GP Węgier 2011

Moderator: Ekipa F1

Postprzez im9ulse Pn sie 01, 2011 10:00  Re: GP Węgier 2011

gdyby nie ten cholerny Polsat, to był bym w pełni szczęśliwy...Button to jednak profesor, co by nie mówić w zmiennych warunkach, bądź na torach "katujących opony" jest genialny. Bardzo żałuje tego pecha z awariami, wtedy jechał w mocnych punktach - gdyby nie hydraulika i śrubka, miałby z 20-30 pkt więcej, i przed Spa wyglądało by to super...W Spa liczę na dublet Maka.
Ostatnio edytowano Pn sie 01, 2011 10:54 przez im9ulse, łącznie edytowano 1 raz
Villeneuve(97),Tracy(03),Button(09),Bottas my racing idols...
RACING - because football,basketball,baseball & golf only require ONE BALL...
Avatar użytkownika
im9ulse
 
Dołączył(a): So lip 23, 2005 0:03
Lokalizacja: Old Danzig

Postprzez renegade Pn sie 01, 2011 10:10  Re: GP Węgier 2011

Impuls masz racje. Button mowil ze po pierwszym stincie sadzil ze moze to wygrac. Ja Jego wygrana widzialem gdy zaczal odrabiac strate do Hamiltona. Uwazam ze wygralby to i bez spina, i bez dodatkowych postojow Hamiltona. Ten gosc to jednak klasa swiatowa. Moze nie jest geniuszem, ale jest "hiperrobociarzem," to najlepszy sezon w Jego karierze, tak dobrze nigdy nie jezdzil.

W Spa podobnie, uwazam ze McLaren powalczy o podwojne zwyciestwo, ale kto wygra, nie wiem... przy zmiennych warunkach zapewne Button, na suchym...

Red Bull, mimo tego co mowil Paluch, nie mial wiekszych szans. McLareny byly szybsze. Sebastian zapewne utrzyma sie na prowadzeniu do konca sezonu, ale czeka Nas wiele naprawde dobrych wyscigow.

Cd. Schumachera, nie byloby zlym pomyslem zaplacic Mu za nastepny sezon i po prostu odstawic, ewentualnie przekonac do odstapienia miejsca Di Resta. Ten gosc to przyszlosc tego sportu.
Avatar użytkownika
renegade
 
Dołączył(a): Śr lut 07, 2007 22:19

Postprzez kubusiowy Pn sie 01, 2011 10:56  Re: GP Węgier 2011

fordern napisał(a):
kubusiowy napisał(a):pomijając GP Korei to Jenson od 2 sezonów nie ma sobie równych kiedy pada

Raczej na przesychającym torze - bo na mokrym zawsze jest ktoś od niego szybszy :P


nie powiedziałem, że pada przez cały wyścig :P tak czy inaczej w tamtym sezonie wygrał 2 z 3 "mokrych" wyścigów (pomijam Spa, bo tam też przecież miał szanse do czasu...) no i w tym jest podobnie, również 2 z 3 :D

tak sobie patrzę na to wyprzedzanie Rosberga przez Kubicę i czy przypadkiem Robert nie zmienił dwukrotnie toru jazdy na prostej ? :grin:
Avatar użytkownika
kubusiowy
 
Dołączył(a): Wt cze 29, 2010 14:08
Lokalizacja: Łódź
GG: 2581849

Postprzez Arnulf Pn sie 01, 2011 11:12  Re: GP Węgier 2011

kubusiowy napisał(a):tak sobie patrzę na to wyprzedzanie Rosberga przez Kubicę i czy przypadkiem Robert nie zmienił dwukrotnie toru jazdy na prostej ? :grin:


Zmienił, ale był kierowcą atakującym, a nie broniącym się.

renegade napisał(a):Uwazam ze wygralby to i bez spina, i bez dodatkowych postojow Hamiltona.


