przez SirKamil So mar 17, 2012 10:12 Re: Przed GP Australii 2012
Niezwykle miło jest odpocząć od widoku palca, obserwować niepodważalny postęp Williamsa i wspaniałą formę McLarena, który zwyczajnie wykonał zimą fantastyczną robotę.
Miło jest widzieć Grosjeana w drugiej linii. To było jasne, że samochód jest mocny, ale zostawiałem spory margines oczekiwań na adaptacje zawodników. Roman przed weekendem mówił, że toru nie zna, w życiu tam nie jeździł a ponieważ symulator jeszcze niewdrożony, w ramach przygotowań oglądał onboardy i telemetrie... no cóż. Trzeci sektor omal nie zrzucił mnie z fotela. Biorąc to pod uwagę wnioski są generalnie dwa: Lotuch Enston Cwancyś jest jeszcze mocniejszy niż wskazuje na to wynik a Grosejan jest dużo lepszy niż się o nim sądzi. Nie żeby mnie to martwiło. W zależności od wyników wyścigu będę chodził z bananem na twarzy przynajmniej do jutra rana.
I tak ogólnie ostrze sobie zęby na zaje... sezon, co tu dużo mówić.
Leżących się nie kopie... wiecie kogo mam na myśli;)
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.