GP Indii 2011

Moderator: Ekipa F1

Postprzez VJM02 N paź 30, 2011 12:57  Re: GP Indii 2011

Doprawdy? To przypomnę, że Liuzzi na Monzy po T1 był w punktach też. :evil:
Avatar użytkownika
VJM02
 
Dołączył(a): Wt wrz 22, 2009 14:02
GG: 7351768

Postprzez Darkat N paź 30, 2011 13:07  Re: GP Indii 2011

moim zdaniem wina Hamiltona. Atak w tym zakręcie był zbyt optymistyczny (notabene później odechciało mu się wciskania w tym zakręcie gdy atakował Alguersuari ) Być może (a na pewno ;) ) liczył na to że Massa odpuści i nie pojedzie tak jak się tam jeździ. To teraz już nie wiem co mam myśleć o kolizji choćby Kubicy z Hamiltonem w GP Japonii gdy to Hamilton zamknął stronę
Darkat
 
Dołączył(a): So sie 23, 2008 21:40

Postprzez kemek N paź 30, 2011 13:10  Re: GP Indii 2011

SkaTeR napisał(a):Czy nikt nie zauważył, że w pewnym momencie KOV miał P10 ? xD

Racja, tylko Lotus trochę za bardzo mu przedłużył pierwszy przejazd. Przez to sporo czasu stracił.
Ale i tak niezły występ. ;)

Borówa jechał po Ricciardo, a było widać, że miał 3 postoje i do tego czas ostatniego kółka ponad 2 minuty (tyle nawet nie trwało kółko po postoju), więc coś się działo.
シボレー・オプトラ
Avatar użytkownika
kemek
 
Dołączył(a): Cz lut 21, 2008 22:31

Postprzez sneer N paź 30, 2011 13:20  Re: GP Indii 2011

Polecam konkurencję, tam sobie można podyskutować: Ci co twierdzą, że to Hamilton był winni są mieszani z błotem.
Podpis odjechał
sneer
 
Dołączył(a): So wrz 09, 2006 18:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez SirKamil N paź 30, 2011 13:23  Re: GP Indii 2011

SkaTeR napisał(a):Czy nikt nie zauważył, że w pewnym momencie KOV miał P10 ? xD


No... tylko znowu wszystkie tego typu "sukcesy" opierają się na niemiłosiernym świdrowaniu przez Kovalainena długości pierwszych stintów na miększej mieszance tuż po odbyciu przez konkurencję jednego-dwóch postojów więcej i odpadnięciu kilku zawodników. Ostatecznie _robiący_niesamowite_postępy_Lotus_ kolejny raz przyjechał 3 minuty za liderem po dwukrotnym zdublowaniu i dobrą minutę od strefy punktowej (w praktyce grupy pt. środek stawki Force India, Sauber, Renault która wpadła na metę niemal jednocześnie a STR o zgrozo dla zielonych było jeszcze 20 sekund szybsze).
Ostatnio edytowano N paź 30, 2011 13:25 przez SirKamil, łącznie edytowano 1 raz
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez Arya N paź 30, 2011 13:25  Re: GP Indii 2011

Jakkolwiek rzadko się nudzę na wyścigach, to ten taki najciekawszy nie był. Nasza już znana para Lewis - Felipe go nieco uatrakcyjniła :grin: Ci panowie sie kochają, nie odpuszczą sobie. Jak dla mimo wszystko RI, nie wydaje mi się, by to była w całości wina Massy.
Poza tym to czołówka nam się porozjeżdżała, pod koniec mogliśmy przyjrzeć się głównie bitwie na czasy kierowców Red Bulla.
Ładne podium, moim zdaniem na nim trzej najlepsi kierowcy sezonu, a nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że we właściwej kolejności (choć Button jest naprawdę świetny w tym sezonie, a Alonso ma z tej trójki najsłabszy bolid, i ciężko to ocenić).
Schumacher bardzo ładnie, odrobił straty po wczorajszych kwalifikacjach, kto wie, może dogna Rosberga na koniec sezonu?
Alguersuari również bardzo dobrze, znów sporo punkcików, Buemiego trochę szkoda, też miał szansę.
Vettel poszalał dzisiaj, 2 rekordy jednego dnia - pierwszy - do trzech razy sztuka, po dwóch otarciach się zaliczył Grand Chelem, jako najmłodszy kierowca od czasów Senny :) Drugi to liczba okrążeń na prowadzeniu w sezonie. Koljeny świetny, kontrolowany wyścig.
To jeszcze tylko 2 i przerwa :(

Ech, jakże Parra w BBC inwigilowali o Kimiego. Ale nie puścił pary z gęby :-P Nie zdecydowali jeszcze, więc nie może niestety powiedzieć, ale Kimi jest jednym z najbardziej utalentowanych kierowców i pociągnąłby team :grin: Tyle, że pamiętam jeszcze zachowanie Withmarsha w 2009...
#5 #7
Avatar użytkownika
Arya
 
Dołączył(a): Cz lip 23, 2009 20:40
Lokalizacja: Łódź
GG: 37788836

Postprzez pawel92setter N paź 30, 2011 14:03  Re: GP Indii 2011

Zieloni są całkiem szybcy na pełnym baku, ale później progresja czasów jest znacznie mniejsza niż u konkurentów i zaczynają odstawać. Do momentu 1 postoju Kovalainen był nawet szybszy od Senny. Do punktów jednak ciągle daleko. Wydaje mi się, że daje się we znaki brak KERSu. Gdyby go mieli to pewnie jakiś punkt już by wpadł. A rzeczywistą stratę trudno wyliczyć, bo po wyjeździe za di Restą Heikki chciał już chyba tylko dojechać do mety i tempo spadło bardziej niż u innych.

Sądzę, że pierwsza połowa wyścigu była dla nich bardzo dobra.

Podobała mi się jazda MSC. Szkoda tych 5 nieukończonych wyścigów, bo mógłby być teraz wyżej od Rosberga od którego wydaje się być szybszy w wyścigach...
Wspieram PUT Motorsport!

"I win or I learn, but I never lose." Melinda Emerson
Avatar użytkownika
pawel92setter
 
Dołączył(a): Śr lut 27, 2008 7:48
Lokalizacja: Poznań

Postprzez rafaello85 N paź 30, 2011 14:14  Re: GP Indii 2011

Kolejny beznadziejny Tilkodrom, beznadziejny wyścig. Niczego dobrego się po nim nie spodziewałem, zatem rozczarowanie mniejsze.
Absolutnie nic się nie działo. Wyprzedzanie? A tak, przy otwartym skrzydle na najdłuższej prostej toru to możliwe. Znaczy, omijanie of course. Tym się mają podniecać kibice F1... Zawodnik jedzie za rywalem i otwiera sobie tylne skrzydło żeby ominąć innego drivera. Gdziei indziej woli nie ryzykować, bo i po co? Mój Boże, do jakiego poziomu sprowadzili sport, który kochałem od lat? :-(
Todt mówi, że kibice muszą się pogodzić z tym, że Europa będzie traciła kolejne tory. To jak tak dalej będzie, to Todt będzie musiał się pogodzić z tym, że F1 straci kolejnego kibica...

Vettel - zgarnął wszystko co było do zgarnięcia: pp, win, fl. Do tego prowadził od startu do mety.
Button - znowu lepszy od "najjaśniejszej gwiazdy McLarena". Rewelacyjny start i super tempo. W moim odczuciu to on zostanie wicemistrzem. Zasługuje na to.
Alonso - miła akcent w końcówce sezonu. Ostatni postój zadecydował. Na twardych gumach Ferrari było dość konkurencyjne.
Webber - świetny start! Aż dziw bierze :o
Schumacher - spokojny wyścig, dobra jazda. Finisz przed blondi.

Massa - wyścig był dobry do momentu kolizji z "najjaśniejszą gwiazdą McLarena". Później była kara, na koniec pęknięte zawieszenie. Co do kolizji - Massa był z przodu i skręcał. Wydaje mi się więc, że nie powinni go karać. Trudno żeby Brazylijczyk odpuszczał komuś, tylko dlatego, że ten ktoś uważa że tak ma być.
Co do zawieszenia - dziś dla odmiany pękła lewa strona. Felipe zawinił o tyle, że wyjechał troszkę na pobocze. Tylko, że inni też tam cięli. Diabeł chyba tkwi w konstrukcji zawieszenia. Być może testowali coś na przyszły sezon, tak jak wujcio z Maurycym mówili. Wydaje mi się, że FIA zażąda wyjaśnień. To rozpadające się zawieszenie przypomina mi sytuację z RBR bodajże z 2008r.
Obrazek
Avatar użytkownika
rafaello85
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 9:08

Postprzez hideto N paź 30, 2011 14:21  Re: GP Indii 2011

Nikt nie ciął tarek jadąc kołami po tych pomarańczowych cegłach. Massa pokazał do czego te dodatkowe krawężniki są. Wczoraj wjechał na to prawym kołem dzisiaj lewym. Jakbyś przy prędkości 200 km/h najechał na taką tarkę cywilnym autem to twoje koło, z całą kolumną mcpersona (czy jakie tam zawieszenie masz) osiągnęło by orbitę.
Ostatnio edytowano N paź 30, 2011 14:22 przez hideto, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez SirKamil N paź 30, 2011 14:22  Re: GP Indii 2011

pawel92setter napisał(a):Zieloni są całkiem szybcy na pełnym baku, ale później progresja czasów jest znacznie mniejsza niż u konkurentów i zaczynają odstawać. Do momentu 1 postoju Kovalainen był nawet szybszy od Senny. Do punktów jednak ciągle daleko. Wydaje mi się, że daje się we znaki brak KERSu. Gdyby go mieli to pewnie jakiś punkt już by wpadł.


A dlaczego "na pewno"? Ja wcale takiej pewności nie mam i nie widzę podstaw ku zdecydowanym stwierdzeniom w tej materii tym bardziej że zawsze od tych puntów byli bardzo daleko. KERS to również ustępstwa a nie jedynie korzyści. Poza kosztami, KERS to również nieco mniej wydajny aerodynamicznie T128, mniej stabilny w strefie hamowania i kilka innych kwestii. Ten samochód jest za słaby na punktowanie z KERS czy bez. Braki obejmują całość.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez pawel92setter N paź 30, 2011 14:26  Re: GP Indii 2011

Nie "na pewno" a "pewnie", które stoi nieco niżej w mojej hierarchii pewności :P
Przyjmując, że KERS daje te ~0,4 sek. (ktoś o tym wspominał) to możliwe, że w dzisiejszym wyścigu to Kovalainen byłby na miejscu Senny. Niestety trudno się w tych ostatnich wyścigach spodziewać jakiegoś kataklizmu na torze który mógłby dać im punkty.
Wspieram PUT Motorsport!

"I win or I learn, but I never lose." Melinda Emerson
Avatar użytkownika
pawel92setter
 
Dołączył(a): Śr lut 27, 2008 7:48
Lokalizacja: Poznań

Postprzez marrak N paź 30, 2011 14:32  Re: GP Indii 2011

Już wiemy skąd incydent Massa - Hamilton: przed wyścigiem była minuta ciszy, wszyscy kierowcy spotkali się na linii startu i na zakończenie Lewis miał powiedzieć do Massy : "Have a good race!"
Ta 'rada' tak rozwścieczyła Felipe, że jeszcze po wyścigu nie mógł o tym zapomnieć :P

Moja ocena jest taka, że zarówno Lewis jak i Felipe są ostatnio w doskonałej formie psychicznej i najlepszym wyjściem było by dać im obu po DT. Inaczej przy każdej próbie wyprzedzania komuś puszczą nerwy :evil:
press the red button...
Avatar użytkownika
marrak
 
Dołączył(a): Pn maja 07, 2007 10:09
Lokalizacja: wlkp

Postprzez SirKamil N paź 30, 2011 14:35  Re: GP Indii 2011

Mój błąd, było "pewnie" ale i temu się sprzeciwiam. Nie sądzę aby mieli jakikolwiek punkty. KERS daję tyle teorii. Sumując minusy spodziewam się raczej dopalacza rzędu 0,3 s.
Z resztą, nawet gdyby dawał im pół sekundy to na ślamazarnego Senne by nie starczyło- miał 46 sekund przewagi na mecie.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez fordern N paź 30, 2011 14:39  Re: GP Indii 2011

Na mecie tak - ale nie wiadomo, jakby to się potoczyło na starcie, na pierwszych okrążeniach, i potem. Jeżeli Senna utknąłby na naprawdę długi czas za takim Lotusem, to mogłoby to wyglądać zupełnie inaczej. :-)
Obrazek
Avatar użytkownika
fordern
 
Dołączył(a): Cz lis 02, 2006 15:21
Lokalizacja: Kyoto Ring
GG: 1411891

Postprzez hideto N paź 30, 2011 14:41  Re: GP Indii 2011

Gdybologie macie opanowaną na 5+
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2011

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości