniej jeśli się interesuje jakimkolwiek sportem wiedzieć powinien), że nie ma sportowca, który utrzymałby swoją najlepszą formę przypuśćmy przez cały cykl zawodów. Dlatego też ocenianie przez ten jeden wyścig całej kariery i talentu Seba jest nieprofesjonalnie bezsensowne. Ale owszem - abstrahując nawet od problemem z hamulcami - Vettel miał lekki spadek formy.

Co do błędów - większe błędy popełniali dzisiaj także Alonso (zakręt 2, strata pozycji na rzecz Vettela) i Webber (start i strata miejsca na rzecz Hamiltona; podobny błąd jak Vettela, tylko że przed szykaną z mniejszą prędkością, więc i konsekwencji prawie żadnych), więc to chyba normalne, że w takiej rywalizacji błędy się pojawiają. Wielu kierowców miało różne problemy z wyprzedzaniem przeróżnych rywali, więc także nie tylko Vettel. Ale rzeczywiście on wyglądał dzisiaj z nich najsłabiej.

A kto się wyróżniał w takim razie skoro wszyscy według mnie tacy omylni i w ogóle? ( <- sarkazm) No cóż - definitywnie jest trzech takich, a mianowicie Hamilton, Sutil, Massa (w takiej kolejności podług mojej subiektywnej opinii). Hamilton - pierwszy stint nie mógł odjechać, więc w drugim był cierpliwy, trzymał się Webbera, by potem przejąć prowadzenie po wyprzedzeniu w zakręcie numer 2 wyżej wymienionego po jego zmianę opon i zbudować wystarczającą przewagę, by dojechać z tym do mety - panie Lewisie, gratulacje. Sutil - P6! I to mi starczy. A Massa - nie jest to może jego forma A.D. 2008, ale jest zdecydowanie lepiej. Keep going!
Avatar użytkownika
Endrju Szopen
 
Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 17:00
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Zakhary N lip 24, 2011 20:52  Re: GP Niemiec 2011

totalfun napisał(a):Ja zupełnie nie rozumiem skąd taka krytyka Vettela. Zdarzył mu się słabszy wyścig, w którym zajął 4 miejsce i od razu chłopak ma słabą psychikę. Ja rozumiem, że można go nie lubić, ale ludzie zejdźcie na ziemię. Przecież, tak niedawno temu, w poprzednim sezonie udowodnił, że z psychiką u niego wszystko w porządku. Wytrzymał presję i został mistrzem świata. W tym sezonie wymiata znakomitym bolidem, bije rekordy, i zostanie mistrzem świata. Czego chcieć więcej?
Dla przykładu taki Hamilton, wychwalany za serce do walki i kosmiczny talent, powinien być już dwukrotnym, a o mały włos nie miał by na koncie żadnego tytułu...


Tak został mistrzem świata. Kręcenie szybkich kółek, a walka bok w bok to CO INNEGO. I nie widziałem jeszcze tej super formy u niego, kiedy przyszło mu walczyć.
Nie twierdzę, że jest do niczego, do tego mi daleko, ale mówię, że po prostu nie jest to jeszcze wyszlifowany talent.
Avatar użytkownika
Zakhary
 
Dołączył(a): Cz wrz 23, 2010 20:34

Postprzez totalfun N lip 24, 2011 20:59  Re: GP Niemiec 2011

Raczysz żartować. Strata do kolegi z zespołu 50 sekund w wyścigu, gdzie Massa miał praktycznie wolny tor przed sobą, to dla mnie żenada. Wyraźnie odstaje od kierowców 3 topowych zespołów, nawet od Webbera. Dla mnie Massa jest przereklamowanym babe.
Avatar użytkownika
totalfun
 
Dołączył(a): Śr kwi 15, 2009 6:54
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Endrju Szopen N lip 24, 2011 21:02  Re: GP Niemiec 2011

totalfun napisał(a):Raczysz żartować. Strata do kolegi z zespołu 50 sekund w wyścigu, gdzie Massa miał praktycznie wolny tor przed sobą, to dla mnie żenada. Wyraźnie odstaje od kierowców 3 topowych zespołów, nawet od Webbera. Dla mnie Massa jest przereklamowanym babe.


Na początku utknął za Rosbergiem, gdzie stracił trochę.

Ależ dodałem, że Massa nie jest tym Massą jakim był A.D. 2008 w sensie szybkości itp., jednak widzę/zauważam lekki progres w jego wykonaniu. A że do Ferdynadna nie dorównuje i od czołówki odstaje - to widzą wszyscy i raczej nikt nie myśli, że jeszcze kiedykolwiek dorówna. Jednak jego osobisty progres w stosunku do siebie samego obecny jest, nawet w małym stopniu.
Avatar użytkownika
Endrju Szopen
 
Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 17:00
Lokalizacja: Łódź

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2011

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

cron