Strona 3 z 4

Re: GP Niemiec 2011

PostNapisane: N lip 24, 2011 21:05
przez totalfun
Zakhary napisał(a):Tak został mistrzem świata. Kręcenie szybkich kółek, a walka bok w bok to CO INNEGO. I nie widziałem jeszcze tej super formy u niego, kiedy przyszło mu walczyć.
Nie twierdzę, że jest do niczego, do tego mi daleko, ale mówię, że po prostu nie jest to jeszcze wyszlifowany talent.

Walkę bok w boku przećwiczył sobie w Toro Roso, a teraz wykorzystuje swoje możliwości w kwalifikacjach i w wyścigu ma spokój.

Re: GP Niemiec 2011

PostNapisane: N lip 24, 2011 21:16
przez Endrju Szopen
A jak ktoś chce zobaczyć walczącego Vettela w mocnym Red Bullu - proszę zobaczyć sobie GP Wielkiej Brytanii '10, tam były jakieś manewry. Ale i tak pewnie samochód mu pomógł, ma zamontowane systemy używane w samochodach osobowych pomagające w parkowaniu, więc samochód sam znajduje wolne miejsce i tam jedzie... :-)

Re: GP Niemiec 2011

PostNapisane: N lip 24, 2011 22:13
przez Arya
Spodziewałam się, że wypryśnie mnóstwo postów pt.: oto dowód jak Vettel jest beznadziejnym kierowcą! Kurczę, chyba też zacznę tak pisać, kiedy Alonso pojedzie tak jak w Chinach lub gdy Hamilton zachwyci jakimś karkołomnym manewrem. Seb pojechał najgorszy wyścig w tym sezonie, i tak jednak kończąc niedaleko partnera z zespołu i przywożąc solidne punkty, choć tutaj Red Bull wcale nie dominował. Nawet najlepszemu kierowcy zdarza się mieć zły dzień. Ale niektórzy triumfalnie ogłaszają tę beznadziejność, wcześniejsze wygrane i PP lekce sobie ważąc.

Dosyć ciekawy wyścig, ale znowu rozczarowałam się brakiem deszczu. Przez cały weekend prognozy i ogólna pogoda robiły smaka a tu ni kropelki... Ciekawe, że dziś 3 czołowe teamy zdawały się stać na wyrównanym poziome. Zespoły chyba za bardzo bały się twardszych opon, tempo po wymianie nawet wzrosło.
Epicka podwózka Alonso :-D
Walka McLarena i Ferrari, ku uciesze RBR, nie traci na zaciętości, srebrne strzały wróciły do boju o wygraną... Oj, tylko jedna w sumie, bo Button znów zakończył swój wyścig z powodów niezależnych od niego. Hamilton miał natomiast perfekcyjny weekend, naprawdę zacna postawa zarówno w kwalifikacjach, jak i w wyścigu.
Ferrari podobnie jak w zeszłym sezonie w połowie zaczyna nabierać tempa, widać i po Alonso, i po Massie. Fernando popełnił na początku błędy, ale nie pociągające za sobą dużych konsekwencji. Jeździ bardzo równo od kilku GP.
RBR jakby straciło przewagę. Choć w Hungaro powinno być lepiej, to ich sztandarowy tor. Webber jak zwykle zawalił start, tym razem utrudniając też trochę Vettelowi. Vettel słabo pojechał, były błędy, tempo słabe. Nie poszczęściło się w domowym GP.
Sutil szósty, bardzo ładnie... I co, nadal niektórzy mu chcą podziękować za jazdę, takoż beznadziejnie jeździ w tym sezonie?
Williams słabiutko znów, naprawdę koszmar w tym sezonie (i to taki, który nie zamierza się kończyć). Ostatni team przed nowymi...
Niektórzy śmieli się z Ricciardo po dublu dwa tygodnie temu, a tu już postępy chłopak robi. Niewielka strata do Liuzziego w kwalifikacjach, w wyścigu też... Może coś być z niego :wink:

Re: GP Niemiec 2011

PostNapisane: N lip 24, 2011 22:19
przez Karol
Arya napisał(a):Seb pojechał najgorszy wyścig w tym sezonie, i tak jednak kończąc niedaleko partnera z zespołu


Niedaleko być może jeśli chodzi o punkty, bo różnica na mecie między nimi wyniosła całe 38 sekund.

