przez SirKamil N paź 28, 2012 17:59 Re: Testy 2011/12
W Emiratach zespoły przetestują zabawki na kolejny sezon, ale ponieważ testy debiutantów rozbito a ostatnia sesja odbędzie się dwa GP przed finałem nie ma sensu podporządkowywać jej pod nowy wątek 2012/13.
Nawiązując do początków tego tematu wypada napisać, że sytuacja trochę się poprawiła- mamy zauważalnie korzystniejszy współczynnik kierowców z czołówek serii niż tyłów. Nawet jeśli część stawki stanowią bardzo bogaci chłopcy, lepiej aby byli to chłopcy z czołówek oraz członkowie programów, niż jednorazowi klienci.
Red Bull
Antonio Felix da Costa- konkretny człowiek z programu firmy. W sumie jedyny konkretny obok Kwiata, ale to inny temat. Trochę tu, trochę tam i zamiast mistrzostw mamy 3 miejsce w GP3 i 4 w FR 3.5, ale końcówka sezonu w 3.5 imponująca. Nie jest imperatorem kwalifikacji- zdecydowanie lepiej radzi sobie w wyścigach. Osiągnięcia Ricciardo i Vergne były mocniejsze, więc da Costa musi się postarać jeszcze mocniej.
Robin Frijns- mistrz FR 3.5, zważywszy na kolizje z Bianchim może nieco kontrowersyjny, ale z pewnością nieprzypadkowy. Trzeci tytuł w czwartym roku wyścigów singlów. Dla Red Bulla to doskonała okazja do skonfrontowania z nim swojego zawodnika.
McLaren
Gary Paffett to stały punkt testów zespołu. Wieczny debiutant stracił w tym roku drugi tytuł DTM w ostatnim wyścigu. Nie wyglądał na szczęśliwego, nigdy nie zawita w F1 ale zna się z zespołem jak łyse konie a to nie przeszkadza.
Olivier Turvey, drugi tester McLarena, również nie zawita w F1 (nie każdy ma swojego Slima) członek programu GT3, ale jeździł już tym samochodem i jest wykształcony technicznie.
Kevin Magnussen 7 w FR 3.5 jest młodym członkiem programu rozwojowego McLarena. Trudno powiedzieć czy jeśli nie znajdzie swojego Telmeksu, cokolwiek z tego będzie.
Lotus
Nicolas Prost to rówieśnik Paffetta, późna kariera, w której nie podbił wyścigów bolidów jednomiejscowych zaprowadziła go do endurance, gdzie sprawuje się bardzo dobrze. 4 w WEC LMP1, 1 w klasyfikacji zespołów prywatnych. Kariera prowadzona przez Gravity ( bez niepotrzebnych komplikacji w języku tłuszczy to będzie jakoś tak: "Boullier jest jego menedżerem").
Edoardo Mortara, niespodziewany punkt programu, zwłaszcza wobec związania z koncernem. Mistrz F3 2010 i 5 zawodnik tegorocznego DTM. Jedyny zwycięzca tak sobie dysponowanego Audi. Mortara raczej nie jest włoską nadzieją na F1.
Davide Valsecchi, mistrz GP2 może nią od biedy być pod warunkiem, który i tak nie zaistnieje. Davide choć rozstawił po kątach rywali w GP2 nie jest wystarczająco dobry, aby dołączyć do F1 bez pieniędzy.
Sauber
W tym przypadku Robin Frjins jest bardziej członkiem zamożnej niderlandzkiej rodziny, niż mistrzem, ale mistrzem wszakże pozostaje.
Esteban Gutierrez rywalizacje w GP2 zakończył na 3 miejscu. To zdecydowany postęp względem jego debiutu, choć słusznie oczekiwano więcej. Prawdopodobnie kierowca Saubera w 2013.
Toro Rosso
Luiz Razia- wicemistrz GP2 nie ma powiązań z programem Red Bull, więc zasilił budżet włoskiej ekipy. Jego sezon był dobry, pierwszy raz w serii pokazał dobrą jazdę.
To samo dotyczy 9 w klasyfikacji Johnego Cecotto Juniora. Z wyjątkiem jazdy.
Caterham
Giedo van der Garde to człowiek juniorki Caterhama, 6 w GP2 wiecznie niespełniony mistrz. Z racji posiadanego wsparcia widziany w Caterhamie, który będzie go potrzebował, tego wsparcia.
Alexander Rossi ogromnie rozczarował w FR 3.5 zajmując 11 miejsce. Znacznie gorsze niż w debiutanckim sezonie. Amerykańska nadzieja na zawodnika F1. Chyba płonna.
Ostatnio edytowano Pt lis 02, 2012 23:31 przez
SirKamil, łącznie edytowano 1 raz
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.