Strona 1 z 5

GP Indii 2011

PostNapisane: N paź 30, 2011 12:20
przez kuman7
W tym gp mielismy wszystko cos w tym sezonie było na porzadku dziennym. Zwyciestwo vettela, słaby start webera, walka z bolidem przez Alonso i najlepsze kolizja pomiędzy Massą i Hamiltonem za która odziwo dostał kare Massa.

Re: GP Indii 2011

PostNapisane: N paź 30, 2011 12:23
przez pepsi-opc
Jeśli uważasz, że Webber miał słaby start to chyba oglądałeś inny wyścig.

Re: GP Indii 2011

PostNapisane: N paź 30, 2011 12:26
przez SkaTeR
kuman7 napisał(a):słaby start webera.

Pomyliłeś wyścig :rotfl:
Cd samego wyścigu:
Red Bulll - Jak zwykle. Cherubinek zwycięża, problemy Webbera, ale jestem ciekaw co będzie jak Newey odejdzie od puszek.
McLaren - Szkoda Hamiltona, zepsuty wyścig, natomiast Button jak najbardziej zasługuję na kierowcę nr 1 w przyszłym sezonie :)
Ferrari - Bardzo ładny wyścig dla Fernando, ale według mnie kara dla Massy jest niesłuszna.
Merol - Lekka zadyszka.
Renia - Nie było tak źle, ale też nie najlepiej, co prawda Bruno miał szansę uciułać punkt, ale pod sam koniec wyścigu zjechał po opony twarde, co później się nie opłaciło. Gdyby zjechał wcześniej to może by powalczył o punkty.
Wiliams - Niech ten sezon się już skończy :(

Re: GP Indii 2011

PostNapisane: N paź 30, 2011 12:29
przez manieq
Incydent Massy i Hamiltona powinien skończyć się komunikatem "No further action", ponieważ Massa nie zostawił miejsca, choć powinien, a Hamilton nie odpuścił na tyle, na ile powinien będąc z tyłu.

Re: GP Indii 2011

PostNapisane: N paź 30, 2011 12:32
przez rentonB
A niby czemu Massa mial mu oddac miejsce jak byl na odpowiednim torze.
Czekamy na material Cichego, napewno pomoze.

Re: GP Indii 2011

PostNapisane: N paź 30, 2011 12:33
przez cziken
Troche mi ta kara dla Massy zapachniała 2007 rokiem...

Re: GP Indii 2011

PostNapisane: N paź 30, 2011 12:37
przez RY2N
Oceniając wyróżniajacych się kierowców to w tym wyścigu dałbym taką kolejność:
1. BUT (piękny start, bezbłędny wyścig, trzymał kontaktową odległośc do Vettela)
2. VET (jak zwykle bezbłędny przejazd, ale najepszy bolid w stawce trochę utrudnia ocenę pełnego potencjału zawodnika,w każdym bądź razie nie może być mowy o deklasacji rywali)
3. ALO (nieperfekcyjny start, ale potem już jak zwykle czyli walka jak równy z równym w najsłabszym bolidzie z czołowej trójki zespołów; prawdopodobnie gdyby nie to, że był blokowany przez dwa stinty przez Webbera byłby znacznie bliżej Buttona, bo w 3 stincie pomimo twardych opon utrzymał dystans do niego)
4. MSC (po prostu ładnie, bezbłędnie pojchał, bez niepotrzebnego brutalnego blokwania)
5. PER (jak na bolid i aktualną dyspozycję całego zespołu Saubera to naprawdę ładny wynik na mecie
6. ALG (poprawna jazda, ładnie wyprzedzał)

Re: GP Indii 2011

PostNapisane: N paź 30, 2011 12:38
przez fordern
Dla mnie incydent Hamilton - Massa to był czysty RA, ale w sumie nawet dobrze że Massa dostał karę. Niech nie myśli, że każdy incydent z Hamiltonem przejdzie bez problemu, bo może zbyt szybko zamknął drzwi.