Też tak uważam. Button, o ile pamiętam, odrabiał wtedy do Lewisa dosyć znacznie, a dodatkowo Hamilton miał praktycznie pewny jeden postój na zmianę opon. Obrót i zjazdy po przejściowe nie zadecydowały o straceniu zwycięstwa przez Hamiltona.
Arnulf
 
Dołączył(a): Pn sie 25, 2008 8:56
Lokalizacja: Mielec/Kraków

Postprzez zdekon Pn sie 01, 2011 11:49  Re: GP Węgier 2011

Zdecydowało założenie super miękkich opon na 3 pitstopie przez Hamiltona dlatego Button go gonił. Może było to spowodowana tym że zaoszczędził ten komplet podczas kwalifikacji ale nawet nowy komplet super miękkich skończył się po kilku okrążeniach.
zdekon
 
Dołączył(a): Wt paź 06, 2009 21:38
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Darkat Pn sie 01, 2011 13:38  Re: GP Węgier 2011

co do taktyki Hamiltona to na pewno ona nie była z kosmosu wzięta. Zresztą do czasu gdy założyli przejściówki Hamiltonowi taktyka Maclarena była wzorcowa. Notabene uważam że tam układający taktykę myślą w przeciwieństwie do Ferrari.
Jak wiadomo Hamilton zajeżdża szybciej opony niż inni więc musiał zjeżdżać pierwszy na kolejny pitstop. W tym czasie wcześniej zjechał Alonso ponieważ był blokowany przez Webbera. Założył super miękkie i zaczął wykręcać najlepsze czasy. Więc w Maclarenie uznano że trzeba założyć super miękkie. Później zjeżdża Vettel i oni mu zakładają miękkie i ryzykują że do końca na nich przejadą. Co robi Maclaren ściąga Buttona i zakłada też miękkie żeby mieć kontrolę nad Vettelem. Ale sam Button stwierdza że będzie musiał oszczędzać opony bo niewierzy że na nich dojedzie do końca.
Dla Hamiltona to żadna strata jest na super miękkich może pojechać mocny stint. Problem w tym że super miękkie szybko się kończą o czym pierwszy przekonuje się Alonso. a później to już była faktycznie pomyłka w założeniu przejściówek dla Hamiltona plus spin co przesądza definitywnie o jego wyniku.
Reasumując dla Hamiltona wybrano agresywną taktykę. Jako pierwszy musiałby zakładać miękkie opony na ostatni stint. Nie wiadomo czy by opony wytrzymały. Nie wiadomo było kiedy Vettel zjedzie. Po prostu słusznie założono że super miękkie Hamilton wykorzysta. Ale nie wykorzystał.
Darkat
 
Dołączył(a): So sie 23, 2008 21:40

Postprzez McLfan Pn sie 01, 2011 13:59  Re: GP Węgier 2011

Darkat napisał(a):co do taktyki Hamiltona to na pewno ona nie była z kosmosu wzięta. Zresztą do czasu gdy założyli przejściówki Hamiltonowi taktyka Maclarena była wzorcowa. Notabene uważam że tam układający taktykę myślą w przeciwieństwie do Ferrari.

Wzorcowa? Opony, które od początku nie pracowały jak należy w czasie czwartego stintu, opony Super Soft, czyli do przejechania maks 15 okrążeń (a do mety było ok 30) i kilka sekund za plecami rywale jadący na lepiej się spisujących oponach na dojeździe do mety. Piękne wzorce masz. Zrobić w 10 okrążeń 20 sekund przewagi, by wyjechać przed rywalami. :wink:

Ja wiem, że wtedy to się mogło wydawać słuszne, ale nawet kilkadziesiąt godzin po wyścigu się przy takim zdaniu upierać? Boskie. Softy były jedynym słusznym wyborem. Super miękkie u Hamiltona nie pracowały odpowiednio od samego początku czwartego stintu i go chłopaki doganiali.
Obrazek
Avatar użytkownika
McLfan
 
Dołączył(a): Cz mar 09, 2006 16:11
Lokalizacja: Opole
GG: 2841050

Postprzez Angulo Pn sie 01, 2011 14:17  Re: GP Węgier 2011

Notabene uważam że tam układający taktykę myślą w przeciwieństwie do Ferrari.