Re: GP Niemiec 2011

PostNapisane: N lip 24, 2011 22:23
przez totalfun
Wie ktoś co z akcją Di Resta vs. Heidfeld? Ponoć Nick miał dostać karę zanim wypadł. Czy teraz nałożą mu karę w GP Węgier?

Re: GP Niemiec 2011

PostNapisane: N lip 24, 2011 22:25
przez Van_Helsing
Spodziewałam się, że wypryśnie mnóstwo postów pt.: oto dowód jak Vettel jest beznadziejnym kierowcą!


Nikt nie mówi, że Vettel jest beznadziejnym kierowcą. Przeciwnie jest jednym z najlepszych, tylko niektórzy robią z Niego zawodnika lepszego od Alonso, Schumachera, Senny (itp.) razem wziętych. A tak (przynajmniej na obecną chwilę) nie jest.

Re: GP Niemiec 2011

PostNapisane: N lip 24, 2011 22:41
przez marwoj666
totalfun napisał(a):Wie ktoś co z akcją Di Resta vs. Heidfeld? Ponoć Nick miał dostać karę zanim wypadł. Czy teraz nałożą mu karę w GP Węgier?


Wg duetu Polsatu dostał DT ale zanim zdążył ją wykonac odpadł z wyścigu. Chyba tak to było :P Zresztą dziwiłem się skąd oni wiedzą że sędziowie rozpatrują tą sytuację bo nie było chyba żadnego komunikatu na ekranie :-)

Re: GP Niemiec 2011

PostNapisane: N lip 24, 2011 22:49
przez pwx99
Marwoj, taka informacja mogła być na Live Timingu, a o karze dla Nicka to mówili również na BBC

Re: GP Niemiec 2011

PostNapisane: N lip 24, 2011 23:35
przez xdomino996
Ogólnie wyścig ciekawy :D Hamilton i Alonso klasa w sobie Webber gdyby nie zepsuł startu to byłby prawdopodobnie 1. Do Vettela nic nie mam ale przydało by mu się powalczyć w kilku GP bo ja rozumiem każdy jest dobry w czymś innym Hamilton w agresywnej jeździe i wyciąganiu potencjału z bolidu, Alonso podobnie jak Lewis ale bez agresywnej jeździe ale za to jest równy, zaś Vettel jest mistrzem w jeździe na 1 okr. A jako Mistrz Świata powinnien chociaż poradzić sobie z Massą na torze.... Dobra teraz Massa wraca chłopak do swojej pierwotnej formy on ma chyba najlepsze starty z całej 10 ostatnie wyścigi pokazują ze wraca chyba do formy i bedą z niego ludzie może w końcu skończą sie spekulacje kto w 2012 trafi do Ferrari... Button potworny pech już 2 GP z rzędu. Sutil ładny wyścig FI już jest prawdopodobnie a raczej napewno przed LRGP. No i jak jestesmy przy LRGP to trzeba przyznać ze strategia totalnie bezsensowna :zakrywa: Tak jakby nie wiadomo co chcieli osiągnąć gdyby pojechali na 3 pity to byli by możę wyżej ale co do samego Witalija to poraz kolejny popisał sie dobrą obroną ale potem jak opony już nie dawały rady np Mercedesy wyprzedzali go podwójnie :-|. Kobayashi dobry wyścig poraz kolejny z końca do czołowej 10 i na koniec dobrze ze Buemi dostał kare bo chamsko zepchnał Nicka na trawa Nick już nie miał jak sie uratować ale on już zepsuł wyścig kolizją z Di Restą


PS. Dobrze że McL i Ferrari goni Red Bulla ale na Hungaroringu Red Bull pokaże ze ich dominacja jeszcze trwa wystarczy sobie przypomniec Q z 2010 na tym torze...

Re: GP Niemiec 2011

PostNapisane: Pn lip 25, 2011 1:12
przez cichy
Jedna, wielka, okropna, śmierdząca, tłusta, oleista plama w wykonaniu całej załogi Red Bulla dziś.. stało się, teraz tylko czekać na następny wyścig i dowiedzieć się czy był to jednorazowy pech czy też spadek red bulla / wzrost konkurencji..