Re: GP Indii 2011

PostNapisane: N paź 30, 2011 12:38
przez Kubicomaniak
Kolizja Massy z Hamiltonem to przykład tego że przepisy regulują różne bardzo dziwne szczegóły , natomiast czegoś tak fundamentalnego jak wyprzedzanie już nie (są tylko bardzo ogólne zasady).
Przez to w takich samych sytuacjach decyzje sędziów są czysto przypadkowe , raz tak raz owak. A wystarczy dokładnie określić zasady przy wyprzedzania przed na zakręcie.
Dla mnie o RA absolutnie nie może być mowy.

Re: GP Indii 2011

PostNapisane: N paź 30, 2011 12:43
przez gornik
cziken napisał(a):Troche mi ta kara dla Massy zapachniała 2007 rokiem...


Jedna kara w inną stronę i już zapachniało 2007 rokiem...

Zastanawia mnie jedno, czemu jak Hamilton dobiera się do innych to jakoś innych nie może potraktować jak Masse (nawet Alonso, jeżeli mamy mówić np że tak reaguje na czerwony bolid) oraz w drugą stronę. Możliwe że problem jest po obydwu stronach nie tylko po jednej.

Re: GP Indii 2011

PostNapisane: N paź 30, 2011 12:43
przez kubusiowy
Jak już koledzy powiedzieli, sam start Webber miał dobry (nie stracił pozycji), zastanawia mnie o co chodzi z "zadyszką" Mercedesa skoro skończyli wyścig jako 3 najlepszy team...
Wyścig interesujący, były kolizje na starcie, wyprzedzania na torze i w alei serwisowej, walka w środku stawki właściwie brakowało tylko jakiejś bardziej zaciętej walki w samej czołówce, ale ogólnie odbieram GP pozytywnie.
Na plus:
Alonso i Button (wiadomo za co :wink: );
postawa STR i Mercedesa :-D :-D wie ktoś co się dokładnie stało Buemiemu?;
wynik Karthikeyana :smile: ;
może cieszyć też odbicie się od "dna" LRGP ale co będzie w ostatnich 2 wyścigach tego nikt nie wie...

In minus:
Webber, Massa (zawieszenie) i Hamilton, czyli w sumie nic nowego :P
zastanawia słabsza postawa Force India...

Re: GP Indii 2011

PostNapisane: N paź 30, 2011 12:43
przez BartekRally
Tym którzy twierdzą, że Massa dostał nie słusznie karę proponuje zobaczyć powtórkę w której widać jak Massa zerka w lusterko i musi podkreślam musi tam widzieć Lewisa który jest już bardzo blisko i trzyma wewnętrzną. Spójrzmy prawdzie w oczy, Massa jeździ jak jeździ, łamie 2x zawieszenie(popełniając ten sam błąd!) i perfidnie moim zdaniem wjeżdża w Hamiltona. Bardzo podobała mi się postawa Schumiego, który pomimo startu z 12 miejsca potrafił tak się na starcie po przebijać i tak pojechać cały wyścig, że ukończył go wyżej niż Rosberg. Ale i tak żaden kierowca nie dorósł dziś do pięt duetowi Borowczyk-Kochański - na całym dystansie zdublowali wszystkich ze 2x :lol:

Re: GP Indii 2011

PostNapisane: N paź 30, 2011 12:50
przez pepsi-opc
Perfidnie to Hamilton wjechał w Masse... i to nie pierwszy raz rozwala kogoś swoimi bezmyślnymi manewrami.

Re: GP Indii 2011

PostNapisane: N paź 30, 2011 12:55
przez SkaTeR
Czy nikt nie zauważył, że w pewnym momencie KOV miał P10 ? xD

Re: GP Indii 2011

PostNapisane: N paź 30, 2011 12:57
przez BartekRally
pepsi-opc napisał(a):Perfidnie to Hamilton wjechał w Masse... i to nie pierwszy raz rozwala kogoś swoimi bezmyślnymi manewrami.


Wiesz co znaczy perfidnie? Perfidnie to by było gdyby Lewis skrecił w prawo zamiast w lewo i ściągnął Felipe. Widziałeś kto ściął zakręt z zewnętrznej do wewnętrznej nie zostawiając miejsca nawet na jakiekolwiek hamowanie? Zresztą każdy ma swoje zdanie na ten temat....

I jeszcze jedno, manewr wyprzedzania jest dla ciebie manewrem bezmyślnym?