Tak? A kto zawalił szanse na zwycięstwo w Hiszpanii i Monako albo chociażby podium w Malezji? Własnie oni ze swymi genialnymi strategiami.
Obrazek
Avatar użytkownika
Angulo
 
Dołączył(a): Wt kwi 15, 2008 17:21
Lokalizacja: Gołkowice
GG: 5966780

Postprzez gregoff Pn sie 01, 2011 15:07  Re: GP Węgier 2011

Czy ja wiem czy zawaliło Ferrari aż tak bardzo. Trzecie miejsce to naprawdę niezły wynik po tylu problemach Alonso z utrzymaniem się na torze. Widać opony Pirelli na mokrym są bardzo słabo trzymają się toru.

Massa niestety jak zwykle w takich warunkach bardzo wolno. Alonso nawet nie musi się starać a go objeźdza.
Avatar użytkownika
gregoff
redaktor/moderator
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 20:01
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą

Postprzez NEO86 Pn sie 01, 2011 15:52  Re: GP Węgier 2011

Anderis napisał(a):
SkaTeR napisał(a):PS. Wam też na polsacie robiły się przycięcia obrazu i zmazy grafiki ?

Ja to ze 3 razy straciłem wszystkie Polsaty podczas wyścigu całkowicie.

Nagrywałem na dekoder a z połowa wyścigu mi się nie nagrała. :( Szkoda, bo wyścig znakomity.

Button jak zawsze wie co zrobić podczas zmiennych warunków, a Vettel moim zdaniem dzisiaj rozwiał wszelkie nadzieje tym, którzy się jeszcze łudzili, że będzie go można doścignąć w WDC. Nie to, że pojechał jakiś wielki wyścig, ale już chyba za mało punktów do zdobycia, żeby taką stratę odrobić. :-)

Saubery od kilku wyścigów jakby słabną, za to Force India i Toro Rosso całkiem mocne. Kilku kierowców pogrzebało sobie szansę na dobre lepsze rezultaty niepotrzebną zmianą opon. Buemi zrobił Alguersuariego, czyli zaoszczędził więcej opon w qualu i w wyścigu wyprzedził kolegę z zespołu mimo gorszej pozycji startowej, a zazwyczaj to w Toro Rosso było na odwrót. :razz:

No i Schumacher nie zawsze w zmiennych warunkach wymiata, bo dzisiaj był ciut wolniejszy od Rosberga zanim odpadł.


Możliwe że dużo wcześniej miał problemy i dlatego takie czasy
NEO86
 
Dołączył(a): N lip 22, 2007 18:00

Postprzez Darkat Pn sie 01, 2011 16:05  Re: GP Węgier 2011

McLfan napisał(a):
Darkat napisał(a):co do taktyki Hamiltona to na pewno ona nie była z kosmosu wzięta. Zresztą do czasu gdy założyli przejściówki Hamiltonowi taktyka Maclarena była wzorcowa. Notabene uważam że tam układający taktykę myślą w przeciwieństwie do Ferrari.

Wzorcowa? Opony, które od początku nie pracowały jak należy w czasie czwartego stintu, opony Super Soft, czyli do przejechania maks 15 okrążeń (a do mety było ok 30) i kilka sekund za plecami rywale jadący na lepiej się spisujących oponach na dojeździe do mety. Piękne wzorce masz. Zrobić w 10 okrążeń 20 sekund przewagi, by wyjechać przed rywalami. :wink:

Ja wiem, że wtedy to się mogło wydawać słuszne, ale nawet kilkadziesiąt godzin po wyścigu się przy takim zdaniu upierać? Boskie. Softy były jedynym słusznym wyborem. Super miękkie u Hamiltona nie pracowały odpowiednio od samego początku czwartego stintu i go chłopaki doganiali.


