Strona 1 z 7

GP Włoch 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 14:39
przez Piru
Szkoda, że nie pozwolili Schumiemu na obronę przed Hamiltonem, ale i tak dobrze.No i kolejna wygrana Vettela.Szkoda Rosberga, mógł się liczyć w walce może nawet o podium.

Re: GP Włoch 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 14:41
przez McLfan
piru napisał(a):Szkoda, że nie pozwolili Schumiemu na obronę przed Hamiltonem, ale i tak dobrze.

Nic mi na ten temat nie wiadomo... Nie pozwolono mu na nieuczciwą obronę, a to różnica.

Świetny wyścig, szkoda, że Buemi odwalił manianę przed Hamiltonem, kosztowało to trochę czasu. Czasu, którego mogło zabraknąć do udanego ataku na Alonso.

- Button- świetny, spokojny wyścig. ;) Ładnie wyprzedził Schumachera i... dobrze, ze Schumacher wywalił Hamiltona na trawę, bo nie wiadomo ile by się Button za nimi mordował, a tak dopadł Ferdka. ;) Mam wrażenie, że Jens miał dłuższą skrzynię, ale to się zobaczy, jak będą statystyki dostępne.

- Hamilton- aż cud, że nie próbował aktu desperacji na T1 w stylu Senny na Buemim. :P Uuuuuh, wiele nerwów go to pewnie kosztowało. :lol: Udany koniec. ;)

- Vettel- co tu o nim powiedzieć? Coś zrobił w tym wyścigu? Pan Mateschitz zacznie się niedługo denerwować, bo wygrywają, a w TV ich nie ma. :lol:

Re: GP Włoch 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 14:46
przez gregoff
Vettel wyprzedził Alonso i wygrał wyścig:) To mało:P Czy to jego wina, że był najszybszym kierowcą całego wyścigu? Nie rozumiem jak można mieć pretensje o takie wygrane? Jak by wasz ulubiony kierowca wygrał w taki sposób wyścig to jak byście go ocenili.

Wypadek w pierwszym zakręcie bardzo zagmatwał sprawę. Jednak to start najmocniej zmienił oblicze wyścigu. Słaby start McLarenów i dobry Ferrari mocno zamieszał. Schumi też świetnie się trzymał, dopiero słabe opony a potem decyzja sędziów zmusiły go do oddania pozycji.

Re: GP Włoch 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 14:48
przez Saruto
a nie mówiłem, że Vettel wygra? ;)
Co do wyścigu to ciekawy start, potem fajna walka Schumachera i ciekawa walka Senny.
Schumacher ma wielkie serce. Jeśli ktoś uważa, że rozdrabnia swoje sukcesy to nie ma pojęcia o tym co płonie w sercu Schumiego.

Re: GP Włoch 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 14:48
przez McLfan
gregoff napisał(a):Vettel wyprzedził Alonso i wygrał wyścig:) To mało:P Czy to jego wina, że był najszybszym kierowcą całego wyścigu? Nie rozumiem jak można mieć pretensje o takie wygrane? Jak by wasz ulubiony kierowca wygrał w taki sposób wyścig to jak byście go ocenili.

Czyli kolejne dowiezione zwycięstwo w praktyce. I nie, nie mówiłem, że to jego wina. Nie powiedziałem złego słowa o nim. Zrobił, co trzeba było. I nie wiem, może jestem dziwny, ale nie cenię takich wygranych, nawet swoich ulubieńców.

Re: GP Włoch 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 14:49
przez Piru
McLfan napisał(a):Nic mi na ten temat nie wiadomo... Nie pozwolono mu na nieuczciwą obronę, a to różnica.


Można łapać za słówka, ale ogólnie chodziło mi o to, źe możliwe jest, że Michaelowi zasugerowano, żeby oddał miejsce Lewisowi(żeby nie było, to tylko domysły).W perspektywie reszty wyścigu i tak pewnie musiałby skapitulować, a chociaż zaoszczędził opony.Poza tym gdyby walczyli dłużej mogliby przegrać z Massą.

Re: GP Włoch 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 14:49
przez nEoDaViS
Fantastyczny wyścig! :brawo: :brawo: :dobrze: :dobrze: :warrior: :warrior:
Przede wszystkim brawa dla zwycięzcy, Jenson jechał bardzo płynnie, wyprzedził Ferdka co pozwoliło mu wygrać. Graty :wink:
Drugi Alonso, lekki niedosyt po tak fantastycznym starcie, ale ogólnie nie jest źle :woohoo: :woohoo:
No i na najniższy stopień podium, że tak powiem "tylnymi drzwiami" dostał się Lewis Hamilton, uporał się z Miszczem, stracił pozycję na rzecz Buttona ale brawa za walkę do końca! :kierowca:

Co zrobił Ljucci to mnie zabiło :twisted: Odrazu mi się przypomniał Senna w Belgii na T1.

Miło, że chociaż na Monzy Vettel nie wygrał :evil: :evil:

Re: GP Włoch 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 14:52
przez gregoff
ja bardzo cenię taką wygraną. Bo Vettel od początku do końca kontrolował tempo i nie popełnił żadnego błędu. F1 w pełnej krasie:)

Button jedynie może z nim konkurować, ale fatalny start i dużo szczęścia. Webber był szybszy od niego i wyprzedził go na torze a potem wywalił Masse a sam urwał spojler. Gdyby nie ten błąd do dublet RB bardzo prawdopodobny.

EDIT: Luizzi - kara wykluczenia w wyścigu. Po co takie ryzyko, gdzie on się pchał między kierowców którzy i tak go zaraz wyprzedzą. Dobrze, że nikomu nic się nie stało.

Re: GP Włoch 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 14:54
przez AutoryteT
nEoDaViS napisał(a):Fantastyczny wyścig! :brawo: :brawo: :dobrze: :dobrze: :warrior: :warrior:
Przede wszystkim brawa dla zwycięzcy, Jenson jechał bardzo płynnie, wyprzedził Ferdka co pozwoliło mu wygrać. Graty :wink:
Drugi Alonso, lekki niedosyt po tak fantastycznym starcie, ale ogólnie nie jest źle :woohoo: :woohoo:
No i na najniższy stopień podium, że tak powiem "tylnymi drzwiami" dostał się Lewis Hamilton, uporał się z Miszczem, stracił pozycję na rzecz Buttona ale brawa za walkę do końca! :kierowca:

Co zrobił Ljucci to mnie zabiło :twisted: Odrazu mi się przypomniał Senna w Belgii na T1.

Miło, że chociaż na Monzy Vettel nie wygrał :evil: :evil:


Że kto nie wygrał na Monzy? xD :twisted: :rotfl: :rotfl: Co ty za wyścig oglądałeś? xD

Re: GP Włoch 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 14:54
przez Saruto
nEoDaViS napisał(a):Fantastyczny wyścig! :brawo: :brawo: :dobrze: :dobrze: :warrior: :warrior:
Przede wszystkim brawa dla zwycięzcy, Jenson jechał bardzo płynnie, wyprzedził Ferdka co pozwoliło mu wygrać. Graty :wink:
Drugi Alonso, lekki niedosyt po tak fantastycznym starcie, ale ogólnie nie jest źle :woohoo: :woohoo:
No i na najniższy stopień podium, że tak powiem "tylnymi drzwiami" dostał się Lewis Hamilton, uporał się z Miszczem, stracił pozycję na rzecz Buttona ale brawa za walkę do końca! :kierowca:

Co zrobił Ljucci to mnie zabiło :twisted: Odrazu mi się przypomniał Senna w Belgii na T1.

Miło, że chociaż na Monzy Vettel nie wygrał :evil: :evil:

Pomyliłeś wyścig :rotfl:

Re: GP Włoch 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 14:55
przez axel
Dla mnie wyścig kompletny. Piękny start, wypadki (choć to niekoniecznie;), świetne obrony przed rywalami (szczególnie Schumachera), dość dużo wyprzedzeń. No naprawdę w ostatnim czasie ze świecą szukać takiego wyścigu. Jedynie Vettel mógłby trochę przystopować na przedzie, no ale na to już nic poradzimy:).
No i na zwieńczenie oczywiście tifosi, oraz niespodziewanie łzy Vettela. Dla mnie wyścig sezonu, a bohaterem Senna.

Re: GP Włoch 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 14:57
przez chmiel
Jak dla mnie nEoDaViS specjalnie pominął Vettela. ;)

axel napisał(a):Dla mnie wyścig kompletny.

Wyścig dobry, ale niestety Vettel szybko odjechał w siną dal, a jakich emocji nie byłoby na pozycjach dalszych, bez walki o 1. miejsce wyścig nie może być "kompletny".

Co mnie cieszy, to oczywiście Alonso na podium. Dysponuje trzecim samochodem w stawce, a regularnie staje na podium, walczy z kierowcami w lepszych autach i jest wiceliderem klasyfikacji generalnej. Brawo!

Re: GP Włoch 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 14:58
przez nEoDaViS
Jeden myśli :D

Re: GP Włoch 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 14:59
przez Noras
nEoDaViS napisał(a):Fantastyczny wyścig! :brawo: :brawo: :dobrze: :dobrze: :warrior: :warrior:
Przede wszystkim brawa dla zwycięzcy, Jenson jechał bardzo płynnie, wyprzedził Ferdka co pozwoliło mu wygrać. Graty :wink:
Drugi Alonso, lekki niedosyt po tak fantastycznym starcie, ale ogólnie nie jest źle :woohoo: :woohoo:
No i na najniższy stopień podium, że tak powiem "tylnymi drzwiami" dostał się Lewis Hamilton, uporał się z Miszczem, stracił pozycję na rzecz Buttona ale brawa za walkę do końca! :kierowca:

Co zrobił Ljucci to mnie zabiło :twisted: Odrazu mi się przypomniał Senna w Belgii na T1.

Miło, że chociaż na Monzy Vettel nie wygrał :evil: :evil:


Jesteś moim nowym idolem.

Re: GP Włoch 2011

PostNapisane: N wrz 11, 2011 15:01
przez SPIDER
Dwie sprawy. Alonso, który na starcie dał mi dzisiaj tak wiele radości. Palce lizać!
No i oczywiście Schumacher - można by to oglądać w nieskończoność. Stara szkoła jazdy. Ależ to było wspaniałe. Tyle okrążeń utrzymywał Hamiltona za sobą. Aż przypomniały się te wspaniałe lata w Ferrari.
:-?