GP Brazylii 2011

Moderator: Ekipa F1

Postprzez hideto N lis 27, 2011 19:06  Re: GP Brazyli 2011

Vettelowi chodziło o zwycięstwo Senny na interlagos 91 z zaciętym 6 biegiem.

Co do skrzyni biegów, na potwierdzenie są następujące rzeczy:

-wypowiedź vettela
-wypowiedź hornera
-przypuszczenia martina
-Przechadzka do boksu RBR w wykonaniu Ted'a i gapienie się w telemetrię w którym było 'wiele czerwonych wskazań, sugerujących przegrzewanie'.
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez AleQ N lis 27, 2011 19:06  Re: GP Brazyli 2011

Generalnie jak na Interlagos przeciętny wyścig, może dlatego że liczyłem na deszcz.
RBR - zrobili swoje, sezon mieli niemal perfekcyjny ( zabrakło MW na P2),
McLaren - pech LH, Button przy optymalnych ustawieniach walczyłby nawet o P1,
Ferrari - Massa tradycyjnie źle, wielka szkoda Alonso,
Merol - niewyraźnie, MSC pechowcem,
Williams - katastrofa,oby w 2012 było lepiej,
Renault ( Lotus) - j/w,
FI - niech żałują, że mieli słaby początek do Renówki mało brakło,
Sauber - brawo Kobayashi,

Reszta byłem tłem.

A teraz 111 dni oczekiwania :evil:
Avatar użytkownika
AleQ
 
Dołączył(a): Pn maja 31, 2010 14:47
Lokalizacja: Koszalin

Postprzez Kazik N lis 27, 2011 19:07  Re: GP Brazyli 2011

Tu nie chodzi o Interlagos tylko o podarowanie zwycięstwa Bergerowi (bo nie miałby żadnego w sezonie).Tytuł Ayrton miał już zapewniony.
Seb na konferencji w/g mnie palił głupa gdy go o Sennę zapytano.
Ostatnio edytowano N lis 27, 2011 19:13 przez Kazik, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Dołączył(a): N gru 23, 2007 15:02
Lokalizacja: Nysa

Postprzez hideto N lis 27, 2011 19:10  Re: GP Brazyli 2011

Kazik napisał(a):Tu nie chodzi o Interlagos tylko o podarowanie zwycięstwa Bergerowi (bo nie miałby żadnego w sezonie).Tytuł Ayrton miał już zapewniony.

Mówię co powiedziano na BBC.
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Godspeed N lis 27, 2011 19:14  Re: GP Brazyli 2011

Niezbyt dobrze usłyszałem stwierdzenie Sebastiana przez radio ale podobno powiedział w pewnym momencie "czuję się jak Senna w 1991". Może i to jest O.K. ,że się daje raz wygrać koledze bo mistrzostwo w kieszeni. (Senna w 1991 tak właśnie zrobił -nie pamiętam tylko czy się tym chwalił)

Dobrze zrozumiałeś. Jaki wspaniałomyślny mistrzunio z tego Vettelka! Za to właśnie tak nie cierpię tego typka. Za ten charakter właśnie. Jeszcze porównuje się do Senny :lol: Śmiech na sali...

Dobrze, że ten sezon już się zakończył.
Filmy gdy F1 pauzuje | Webber says it all
Avatar użytkownika
Godspeed
 
Dołączył(a): N kwi 04, 2010 12:35

Postprzez hideto N lis 27, 2011 19:16  Re: GP Brazyli 2011

Jeszcze mu dodaj, że jest pedofilem i mordercą :>
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Patrick N lis 27, 2011 19:17  Re: GP Brazyli 2011

Tylko szkoda że dużo osób ujmuje umiejętności Seb'owi za charakter. :???:

hideto napisał(a):Jeszcze mu dodaj, że jest pedofilem i mordercą :>

+1 ;)
Ostatnio edytowano N lis 27, 2011 19:17 przez Patrick, łącznie edytowano 1 raz
Nawrócony ze stwierdzenia "kiedyś było lepiej".
Patrick
 
Dołączył(a): Pt wrz 25, 2009 16:22

Postprzez Kazik N lis 27, 2011 19:17  Re: GP Brazyli 2011

A mi nie przychodzi nic innego do głowy po lekko głupawym uśmieszku Seba na konferencji.Zapytali go o to i nie wyjaśnił tego tak jak BBC.
P.S. Oczywiście to co powiedzial Seb przez radio i na konferencji nie było jedynym wydarzeniem tego wyścigu (po którym Mark awansował na pudło ).Należy pochwalić driverów Force India za pozytywne zakończenie sezonu i Jensona za solidny poziom. Trochę szkoda Fernando.
Ostatnio edytowano N lis 27, 2011 19:31 przez Kazik, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Dołączył(a): N gru 23, 2007 15:02
Lokalizacja: Nysa

Postprzez Godspeed N lis 27, 2011 19:28  Re: GP Brazyli 2011

Jeszcze mu dodaj, że jest pedofilem i mordercą :>

Aż tak to mi nerwy jeszcze nie puściły, ale zobaczymy jak będzie w przyszły sezonie ;)

Tak w ogóle to próbuje rozszyfrować napis na twoim banerku w podpisie. "Ty plecy, my plecy"?
Filmy gdy F1 pauzuje | Webber says it all
Avatar użytkownika
Godspeed
 
Dołączył(a): N kwi 04, 2010 12:35

Postprzez alonso___ N lis 27, 2011 19:29  Re: GP Brazyli 2011

Morał jest jeden: ten kto miał kłopot ze skrzynią nie dojechał do mety. A zawsze lepiej mieć dwóch kierowców na podium Mistrzostw niż jednego, po którym długo długo nic... Kierowca, który ma niby skrócić przełożenia na każdym biegu jedzie przez parę okrążeń za 1,7 - 2 s za kolegą, który ma sprawny bolid? Dziwne aż nieprawdopodobne.
Avatar użytkownika
alonso___
 
Dołączył(a): Pn lis 03, 2008 21:51
GG: 12136114

Postprzez hideto N lis 27, 2011 19:32  Re: GP Brazyli 2011

alonso___ napisał(a):Morał jest jeden: ten kto miał kłopot ze skrzynią nie dojechał do mety. A zawsze lepiej mieć dwóch kierowców na podium Mistrzostw niż jednego, po którym długo długo nic... Kierowca, który ma niby skrócić przełożenia na każdym biegu jedzie przez parę okrążeń za 1,7 - 2 s za kolegą, który ma sprawny bolid? Dziwne aż nieprawdopodobne.

Biorąc pod uwagę, że był to Webber i że później Vettel odpadł od niego na większy dystans... to jest to jak najbardziej prawdopodobne.

Szemron napisał(a):
Jeszcze mu dodaj, że jest pedofilem i mordercą :>

Aż tak to mi nerwy jeszcze nie puściły, ale zobaczymy jak będzie w przyszły sezonie ;)

Tak w ogóle to próbuje rozszyfrować napis na twoim banerku w podpisie. "Ty plecy, my plecy"?

Fajnie że się starasz, ale to moja sprawa co mam w podpisie i twoje kiepskie żarty nie mają znaczenia.

Za to twoje i innych śmieszne i wręcz żałosne zaślepienie nienawiścią już ma. Większość z was nawet nie stara się niczego uzasadnić, tylko bez żenady na dzień dobry wyskakuje z tekstem 'nienawidzę go' 'typek' itp itd. Ale w sumie lepiej że nie pchacie się w rzetelne dyskusje, bo skończyłoby się rzucaniem mięsem, gdy wasze 'argumenty' zostałyby w pewnie 95% obalone w ciągu 1 strony postów.
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez rafaello85 N lis 27, 2011 19:38  Re: GP Brazyli 2011

1 stary, poczciwy Interlagos wart więcej niż 10 "nowoczesnych" Tilkodromów.

Zastanawia mnie czy Seba faktycznie miał problemy ze skrzynią biegów czy to była taktyka? Jeśli taktyka, to kombinowanie nie było potrzebne - od tego roku TO nie jest karany. Może chcieli zachować pozory :wink:

Webber - wygrana to wygrana ( bez względu na okoliczności ), bo liczy się wynik końcowy. Zwycięstwo po ponad rocznej przerwie musi wspaniale smakować. Nie wspominając już o pudle w końcowej klasyfikacji konstruktorów.
Vettel - myślę, że jednak oddał to zwycięstwo. Tak czy inaczej wyścig miał bardzo dobry, a sezon WYŚMIENITY! Brawo!
Button - dziś zaslużone trzecie miejsce. A w ogólnej klasyfikacji zasłużone wicemistrzostwo. To był figther, który prawie każdym wyścigu potrafił się odnaleźć. Doskonały wynik końcowy jest potwierdzeniem tego, że mistrzostwo zdobyte w 2009r., nie było ani dziełem przypadku ani szczęśliwych zbiegów okoliczności. Od dwóch lat powtarzam, że to najlepszy z obecnie jeżdżących kierowców McLarena.
Alonso - ehhh, no i nie pojedzie na tegoroczną galę FIA. Bywa... Ferdek był dziś wolniejszy od Jensona i nie było szans na utrzymanie się przed Brytyjczykiem.
Massa - z dzisiejszego wyścigu zapamiętam tylko... końcowe bączki. Sezon FATALNY...

Barrichello - wynik ostatniego wyścigu, niewiele się różni od wyników uzyskiwanych na przełomie całego sezonu. Mam jednak nadzieję, że któryś z 5 telefonów zadzwoni i Rubinio będzie obecny w na starcie przyszłego sezonu.
Obrazek
Avatar użytkownika
rafaello85
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 9:08

Postprzez Kazik N lis 27, 2011 19:42  Re: GP Brazyli 2011

hideto napisał(a):
Ale w sumie lepiej że nie pchacie się w rzetelne dyskusje, bo skończyłoby się rzucaniem mięsem, gdy wasze 'argumenty' zostałyby w pewnie 95% obalone w ciągu 1 strony postów.

W pewnym sensie się zgadzam ale proponuję nie uogólniać (używając liczby mnogiej).Ani przez moment nie podważam talentu Sebastiana (moje wcześniejsze posty).Staram się o odrobinę rzetelności jedynie bez gloryfikowania danego zespołu lub kierowcy.
Obrazek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Dołączył(a): N gru 23, 2007 15:02
Lokalizacja: Nysa

Postprzez Zakhary N lis 27, 2011 19:42  Re: GP Brazyli 2011

Chciałbym zobaczyć Rubinio za niecałe pół roku na starcie. Naprawdę byłaby to duża strata.

A co do pogody to byłem zaskoczony, że nie padało. Najwyraźniej wszystkie serwisy wraz z radarami F1 się myliły. :???:
Avatar użytkownika
Zakhary
 
Dołączył(a): Cz wrz 23, 2010 20:34

Postprzez kubusiowy N lis 27, 2011 19:44  Re: GP Brazyli 2011

Wyścig chyba może konkurować z GP Europy pod względem emocji czysto sportowych tzn. akcji na torze, bo wiadomo że sytuacja punktowa dodawała trochę dramaturgii. Jeśli chodzi o wyniki to mam mieszane uczucia, bo fajnie że Webber coś wygrał w tym sezonie, ale fakt że Alonso spadł przez to na 4 miejsce w generalce jest dołujący... :sad:
Na "plusa" moim zdaniem zasłużyli: Kobayashi, Force India i Petrov za miejsca w pierwszej "10" i Massa, bo pomimo słabego tempa to wtedy kiedy było trzeba pojechał naprawdę dobrze :wink: na miejscu szefów LRGP to biorąc pod uwagę tylko wyniki na torze, to nawet bym się nie zastanawiał nad kandydaturą Bruno jako kierowcy w 2012, kompletnie nie wykorzystał szansy, a dzisiaj dojechał za Kovalainenem :lol: :lol: a do tego ten incydent z Michaelem :shock:
Co do sytuacji w RBR to nawet jeśli było TO to zamyka to usta tym, którzy mówili, że zespół faworyzuje Vettela za wszelką cenę :P (tak na marginesie zastanawia mnie też to światełko deszczowe pod koniec wyścigu).
Man of the day: Webber i Button ex equo

ps. o co chodziło z kombinezonami McLarena, bo na wyścigi zawsze mieli zwykłe i czy to prawda, że Button miał jak to mówił Borowczyk "łowickie" wzory :-D
Avatar użytkownika
kubusiowy
 
Dołączył(a): Wt cze 29, 2010 14:08
Lokalizacja: Łódź
GG: 2581849

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2011

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości