Strona 8 z 10

Re: GP Belgii 2011

PostNapisane: Pn sie 29, 2011 18:26
przez hideto
Panowie Panowie... bo to się już żałosne robi.

To przełożenia skrzyni biegów decydują z jaką prędkością maksymalną pojedzie bolid F1. Dzieje się tak, ponieważ bolid F1 ma dużą nadwyżkę obrotów - nawet do 5 tysięcy obrotów...

Co za tym idzie, jeśli bolid bez DRSu jedzie z 18k obrotów to z DRSem conajwyżej zrobi efektowną łunę ognia a potem chmure dymu wypluwając po drodze wszystkie tłoki przez wydech.

Aby pojechać szybciej z użytym DRSem setup musi przewidywać zapas obrotów do użycia przy użyciu DRSu.

Prawdą jest natomiast, że mniejszy opór powietrza, czyli mniejsze obciążenie silnika powoduje SZYBSZE osiągnięcie prędkości maksymalnej. Jednak bez odpowiednich przełożeń, prędkość maksymalną osiągniętą w połowie prostej możemy sobie w buty wsadzić.

Możecie sobie fizykę gimnazjalną wsadzić w buty, bo to nie na tej zasadzie porusza się bolid F1. To nie jest kulka rzucona w jakimś konkretnym środowisku.

Re: GP Belgii 2011

PostNapisane: Pn sie 29, 2011 18:30
przez slipstream
Innym którzy mają odmienne zdanie proponuję zrobić sobie eksperyment z jakiejś powierzchni która jest pochylona puścić piłeczkę np pingpongową i obserwować potem jeszcze raz ją puścić ale w przeciwną stronę dmuchnąć powietrzem np kompresor i co będzie wolniej.

Ta, mówiąc bardzo obrazowo, żeby przyspieszać potrzebna jest energia. Powyższy przykład o tyle z zupy, że energii bolidowi na prostej dostarcza silnik, piłeczce spadającej po pochylni (w dużym uproszczeniu) grawitacja. Grawitacja dostarcza siły działa stale i nigdy się nie kończy, ale jak tej energii ma dostarczyć silnik któremu skończyły się obroty.

Re: GP Belgii 2011

PostNapisane: Pn sie 29, 2011 18:30
przez kubusiowy
Wyścig jak zwykle na tym torze dostarczył wiele emocji, a teraz po kolei:
RBR:
Vettel pojechał solidnie i odniósł kolejne zwycięstwo, a na szczególną pochwałę moim zdaniem zasługuje jego wyprzedzanie bodajże Rosberga w Blanchimont :-) wie ktoś może o co chodziło z tymi dziwnymi światełkami na ostatnim okrążeniu?
Webber hm.. no cóż myślę, że wypowiedź jednego z użytkowników o przyczynach jego dobrych wyników jest całkiem trafna, ok zawodnik w porządku ale gdyby Ferrari dysponowało trochę lepszym bolidem to mógłby pomarzyć o P2 po takim starcie.
Ferrari:
Alonso znowu pokazał klasę i swoje ponadprzeciętne umiejętności i chyba trudno się nie zgodzić z tym, że jest najlepszym kierowcą w stawce (mało brakowało a miałbym 5 podium z rzędu :-( ).
Za to występ Massy należy ocenić krytycznie i to nie dlatego, że miał kapcia i jeden więcej pitstop ale za to, że przez chyba połowę wyścigu nie potrafił wyprzedzić Rosberga, który jednak ma gorszy samochód i lepszy KERS Mercedesa wcale go nie usprawiedliwia.
Mercedes:
Cały sezon mają w kratkę i tym razem padło na ten lepszy występ, widać że jeśli nie mają problemów albo MSC nie wjedzie w kogoś i sobie coś uszkodzi to MGP jest 4 najlepszym zespołem. Co do sytuacji z Rosbergiem to moim zdaniem TO nie było, a samo wyprzedzanie wyglądało tak samo jak inne w tym miejscu (większa prędkość na wyjściu z Eau Rouge + DRS i tyle). Na onboardzie z MSC z pierwszych 2 kółek widać jak wyprzedza bolid HRT przy żółtej fladze (jeśli się mylę to proszę mnie poprawić :-P )
Mclaren:
To nie był wyścig Hamliltona, najpierw słaby start, potem tracił szybko pozycje (Massa, Alonso) do tego jeszcze problemy z oponami i w sumie sam się wyeliminował z GP.
Nie będę oryginalny jeśli powiem, że kierowcą dnia został Button (co mnie bardzo cieszy osobiście :-D ) wykorzystał bolid w 100% oczywiście SC mu zdecydowanie pomógł w osiągnięciu końcowego sukcesu (miał świeże opony przy zużytych Massy i Rosberga, którzy jechali tuż przed nim po neutralizacji), ale w pewnym momencie naprawdę myślałem, że może już nie zjeżdżać na zmianę opon i przy odrobinie szczęścia wygrać :-D stało się inaczej, ale radość na pewno nie mniejsza, a manewry wyprzedzania na ostatniej szykanie miodzio :wink: i aż strach pomyśleć co by było gdyby to odłamki zamiast w lusterko poleciały by bardziej w lewo :eek:
Co do reszty to szkoda STR no i Petrowa, za to jego teammate... no chyba, że to także wina hamulców wtedy LRGP dostaje wielkiego minusa :P :P

Re: GP Belgii 2011

PostNapisane: Pn sie 29, 2011 18:33
przez Mexi
SirKamil napisał(a):
Mexi napisał(a):Ale co niektórzy są ekspertami :D

Oczywiście, że spadek oporu spowoduje wzrost prędkości przy tych samych obrotach - slipstream tak zwany.


W jaki sposób?


Mniejsza siła potrzebna do pokonania sił przeciwdziałających. Przykładasz siłę 100N aby przezwyciężyć siłę oporu 100N. Pierwsza zasada dynamiki. Auto jedzie z prędkością jednostajną. Włączasz DRS, zmniejszasz opór do 99N, działasz nadal siłą 100N. Teraz druga zasada dynamiki. Auto przyspiesza.

Tego nie da się jaśniej wytłumaczyć. Jeżeli nie zgadzacie się, wracajcie do podstawówki.

hideto napisał(a):Możecie sobie fizykę gimnazjalną wsadzić w buty, bo to nie na tej zasadzie porusza się bolid F1. To nie jest kulka rzucona w jakimś konkretnym środowisku.


Tak hideto, F1 łamie prawa fizyki :zakrywa:

Re: GP Belgii 2011

PostNapisane: Pn sie 29, 2011 18:37
przez SirKamil
Skąd mają się wziąć wyższe obroty kół/półosi napędowych/zębatki na osi jeśli obroty silnika (wału korbowego)= const?

maczala1
Yaboo
Semai
dominoziom2007
tivi92
Mexi

Wytłumaczcie mi ten fenomen

Re: GP Belgii 2011

PostNapisane: Pn sie 29, 2011 18:40
przez marcin191994
ice napisał(a):
Pokaz jakikolwiek onboard gdzie przy wjeździe w slipstream rośnie prędkość a nie rosną obroty.
A przykład z amfibią to już w ogóle "the best of 2011" Jak można porównywać jazdę na kołach do plywania ze śmigłem

Marcin - przeczytaj o co się toczy dyskusja dokładnie.


No ja właśnie nie rozumiem o co chodzi tu z tą dyskusją na ten temat.

Re: GP Belgii 2011

PostNapisane: Pn sie 29, 2011 18:42
przez hideto
Mexi napisał(a):
SirKamil napisał(a):
Mexi napisał(a):Ale co niektórzy są ekspertami :D

Oczywiście, że spadek oporu spowoduje wzrost prędkości przy tych samych obrotach - slipstream tak zwany.


W jaki sposób?


Mniejsza siła potrzebna do pokonania sił przeciwdziałających. Przykładasz siłę 100N aby przezwyciężyć siłę oporu 100N. Pierwsza zasada dynamiki. Auto jedzie z prędkością jednostajną. Włączasz DRS, zmniejszasz opór do 99N, działasz nadal siłą 100N. Teraz druga zasada dynamiki. Auto przyspiesza.

Tego nie da się jaśniej wytłumaczyć. Jeżeli nie zgadzacie się, wracajcie do podstawówki.

hideto napisał(a):Możecie sobie fizykę gimnazjalną wsadzić w buty, bo to nie na tej zasadzie porusza się bolid F1. To nie jest kulka rzucona w jakimś konkretnym środowisku.


Tak hideto, F1 łamie prawa fizyki :zakrywa:


Słuchaj chłopcze i zrozum, bo twój nauczyciel fizyki się za ciebie wstydzi.

Moc silnika F1 przekazywana jest na koła za pośrednictwem skrzyni biegów. Skrzynia biegów ma taką ciekawą rzecz, że w zależności od przełożeń ma limit swojej maksymalnej prędkości obrotowej na wyższym bądź niższym pułapie.

Mówiąc krótko, możesz sobie te dwie sytuacje porównać do czegoś takiego:

Jesteś do ściany przywiązany dwoma rodzajami gumy. Oba rozciągają się do maksymalnej długości 100 metrów, ani centymetra mniej, ani centymetra więcej. Różnica między gumami jest taka, że jedną się trudno rozciąga, a drugą się łątwiej rozciąga. Ty masz określoną siłę i moc, jesteś w stanie rozciągnąć którąś z gum na więcej niż 100m ? nie nie jesteś, jedyna różnica polega na tym, że jedną gumę szybciej rozciągniesz niż drugą.

Jeśli nie zmienisz obrotów, czyli bez użycia DRSu będziesz jechał na odcięciu po prostej, to jedyną różnicą po użyciu DRS będzie to, że szybciej osiągniesz prędkość przy której osiągasz odcięcie.

Weź swój rower (jakiegoś górala pewnie masz) i pojedź na hamownie. Niech hamownia daje ci jakiś opór, osiągniesz jakąś tam zadaną prędkość. Potem niech hamownia nie daje tego oporu, jedź na tym samym biegu. Prędkość osiągniesz tę samą.

Re: GP Belgii 2011

PostNapisane: Pn sie 29, 2011 18:50
przez ice
marcin191994 napisał(a):No ja właśnie nie rozumiem o co chodzi tu z tą dyskusją na ten temat.

Dyskusja toczy się o to czy zmniejszenie oporu zwiększy prędkość bez wzrostu obrotów silnika na prostej przed Les Combes na SPA, są tacy, co twierdzą, że tak.

Re: GP Belgii 2011

PostNapisane: Pn sie 29, 2011 18:51
przez tivi92
SirKamil napisał(a):Skąd mają się wziąć wyższe obroty kół/półosi napędowych/zębatki na osi jeśli obroty silnika (wału korbowego)= const?

maczala1
Yaboo
Semai
dominoziom2007
tivi92
Mexi

Wytłumaczcie mi ten fenomen


może poczytaj co napisałem, drs pomaga w osiągnięciu pełnej prędkości a nie w tym zęby ja podnosić, 6 strona chyba

Re: GP Belgii 2011

PostNapisane: Pn sie 29, 2011 18:56
przez AleQ
Cóż, nie chodzą do szkoły i gadają bzdury :-D Może jeszcze usłyszymy , że będą bolidy wzbiajć się same w powietrze :twisted:

Wyścig 9/10 w końcu to SPA , czyli emocje zapewnione.

Vettel - ma mistrzostwo w kieszeni,
Webber - konkrakt na next sezon sugeruję , że MW godzi się z nr. 2 w teamie
Button - świetny wyścig i kolejne podium :)
Alonso - tradycyjnie z***ana strategia i hardy powodują , że ALO traci pewne P2 :evil:
Massa - leżacego się nie kopie,
Merol - bardzo dobrze ,w szczególności MSC. Jego najlepszy wyścig od powrotu,
Sutil - chyba Mallya powinien przedlużyć z nim konkrakt
Pietrow - całkiem przyzwoicie
Senna - chłop za mało jeździł i oto są tego sktuki
LH - niczego się nie nauczył po sezonie 2007 , really

Do zoabczenia na Monzy. Wygrana Ferdka mile widziana :-)

Re: GP Belgii 2011

PostNapisane: Pn sie 29, 2011 18:58
przez SirKamil
tivi92 napisał(a):
SirKamil napisał(a):Skąd mają się wziąć wyższe obroty kół/półosi napędowych/zębatki na osi jeśli obroty silnika (wału korbowego)= const?

maczala1
Yaboo
Semai
dominoziom2007
tivi92
Mexi

Wytłumaczcie mi ten fenomen


może poczytaj co napisałem, drs pomaga w osiągnięciu pełnej prędkości a nie w tym zęby ja podnosić, 6 strona chyba


Zwracam honor, przez pomyłkę zakwalifikowałem cię do tego zacnego grona.

Re: GP Belgii 2011

PostNapisane: Pn sie 29, 2011 19:01
przez AutoryteT
AleQ napisał(a):Alonso - tradycyjnie z***ana strategia i hardy powodują , że ALO traci pewne P2 :evil:


Może nie z***ana strategia, bo gdyby SC nie wyjechał to i Vettel miałby problem ze zwycięstwem, a SC przeszkodził Alonso w zdobyciu podium :-)

Re: GP Belgii 2011

PostNapisane: Pn sie 29, 2011 19:08
przez Master
Było to omawiane, tyle, że na przykładzie z KERSem.

aba napisał(a):Ale nic kompletnie się niestanie, bo będący na maksymalnych obrotach silnik bardziej się nie wkręci.
Popatrz na to tak, maksymalne obroty to 18000. Więc silnik wkręci się tylko do tych 18000, z KERSem zrobi to troszkę szybciej. Prędkość maksymalna zależy od obrotów silnika. Więc teoretycznie jadąc na 7 biegu mając 18000 obr/min jedziesz powiedzmy 320km/h i wtedy włączając KERS, nic się niestanie bo trzymają Cię maksymalne obroty. Ale jeżeli jedziesz na tym 7 biegu i masz 16000obr/min i prędkość np 280km/h i wtedy włączysz KERS to Twój samochód przyśpieszy do tych 320km/h (tym samym silnik wkręci się do 18000obr/min) szybciej o powiedzmy sekundę niż w analogicznej sytuacji gdybyś nie włączył KERSa. Rozumiesz?

Re: GP Belgii 2011

PostNapisane: Pn sie 29, 2011 19:47
przez SkC
Wracając jeszcze do Samuraja. W 2009 na Monzy Kubicy kazali zjechać i wymienić przednie skrzydło bo stwarzało zagrożenie dla innych, natomiast wczoraj Japończyk mógł pruć do końca wyścigu z tą urwaną częścią.

Re: GP Belgii 2011

PostNapisane: Pn sie 29, 2011 19:50
przez AutoryteT
Ale zwróć uwagę, że sędziowie byli na to uwrażliwieni po wypadku Massy :-P