Re: GP Niemiec 2011

PostNapisane: Pn lip 25, 2011 6:33
przez Sycior
Spodziewałam się, że wypryśnie mnóstwo postów pt.: oto dowód jak Vettel jest beznadziejnym kierowcą! Kurczę, chyba też zacznę tak pisać, kiedy Alonso pojedzie tak jak w Chinach lub gdy Hamilton zachwyci jakimś karkołomnym manewrem. Seb pojechał najgorszy wyścig w tym sezonie, i tak jednak kończąc niedaleko partnera z zespołu i przywożąc solidne punkty, choć tutaj Red Bull wcale nie dominował. Nawet najlepszemu kierowcy zdarza się mieć zły dzień. Ale niektórzy triumfalnie ogłaszają tę beznadziejność, wcześniejsze wygrane i PP lekce sobie ważąc.


Beznadziejny nie jest, ale i nie jest jakimś super hiper kompletnym zawodnikiem, jak Alonso, jakim był Senna. Nie ukrywam że nie darzę gościa sympatią, uważam go za rozwydrzonego dzieciaka i mam do tego prawo :P Vettel moim zdaniem nie daje sobie rady gdy nie jest z przodu. Szybki jest ale gdy inne teamy trochę się poprawiły już inaczej to wszystko wyglądało.

Re: GP Niemiec 2011

PostNapisane: Pn lip 25, 2011 8:37
przez Shaitan
Alonso i Hamilton rzeczywiście wczoraj pokazali wielką klasę. Jeden mały błąd Ferdka na początku wyścigu, to właściwie wszystko, bo potem była już pełna profeska. Jeśli o mnie chodzi, to pozostaje tylko trochę żal, że dopiero teraz ekipom z Maranello i Woking udało się dogonić Byki. Nie mam wątpliwości, że gdyby od pierwszych rund ich samochody dorównywały RB7 to na dwóch najwyższych lokatach znajdowaliby się obaj panowie a nie kierowca Red Bulla. Uważam, że niestety jest już "po" mistrzostwach, bo w moim odczuciu jedynie absencja w startach Vettela mogłaby umożliwić Hiszpanowi bądź Brytyjczykowi zdobycie mistrzostwa w tym sezonie.

Re: GP Niemiec 2011

PostNapisane: Pn lip 25, 2011 8:54
przez Dasqez
Wyścig oglądałem raczej piąte przez dziesiąte, więc sporo mogło umknąć mej uwadze, ale z tego, co udało mi się zobaczyć wyścig był interesujący, i to bynajmniej nie przez fakt, że Vettel nie stanął na podium. Kapitalna jazda Lewisa i Fernando, Nurburgring to wyraźnie też tor Webbera, więc swoją drogą musiał (no dobra, nie musiał, ale można było się spodziewać, że pojedzie lepiej, niż na każdym innym torze) dobrze pojechać. Ładnie też Sutil, słabo, czyli tak jak zwykle, LR. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale jeśli na Węgrzech RBR też będzie tak odstawał, to pod koniec sezonu może być interesująco. O Vettelu nie ma się co rozpisywać - słabszy wyścig i zobaczymy co pokaże na Hungaroringu.

Re: GP Niemiec 2011

PostNapisane: Pn lip 25, 2011 9:19
przez lukaszlew77
Vettel w tym sezonie przypomina Massę z 2008 roku. Jedzie dobrze jak goni wiatr i startuje z PP. W innych przypadkach jeździ bardzo przeciętnie. Z drugiej strony faktycznie, ma teraz dużą przewagę i nie musi walczyć o życie, ale widać, że w 2 ostatnich wyścigach Red Bull stracił tę druzgoczącą przewagę z początku sezonu. Jeśli dalej Vettel będzie jeździł bezjajecznie to może się zrobić ciekawa końcówka sezonu.

Re: GP Niemiec 2011

PostNapisane: Pn lip 25, 2011 10:45
przez Michal2_F1
Heidfeld nie wykonał kary DT, ale nie zamieni się ona na przesunięcie na Węgrzech. Tak wczoraj poinformowała FIA.