GP Niemiec 2011

[Razor]

Brawo Hamilton !
Taktyka Mclarena wydała mi się błędna a jednak
Vettel pokazał właśnie jaki z niego mistrz i jak potrafi świetnie wyprzedać.

[McLfan]

I utrzymywać się na torze.

[cravenciak]

noi gdzie te błędy Vettela z 2010

[rafrocket]

Brawo Lewis Hamilton !!!! Nareszcie !! A Vettel nareszcie poza podium !!! I to mi pasuje.Może tak być co wyścig.
Podwózka do Victory Lane Alonso przez Webbera najlepsza

PS: Polsat znowu uciął podium

[Darkat]

no cóż nie chciałem tego pisać po kwalifikacjach ale wyścig nawet to potwierdził.
Nawet Webber mnie nie zaskoczył. O ile go jeszcze ratuje dobre auto i ostatnio jakby się przebudził. Więc nie pożegnałbym go tak łatwo z F1. To Barichello, Schumacher i Heidfeld chyba już powinni się nad tym zastanowić. Baricz i Schumi ze względu na wiek. Rozumiem że dla Schumiego to zabawa,a dla Baricha chęć zapewnienia sobie w historii F1 największej ilości startów no ale bez przesady.

Co do wyścigu. Brawo dla Hamiltona. Ten skurczybyk wie jak być chamem na torze i wykorzystuje to. Alonso i Webber ładnie się o tym przekonali. Wyścig bardzo ciekawy. Być może na razie najlepszy w sezonie.

[SkaTeR]

Szkoda pisać. Wyścig nudny, tym torom już nic nie pomoże. Akcji niewiele, głównie w drugiej dziesiątce. Ogólnie przesypiałem przez cały wyścig. Trochę się rozczarowałem, bo myślałem, że deszcz spadnie.
McLaren - Lewis jak najbardziej zasłużone zwycięstwo, problemy Buttona.
Ferrari - B. ładny wyścig na Alonso, ale mechanicy się nie popisali zmieniając koła Massie.
RBR - Zaskoczeniem było to, że Vettela nie było na podium, ale raczej on obroni już tytuł.
Force India - B. ładny wyścig dla Sutila.
Mercedes - Jak zwykle.
LRGP - ale "Quick Nick"

[pawel92setter]

Pierwszy wyścig w sezonie w którym Vettel nie powiększył swojej przewagi nad 2. kierowcą w klasyfikacji, choć stracił niewiele.

Szkoda mi błędu Schumachera, który miał całkiem niezłe tempo do tego momentu

PS. Nareszcie były takie wyprzedzania na jakie czekałem Nie były one sztuczne i wymuszone przez DRS, ale po ładnych walkach

[Van_Helsing]

Jeden z najlepszych wyścigów w tym sezonie, emocje do ostatniego okrążenia. Zasłużone zwycięstwo Lewisa, ale pozostała dwójka na podium też jechała świetnie (poza startem Webbera).

PS. Walka pomiędzy Hamiltonem, Webberem i Alonso niemal koło w koło przypomniała mi Australię 2010.

[Razor]

Nudny wyścig? Jak dla mnie chyba najlepszy w tym sezonie. Cały czas coś się działo..

[Hubit]

SkaTeR - ironia, czy prowokacja?
Bardzo fajny wyścig, przyjemny w oglądaniu W końcu DRS przestał spełniać rolę "łatwego wyprzedzacza", a kierowcy sami musieli się napocić i wyprzedzać w "starym", dobrym stylu, bez nienaturalnej pomocy Jeżeli Nurburgring zniknie z kalendarza, a Catalunya lub Valencia zostanie, to po prostu brak słów

[Darkat]

dokładnie większość manewrów była na pierwszym zakręcie gdzie na prostej startowej nie można było używać DRS.
To oznacza że ten tor nadaje się do jazdy

[AleQ]

Ciekawy wyścig. W mojej ocenie 7,5/10 . DRS już nie pomagał ,tylko to były klasyczne overtakesy.

Hamilton - kapitalny weekend , nie był moim faworytem, pojechał na 100%, a co najważniejsze McLaren nie skopał mu strategii.
Alonso - niezły wyścig , może błędy kosztowały trochę czasu ,ale Hamiltona by raczej nie wyprzedził.
Webber - start . Mimo wszystko miał szanse na P1 ,ale RBR dziś nie chciał wygrać.
Vettel - jechał dziś jak na mistrza przystało P4 tylko dzięki genialnym mechanikom z Ferrari.
Massa - wrócił do formy , oby jeździł tak dalej , bo szansa na pokonanie McL w WCC wciąż możliwa.
Sutil - po imprezie w Chinach jeździ jak należy, pozostanie w FI jest realne.
Merol - średnio , aczkolwiek cudów bym się nie spodziewał w ich wykonaniu.
Renault - leżącego się nie kopie ...
Kobayashi - znowu dobry wyścig , jednak musi popracować nad solidnością.
Button - słabo , bez awarii byłby na P6.
Williams - oby ten sezon skończył się jak najszybciej

Do zobaczenia na Węgrzech

[fletcher]

Ręka do góry kto nie był zaskoczony zawalonym startem Webbera.

[E1-XP]

W końcu DRS przestał spełniać rolę "łatwego wyprzedzacza", a kierowcy sami musieli się napocić i wyprzedzać w "starym", dobrym stylu, bez nienaturalnej pomocy

Myślę że te manewry w T1 były w pewnym stopniu konsekwencją zbliżenia się przed szykaną NGK przy pomocy DRSu.

[cravenciak]

No i o to chodziło, DRS miał pomagać. Nie obrażę się, jeżeli w pozostałych wyścigach właśnie tak by to wyglądało.