Testy 2011/12

[fordern]

Może mi ktoś wyjaśnić, dlaczego Caterham ma deszczówki z czerwonymi napisami, podczas gdy Lotus na powyższym zdjęciu ma normalne, niebieskie ?

[skun]

Nowy wydech Williamsa

[IceOne]

Sauber niezle kombinuje z wydechem , jeszcze jakis profil dodatkowy maja poprowadzony przy podlodze .

[Master]

No to z wydechem czy podłogą?
Ja gdzieś czytałem wywiad z rozgarniętym pracownikiem chyba Lotusa, który tłumaczył, że wydech w tym sezonie ma marginalne znaczenie (0,2-0,3 sek) i nie jest to zdecydowanie obszar, na którym skupiają się inżynierowie.

[IceOne]

Master -0,3s przy dzisiejszej stawce to jest naprawde marginale jak na jeden obszar bolidu.

[Master]

Zespoły w tej kwestii łatwo osiągają maksimum potencjału jaki mogą wykrzesać z takiego wydechu, więc różnice pomiędzy każdym teamem są minimalne. Łatwo osiągają to co ten wydech daje, a daje niewiele. To ze względu na to, że w przeciwieństwie do zeszłego roku, w tym sezonie nie ma dmuchania spalinami przy off throttle. Więc nikt się na tym nie skupia i nie kombinuje w tym temacie, żeby co tydzień pisać, że ktoś ma zmieniony/nowy wydech. To już nie jest kura znosząca złote jajka.

[SirKamil]

Wydech to obszar kompromisów. Sprowadzenie spalin gładkim spadkiem (Sauber, Red Bull) do podłogi skutkuje częściowym odejściem od kształtu buteli coca-coli a co za tym idzie drastycznym pogorszeniem jakości przepływu na górnej powierzchni podłogi i pośrednio na skrzydle konstrukcyjnym. Sauber jak widać już próbuje się z tego wycofać, idąc bardziej w kierunku rozwiązań McLarena, które też ma mase wad.

-- Wt maja 01, 2012 17:55 --

Master -0,3s przy dzisiejszej stawce to jest naprawde marginale jak na jeden obszar bolidu.

Owszem, gdy poświęcając uwagę innym obszarom zyskasz 0,5 s...

[bohdi]

Wydech to obszar kompromisów. Sprowadzenie spalin gładkim spadkiem (Sauber, Red Bull) do podłogi skutkuje częściowym odejściem od kształtu buteli coca-coli a co za tym idzie drastycznym pogorszeniem jakości przepływu na górnej powierzchni podłogi i pośrednio na skrzydle konstrukcyjnym. Sauber jak widać już próbuje się z tego wycofać, idąc bardziej w kierunku rozwiązań McLarena, które też ma mase wad.

Seriously?



Na poważnie, jednak coś musi w tym być (w wydechu, znaczy się), skoro wiele zespołów nadal poswięca mu tyle czasu i uwagi.
Zgadza się, potencjale zyski są nieporównywalnie mniejsze niż w zeszłym sezonie, jednak przy braku "prawie idealnego" pakietu", jakim wydaje sie dysponować Lotus, mogą one przynieść wymierne zyski dla zespołów.
W przeciwnym razie raczej nie wałkowaliby po kilkanaście razy tego tematu zarówno RedBull, Maki, Sauber czy Ferrari (chociaż oni, to nienajlepszy chyba przykład).

Dawn:
Ja nie krytykuję SirKamila. To sie nazywa żart. W kwesti technicznych aspektów SirKamil ma wiedzę znacznie przekraczającą moje pojecie o F1.

[SirKamil]

Ciekawa przewrotność losu- Ferrari wydębiło testy, bo nie podliczyło ekip za wynajem obiektu. Lokalizacja z klimatycznego punktu widzenia wydawałoby się całkiem bezpieczna, ale jeśli takie warunki jak dzisiaj utrzymają się przez kolejne dni, to tych testów mogłoby w zasadzie nie być.

jednak coś musi w tym być

Seriously?
Cały czas o tym piszemy. Coś w tym jest- malutkie korzyści. To F1, każdy szczegół się liczy niemniej zostawmy ekipom prawo do wybory priorytetów. Jedni prowadzą wytężone prace nad wydechem, inni zaś wytężone nieco mniej, poświęcają się innym obszarom.

Póki co zabawy wydechem są trochę jak w tym żarcie o fizyce kwantowej- murzyn szukający czarnego kota w ciemnym pokoju... Ferrari na wczesnym etapie testów odwróciło ujście wydechu ku górze rezygnując z kierowania spalin na podłogę, Red Bull do samego bahrajnu nie wiedział czy im to działa, McLaren który teoretycznie powinien błyszczeć trakcją w Bahrajnie zaliczył w tej dziedzinie totalną padake a Sauber powoli przeprasza się z wąskim tyłem.

[bohdi]

Cóż, cięzko sie nie zgodzić....

Mam wrażenie, że Ferrari jest koncepcyjną porażka od A do Z. Potencjalne korzyści aero płynące z nowatorskiego (ok, odmiennego) przedniego zawieszenia zostały gdzieś pogrzebane przez niedostaki reszty bolidu, jak całości. I jakiekolwiek "upgrady" tego nie poprawią.
RedBull kombinuje i to poważnie. Maja (mieli) ten kanał w podłodze kierujący strugę powietrza ku dołowi i na boki, cały czas "bawią się" położeniem wydechu. Poza tym, w ostatnim GP zniknęła z bolidu pewna część, którą, jak to ujął Brundle "wyjątkowo lubil Adrian". Miał być to jakiś dodatkowy wlot powietrza w tylnej sekcji bolidu. Zapytany o to Webber, uśmiechnął się, i stwierdził, że nawet tego nie zauważył. Co do Maków, nie do końca się zgodzę. W Q byli bardzo szybcy, padakę zaliczyli w wyścigu z wielu innych przyczyn. Sauber, w zupełności się zgodzę.

Bawiąc się w "adwokata diabła", zastanawia mnie, że żaden z zespołów w kwesti wydechu nie skopiuje/pójdzie droga wyznaczoną przez Renault, oops, sorry, Lotusa. Konwencjonalnej, nieco archaicznej, a jakże świetnie współgrającej z "resztą" bolidu.

[SirKamil]

Konkretne umiejscowienie końcówek, jest kwestią drugorzędną- Lotusa nie muszą kopiować zespoły, które również nie wykorzystywały spalin w pierwotnej koncepcji a była/jest nadal to zdecydowana większość stawki.

Co do McLarena w Bahrajnie to być może mieli masę innych problemów, ale tym co rzutował najmocniej na ich brak tempa i w naturalnym następstwie wysoką degradacje, były brak trakcji. Manewr wyprzedzania Raikkonena na Buttonie z 7 okrążenia był wręcz groteskowy w swej gładkości. Na krótkiej prostej zwyczajnie koło niego przejechał tak, nie powinien przejechać nawet koło Caterhama w walce o pozycje.

[bohdi]

Nowe i stare skrzydlo Saubera:


Sensory u Maka:

[SirKamil]

Nowy tył FI.

[manieq]

Sidepody chyba też jeszcze bardziej podcięte od spodu.

[IceOne]