Bardzo dobry wyścig. Nie ma się do czego przyczepić.
Vettel po raz kolejny zasłużenie wygrywa rywalizację. Po zawalonym starcie, młody Niemiec w pięknym stylu wyprzedził Alonso i później już tylko kontynuował sytuację. Tytuł MŚ jest już bardzo blisko.
Button - powtórzę to po raz kolejny: On jest PRAWDZIWĄ gwiazdą McLarena, a nie kto inny. Po raz kolejny jechał sobie z tyłu ( praktycznie nei zauważony ), aż tu w końcu przyspieszył, powyprzedzał rywali i dowiózł drugie miejsce. Guzik raz dwa uporał się z Michaelem, nie to co jego kolega ( podobno lepszy ) zespołowy, który męczył się za Niemcem długo długo.
Alonso - po pięknym starcie dał się dość łatwo wyprzedzić cherubinkowi. Bardzo długo jechał na drugiej pozycji, kiedy to stracił ją na rzecz Jensona. Im bliżej końca wyścigu, tym gorsze tempo Hiszpana. Nie wiem czy problem czasami nie był związany z mieszanką opon...
Schumacher - piękna obronna jazda! Długo utrzymywał się przed drugim zawodnikiem McLarena. Szkoda, że jednak dał się wyprzedzić wiadomo komu. Mercedesowi dużo jeszcze brakuje do McLarena, Tak czy siak Michael zaliczył dziś dobry występ.
Massa - no, dziś pojechał dość przyzwoicie. Uderzony przez Webbera i obrócony o 180 st., pruł na złamanie karku odrabiając straty.
Webber - nie popisał się dziś. Najpierw uderzył w Massę, a później najwyraźniej zapomniał że bez przedniego spojlera należy wolniej wchodzić w zakręty typu Parabolica...
Ciekawe jak sędziowie rozpatrzą incydent do którego doprowadził Liuzzi? Uważam, że kara obniżenia pozycji startowej do kolejnego wyścigu o 5 lub 10 miejsc będzie dla niego bardzo dotkliwa