czy ty czytałeś mój post. Hamilton pierwszy zjeżdża na pitstop. Na torze szaleje Alonso na super miękkich. Do końca wyścigu zostało coś ok. 30 okr. Ryzykować to mógł Vettel zakładając miękkie opony ale nie ten zawodnik który prowadzi. Gdyby Vettel założył super miękkie to Button też by założył super miękkie. Taktyka Vettela na ostatni pitstop była ryzykowna. Opony super miękkie w dobrym stanie dawały lepsze czasy niż te same miękkie. Ponadto gdyby Hamiltonowi nie przeszkodziła pogoda (nie mówię już o przejściówkach i spinie ) to nawet gdyby wyjechał za Vetelem mógł go wyprzedzić na świeżych miękkich oponach. Button jakoś nie wierzył w taktykę Vettela (jego taktyka była podyktowana taktyką Vettela ) że przejadą na tych oponach do końca. A więc taktyka była ryzykowna. Prowadzący z pewną przewagą nie powinien ryzykować
Darkat
 
Dołączył(a): So sie 23, 2008 21:40

Postprzez cichy Wt sie 02, 2011 5:55  Re: GP Węgier 2011



ObrazekDC|MW|JEV|VER|ALG|EVANS
Avatar użytkownika
cichy
 
Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 13:34

Postprzez prawy Wt sie 02, 2011 8:10  Re: GP Węgier 2011

Avatar użytkownika
prawy
 
Dołączył(a): N sty 25, 2009 12:09
Lokalizacja: Szczecin ZS
GG: 10768869

Postprzez zwir27 Wt sie 02, 2011 11:41  Re: GP Węgier 2011

CO wystrzelilo w bolidzie heidfelda? Opona chyba nie ma prawa eksplodowac w f1 wiec co to moglobyc?
zwir27
 
Dołączył(a): So kwi 16, 2011 9:46

Postprzez NEO86 Wt sie 02, 2011 11:42  Re: GP Węgier 2011

grzybf169 napisał(a):Recepta na ciekawe wyścigi jest bardzo prosta:

SKLONUJMY LEWISA HAMILTONA x24

I wtedy nikt nie będzie narzekał na nudne wyścigi w F1.
Bo jak narazie to tylko on pokazuje, że naprawde nadaje się na kierowcę WYŚCIGOWEGO, a nie na maszynę kalkulującą.

Wyścig był świetny:)



Tak i z 24 Hamiltonów do mety dojechałoby może 2 :rotfl:

-- Wt sie 02, 2011 11:50 --

renegade napisał(a):Impuls masz racje. Button mowil ze po pierwszym stincie sadzil ze moze to wygrac. Ja Jego wygrana widzialem gdy zaczal odrabiac strate do Hamiltona. Uwazam ze wygralby to i bez spina, i bez dodatkowych postojow Hamiltona. Ten gosc to jednak klasa swiatowa. Moze nie jest geniuszem, ale jest "hiperrobociarzem," to najlepszy sezon w Jego karierze, tak dobrze nigdy nie jezdzil.

W Spa podobnie, uwazam ze McLaren powalczy o podwojne zwyciestwo, ale kto wygra, nie wiem... przy zmiennych warunkach zapewne Button, na suchym...

Red Bull, mimo tego co mowil Paluch, nie mial wiekszych szans. McLareny byly szybsze. Sebastian zapewne utrzyma sie na prowadzeniu do konca sezonu, ale czeka Nas wiele naprawde dobrych wyscigow.

Cd. Schumachera, nie byloby zlym pomyslem zaplacic Mu za nastepny sezon i po prostu odstawic, ewentualnie przekonac do odstapienia miejsca Di Resta. Ten gosc to przyszlosc tego sportu.


Przecież di Resta nie dorasta Schumiemu do pięt nawet teraz
NEO86
 
Dołączył(a): N lip 22, 2007 18:00

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2011

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości