Forum Wyprzedź Mnie!

rafaello85 napisał(a):To jest jeden z tych wyścigów w których po obejrzeniu kilku okrążeń, człowiek ma ochotę wyłączyć telewizor. Bernie doskonale wiedział, że tak będzie i postanowił go rozegrać w nocy

Jak mnie irytują ludzie którzy przed wyścigiem lub po wyścigu wypisują jaki to wyścig nudny i że można zasnąć. Nie chcesz nie oglądaj. Proste. Niektórzy spodziewają się chyba fajerwerków, latających opon i masy wypadków. Wyścig był ciekawy, było dużo wyprzedzań, walki bok w bok, dramat Vettela itd. Czego wy jeszcze chcecie? Wiadomo że wyścig wyścigowi nie będzie równy ale te wasze płacze są już żałosne.

A propo twojego wywodu o strefach DRS, to nie jest łatwy system i łatwo przesadzić w jedną i druga stronę. W tym roku na każdym torze pierwszy raz widzimy system DRS więc troche cierpliwości. Dla mnie to było ciekawe a momentami nawet śmieszne, patrzeć jak niektórzy potrzebują po kilka okr żeby pomyśleć aby odpuścić pierwszą strefe i zaatakować w drugiej, żeby nie nadziać się na kontrę

Jakich wyprzedzeń? Piszesz o tych mijankach na strefach DRS? To była parodia wyprzedzania. Już lepiej by było z jedną strefą.

I tak - wyścig był nudny. Jak wszystkie na tym torze.

Pieczar napisał(a):Jakich wyprzedzeń? Piszesz o tych mijankach na strefach DRS? To była parodia wyprzedzania. Już lepiej by było z jedną strefą.

Kolejny mądrala, to pierwszy rok ze strefami DRS a wy chcecie żeby było wszystko cacy. Wystarczy umieścić linie kilka metrów za wcześnie i będzie mijanka. Z takim systemem potrzeba doświadczenia i jeśli zostanie użyty w przyszłym roku na tym torze napewno wnioski zostaną wyciągnięte.

Pieczar napisał(a):
I tak - wyścig był nudny. Jak wszystkie na tym torze.

pewnie jesteś jedną z osób która określa czy wyścig był ciekawy po ilości wypadków... gratulacje

Pieczar napisał(a):Jakich wyprzedzeń? Piszesz o tych mijankach na strefach DRS? To była parodia wyprzedzania. Już lepiej by było z jedną strefą.

I tak - wyścig był nudny. Jak wszystkie na tym torze.

Widzisz, a bez DRS-u ani tyle byśmy nie uświadczyli wyprzedzeń. Sztuczne, bo sztuczne ale przynajmniej coś tam się działo i nie było typowej procesji.
Dla mnie wyścig ciekawy, choć głównie ze względu na panującą tam atmosferę.

axel napisał(a):
btw.
Ja chcę tę sukienkę od Jordana

Sukienka to "pikuś" ale te autografy na niej ?
Ta przebita opona Sebastiana nadal owiana nutką tajemnicy.Mechanicy nie pozwolili po wyścigu zbliżyć się do bolidu kamerzystom a Coulthard pytając o sytuację otrzymał baaardzo lakoniczną odpowiedż.Stawiałem "po cichu" na Lewisa.Ostatnio była mowa,że potrzeba mu jakiejś równowagi i porządku rodzinnego więc w związku z tym w padocku wystąpiła dzisiaj mamuśka (nie wiedziałem,że normalna blondyna i biała ).Lewisowi pomogło więc jest O.K. Szacun dla Fernando,który po wyścigu stwierdził że nie miał szans na konfrontację z Lewisem bez względu na strategię zespołu.Ogólnie fajny wyścig.

Możecie te sukienkę sobie kupić. Będzie zlicytowana w celach charytatywnych na stronie BBC.

http://www.bbc.co.uk/pudsey/

l00kers napisał(a):

Pieczar napisał(a):Jakich wyprzedzeń? Piszesz o tych mijankach na strefach DRS? To była parodia wyprzedzania. Już lepiej by było z jedną strefą.

Kolejny mądrala, to pierwszy rok ze strefami DRS a wy chcecie żeby było wszystko cacy. Wystarczy umieścić linie kilka metrów za wcześnie i będzie mijanka. Z takim systemem potrzeba doświadczenia i jeśli zostanie użyty w przyszłym roku na tym torze napewno wnioski zostaną wyciągnięte.

A tu nie trzeba żadnego doświadczenia, wystarczy logiczne myślenie. Jeżeli są dwie strefy obok siebie to oczywistym jest, że zawodnik wyprzedzony w pierwszej strefie będzie atakował w drugiej. Pomyśl trochę czasem.

l00kers napisał(a):

Pieczar napisał(a):
I tak - wyścig był nudny. Jak wszystkie na tym torze.

pewnie jesteś jedną z osób która określa czy wyścig był ciekawy po ilości wypadków... gratulacje

Tak, na nic innego nie czekam tylko na wypadki, najlepiej śmiertelne...

Ja nie reflektuję na sukienkę pomimo,że to pomoc dla dzieci i Paul Mc Cartney też się na Eddie'm podpisał.

Pieczar napisał(a):

l00kers napisał(a):

Pieczar napisał(a):Jakich wyprzedzeń? Piszesz o tych mijankach na strefach DRS? To była parodia wyprzedzania. Już lepiej by było z jedną strefą.

Kolejny mądrala, to pierwszy rok ze strefami DRS a wy chcecie żeby było wszystko cacy. Wystarczy umieścić linie kilka metrów za wcześnie i będzie mijanka. Z takim systemem potrzeba doświadczenia i jeśli zostanie użyty w przyszłym roku na tym torze napewno wnioski zostaną wyciągnięte.

Pieczar napisał(a):A tu nie trzeba żadnego doświadczenia, wystarczy logiczne myślenie. Jeżeli są dwie strefy obok siebie to oczywistym jest, że zawodnik wyprzedzony w pierwszej strefie będzie atakował w drugiej. Pomyśl trochę czasem.

Sam pomyśl czasami, jeśli ktoś chciał atakować efektywnie mógł użyć pierwszej strefy do zbliżenia się, wejścia w szykane "na zderzaku" a w drugiej strefie spokojny atak. Źle oszacowano długość stref bo rywal używający DRS na końcu prostej powinien mieć możliwość zrównania się z rywalem a nie jego wymijania 200 metrów przed zakrętem, szczególnie widoczne było to w pierwszej strefie gdy czasami różnice w prędkości były zbyt duże

l00kers napisał(a):

rafaello85 napisał(a):To jest jeden z tych wyścigów w których po obejrzeniu kilku okrążeń, człowiek ma ochotę wyłączyć telewizor. Bernie doskonale wiedział, że tak będzie i postanowił go rozegrać w nocy

Jak mnie irytują ludzie którzy przed wyścigiem lub po wyścigu wypisują jaki to wyścig nudny i że można zasnąć. Nie chcesz nie oglądaj. Proste. Niektórzy spodziewają się chyba fajerwerków, latających opon i masy wypadków. Wyścig był ciekawy, było dużo wyprzedzań, walki bok w bok, dramat Vettela itd. Czego wy jeszcze chcecie? Wiadomo że wyścig wyścigowi nie będzie równy ale te wasze płacze są już żałosne.

Gdyby dzisiejszy wyścig otwierał powiedzmy sezon 2008 albo 2009 to można by się spierać, ale po tym co zaoferował nam obecny sezon (pod względem ścigania się, a nie walki o mistrzostwo) GP Abu Zabi zaprezentowało się najwyżej przeciętnie. Punkt odniesienia robi tutaj wielką różnicę, żadna nowość.

Pokaże w końcu ktoś, o jaką sukienkę chodzi ?

http://www.ebay.co.uk/itm/Eddie-Jordans ... 927wt_1139

Ładna cena

Sam pomyśl czasami, jeśli ktoś chciał atakować efektywnie mógł użyć pierwszej strefy do zbliżenia się, wejścia w szykane "na zderzaku" a w drugiej strefie spokojny atak.

Tylko bez takich wymian uprzejmości proszę. A to o czym piszesz lookers właśnie prowadzi do tej parodii wyprzedzania gdzie kierowca mając możliwość wyprzedzić z DRS nie wyprzedza, bo po co ma tracić miejsce zaraz w drugiej strefie. A nie po to było DRS żeby "dochodzić" rywala, tylko żeby go wyprzedzać chyba?

Dwie strefy to mają sens, ale tak jak były an Monzy z dala od siebie, bo dwie strefy jedna za drugą de facto nic nie zmieniają, skoro na pierwszej się wyprzedzi a na drugiej straci czyli wychodzi na to samo co bez DRS. A jeśli kierowca ma czekać do drugiej strefy to patrz akapit wyżej...

Sam pomyśl czasami, jeśli ktoś chciał atakować efektywnie mógł użyć pierwszej strefy do zbliżenia się, wejścia w szykane "na zderzaku" a w drugiej strefie spokojny atak. Źle oszacowano długość stref bo rywal używający DRS na końcu prostej powinien mieć możliwość zrównania się z rywalem a nie jego wymijania 200 metrów przed zakrętem, szczególnie widoczne było to w pierwszej strefie gdy czasami różnice w prędkości były zbyt duże

I to jest właśnie parodia, o czym już wspomniał slip. DRS miał być narzędziem do wyprzedzania, a nie do kombinowania jak wyprzedzić, żeby za chwilę nie stracić pozycji. Albo jak bardzo się zbliżyć, żeby wyprzedzić w następnej strefie. Zamiast normalnej walki na torze mieliśmy szachy jak za czasów tankowania. Ja dziękuję za takie coś, poziom sztuczności przekroczył tutaj wszelkie dopuszczalne normy.

slipstream napisał(a): A to o czym piszesz lookers właśnie prowadzi do tej parodii wyprzedzania gdzie kierowca mając możliwość wyprzedzić z DRS nie wyprzedza, bo po co ma tracić miejsce zaraz w drugiej strefie. A nie po to było DRS żeby "dochodzić" rywala, tylko żeby go wyprzedzać chyba?

DRS ma pomóc wyprzedzić a nie wyminąć. Ja to widze tak że używając DRS zawodnik z tyłu ma możliwość zrównania się na dohamowaniu z kierowcą z przodu i to byłoby optymalne ustawienie ale jak trafić z linią aby tak to wyglądało? potrzeba doświadczenia a co niektórzy tu mają tak wygórowane wymagania i myślą że na każdym torze DRS będzie idealnie ustawione a gdy tak nie jest płaczą i lamentują.

Tak i nie ma błędu z dwiema strefami, gdyby były obie dobrze ustawione mielibyśmy ostra walke na tych dwóch odcinkach i jeszcze raz powtarzam że błędem było złe ustawienie linii a nie dwóch stref DRS jedna po drugiej