Przed GP Belgii 2011

[Marker]

Wypadniecie Massy
Przygoda Sutila
Maldonado vs Hamilton

[bohdi]

Fantastyczne kwalifikacje. Do końca trzymające w napięciu i pełne nieoczekiwanych rozstrzygnięć.
Co do Senny, bardzo dobra jazda, jednakże nie wpadałbym w hurraoptymizm gdyż nie należy zapominać o kilku faktach. Jenson i DiResta nie dogadali się z zespołami, Alonso był blokowany przez Pereza, Miszczu stracił koło, Sutil wyeliminował się sam. Tak więc pozycja Bruno mogła być diametralnie różna. Zobaczymy jak da sobie radę jutro. Nie zmienia to jednak faktu, że pojechał świetnie i postawił Nicka w bardzo nieciekawym świetle. Na mnie największe wrażenie zrobił dziś Alguersuari. Aż miło patrzeć jak w tym sezonie z wyścigu na wyścig chłopak sie rozwija.


Jak nie do końca trawię Hamiltona, to za ch...rę nie wiem za co dostał ten opieprz dzisiaj. Na pewno nie za coś, co zrobił na torze.


Podobno chce sie spotkać z Manselem celem uzasadnienia reprymendy. Trzy reprymendy to -5 na starcie, o ile dobrze pamiętam.

[AutoryteT]

Reprymenda była być może za wepchanie się wcześniej w Bus Stopie, a nie za kolizję z Pastorem.

[McLfan]

Jeśli tak, byłaby to najbardziej kretyńska reprymenda w historii reprymend Hamiltona. Nie ma zakazu wyprzedzania w czasie kwalifikacji, nie było również kontaktu między kierowcami. Cóż, może Lui się pochwali co usłyszał od Mansella po prywatnej rozmowie.

[msk]

nie było również kontaktu między kierowcami.

Był. A reprymenda może jeszcze za prowokujące skręcenie w stronę Maldonado(22-24s).

[AutoryteT]

Ten skręt w stronę Pastora mógł wynikać z tego, że Hamilton nie spodziewał się nikogo obok siebie, a gdy dostrzegł Maldonado w lusterku to powrócił na swój tor jazdy

[slipstream]

Jak znany jestem z krytycznego nastawienia do poczynań Lewisa, tak za cholerę nie mogę znaleźć tu jego winy. Ale zwróćmy baczną uwagę na początek filmiku od Bohdiego. Widać tam jak Lewis chciał ręką machnąć na Maldonado pewnie za akcje w szykanie — Lewis podnosi prawą rękę i zaraz potem jest uderzenie. Toteż dlatego za nawrotem Lewis zwolnił czekając na Wenezuelczyka by mu pokazać, a Maldonado myśląc sobie "co mi tam Hamilton będzie machał" chciał mu zajechać przed nos (taki "straszak"), tyle że nie wyszło. Zatem wychodzi, że Lewis czekał na Pastora za nawrotem zamiast odjechać... Czy zatem był ruch w stronę Pastora? Ano wychodzi że był, tyle że minimalny i dający czas i miejsce Pastorowi na objechania, natomiast manewr Pastora był już stwarzaniem zagrożenia i kara słuszna — przed uderzeniem Lewis nie wykonał żadnego gwałtownego ruchu co widać na onbardzie Lewisa, ze praktycznie jechał "prosto" do uderzenia, co jest łatwe do oceny względem lewej krawędzi toru.

Takaż moja interpretacja zdarzeń.

[bohdi]

nie było również kontaktu między kierowcami.

A reprymenda może jeszcze za prowokujące skręcenie w stronę Maldonado.

Reprymenda za co?
Czyli dajcie mi Murzyna, to paragraf znajdziemy!
Chłopak wyluzowany jedzie sobie zjazdowe, poprawia sobie kombinezon bo mu sie w jajka wpija na ten przykład, ręka mu sie może troszkę omskła na kierownicy. Ależ to prowokacja. Więc Pastor sprowokowany wpiep...a sie w Hama.

Jeszcze raz, na poważnie: wiele razy róznego rodzaju wybryki Lewisa jak i jego głupie i nieodpowiedzialne zachowanie na torze zasługiwały na naganę, tak tutaj jakiejkolwiek winy/błędu/łamania przepisów nie widzę.

[patgaw]

Gdyby ten onboard Hamiltona zaczynal sie 5 sek wczesniej to by bylo wszystko jasne, pewnie specialnie jest tak wyciete ze wyglada jak by jechal caly czas prosto i ze jest niewiniatkiem. Z tej kamery z tylu ewidentnie widac ze skrecil w prawo.

[Pieczar]

Z tych powtórek wygląda to tak jakby Hamilton zaraz po wyjściu z La Source chciał zablokować Maldonado przed wyprzedzeniem go a nie postraszyć. Zresztą zaraz odbił w lewo zostawiając miejsce dla Maldonado. Reszta to już ewidentna wina Wenezuelczyka, tak więc reprymenda dla Hamiltona jest conajmniej dziwna.

[rafaello85]

Można by rzecz - trafiła kosa na kamień
Pastor powiedział dziś bardzo dobitnie: "nie ze mną te numery Bruner" Wygląda na to, że Maldonado jest jednym z tych zawodników, którzy nie będą się z "nim" patyczkować.
Ciekawe czy jegomość w żółtym kasku będzie teraz bardziej uważał na Wenezuelczyka? Na jego miejscu bym uważał, bo wydaje mi się, że to nie koniec.

Co do wyników quala. RBR dalej niepokonany. Vettel znowu na PP Webber trzeci.
Massa przed Alonso Ładnie pojechał Senna. Chyba nie mozna go tak od razu skreślać.
Szkoda tej sytuacji z Schumacherem W F1 tak to już jest, że rocznice sa pechowe. No, ale kiedyś Schumi wygrywał startując z 16 pola...
Przepis 107% jak zwykle martwy... Po kiego został w ogóle wprowadzony?

Chciałbym żeby jutro popadało, wtedy wyścig w Belgii jest nieprzewidywalny. Tutaj zawsze jest ciekawie, a jak spadnie deszcz to już dubeltowo

[chmiel]

Niestety smuci mnie tylko P8 Fernando, ale wyścig rządzi się swoimi prawami, zwłaszcza przy tak niepewnej pogodzie

Bardzo bacznie przyglądałem się jego czasom w Q3 na LT. Praktycznie przez całą sesje tuż przed pojawieniem się czasu jakiegoś sektora Hiszpana, pojawiał się czas innego kierowcy, czyli nie miał z przodu za wiele miejsca. Dodatkowo z tyłu miejsca też nie było i na koniec, jak chciał sobie zrobić na decydujące kółko maksymalnie dużo wolnej przestrzeni, to trochę się zagapił, przesadził, z tyłu pojawił się Webber, którego musiał przepuścić (było widać to w transmisji, choć niezbyt dokładnie) i stracił w pierwszym sektorze ponad sekundę w porównaniu z czasami tego sektora na poprzednich okrążeniach...

Jednak jako że w mistrzostwach jest już prawie pozamiatane, to liczę jedynie już na ciekawe wyścigi same w sobie i cieszę się, że Schumi startuje z końca stawki, a Button i Alonso też są trochę niżej. Powinno to zapewnić większą dawkę emocji.

[Pieczar]

Przepis 107% jak zwykle martwy... Po kiego został w ogóle wprowadzony?

W deszczowych qualach nigdy nie był stosowany.

[slipstream]

Gdyby ten onboard Hamiltona zaczynal sie 5 sek wczesniej to by bylo wszystko jasne, pewnie specialnie jest tak wyciete ze wyglada jak by jechal caly czas prosto i ze jest niewiniatkiem. Z tej kamery z tylu ewidentnie widac ze skrecil w prawo.

O tak, tyle ze w tym przypadku od "manewru" Lewisu do zajechania mu drogi przez Maldonado mijają w warunkach F1 lata, i trudno tu w jakikolwiek sposób łączyć bezpośrednio przyczynę i skutek. Z prędkością jaką Maldonado wali Lewisa to od początku filmu musiałby Pastor tysiąclecia jechać obok Lewisa, i jak już to Lewis na tym "zmanipulowanym" filmie trzyma linię, a Pastor ewidentnie ścina w lewo do krawędzi, a to zdecydowanie za wcześnie niż linia wyścigowa przed Eau Rouge, gdzie do czerwonej wody jedzie się przy pitwall...

Zresztą nie am się co onbardem rozwodzić i udowadniać spisek rządowy, jak tutaj wszystko ładnie widać



I tak, wyraźnie Lewis zrobił ruch w prawą stronę i wyraźnie zaraz potem skontrował, po czym mijają lata jak Maldonado wyraźnie skręca w lewo bez związku z manewrem Lewisa tuż przed anglikiem. No chyba ze Maldonado jest taką ciapą, że stracił panowanie nad bolidem na prostej drodze będąc o kilometry od Lewisa, a nie nawet koło w koło.

Tak więc konkluzją raz jeszcze, zobaczcie sobie ile czasu i miejsca mija między "manewrem" Lewisa, a manewrem Maldonado i pomyślcie nad cała sytuacją raz jeszcze.

[patgaw]

I tak, wyraźnie Lewis zrobił ruch w prawą stronę i wyraźnie zaraz potem skontrował

Po czym znów dal w prawo i tak doszło do kontaktu. Obaj tego chcieli, wiec udało im się tego dokonać

http://img839.imageshack.us/img839/2572/screen5p.jpg
http://img225.imageshack.us/img225/8703/screen6i.jpg
http://img7.imageshack.us/img7/2103/screen7tv.jpg
http://img84.imageshack.us/img84/4828/screen8h.jpg
http://img594.imageshack.us/img594/2057/screen9q.jpg

Zapisać wszystkie i oglądać po kolei w szybkim tempie.
Screeny robione w równych odstępach czasowych, w screenach 6-8 najlepiej widać jak Hamilton oddala się od linii, a na screenach 5 i 8 porównaj sobie lewe koła Hamiltona względem siebie, czy przypadkiem przednie nie są zdecydowanie bardziej z lewej na screenie 8.