Strona 4 z 4

Re: GP Bahrajnu 2012

PostNapisane: N kwi 22, 2012 21:41
przez pawel92setter
Caterham nadal dość daleko w strefie zdublowanych. Prawie dwie minuty straty do zwycięzcy i circa 50 s. do strefy punktowej stanowi postęp, ale to dużo w kontekście ich celów midfieldowopunktowych.


Powiedziałbym, że circa 40 s. a fakt, że Kovalainen stracił 11 s. do Pietrowa, mimo, że po problemach na pierwszym okrążeniu tracił ok. 30 świadczy o tym, że mogłoby być nawet trochę bliżej.
Na drugim stincie oba Caterhamy były szybsze od Toro Rosso, co nawet poskutkowało manewrem wyprzedzenia przez Pietrowa :)
Wiem z czego to mogło wynikać, dlatego czekam na dane dot. opon użytych w wyścigu na głównej.

Re: GP Bahrajnu 2012

PostNapisane: Pn kwi 23, 2012 8:51
przez P@veL
SirKamil napisał(a):Atut #1: drobniutka przewaga trakcji dzięki quasi EBD, którego nie miał rywal i atut #2: mapa silnika pt "ogień na tłoki" która w pewnym momencie zrodziła moje poważne wątpliwości co do zapasu paliwa w kontekście ukończenia wyścigu.

możesz rozwinąć o co chodzi?

Re: GP Bahrajnu 2012

PostNapisane: Pn kwi 23, 2012 11:09
przez Lukas
1. Vettel ma wydech mający udawać dmuchanie dyfuzora, coś to daje ale o wiele mniej niż rok temu, jednak i tak więcej niż wydech w stylu Lotusa, który nic nie dmucha.
2. Mapowanie silnika ustawione pod kątem maksymalnej mocy silnika, czyli również maksymalnego zużycia paliwa. Vettel musiał non stop cisnąć na maksa, żeby Kimi go nie dopadł na prostej. Dlatego też wątpliwość o ukończenie wyścigu, bo paliwo raczej nie jest tankowane pod ciągłe maksymalne zużycie.

Re: GP Bahrajnu 2012

PostNapisane: Pn kwi 23, 2012 13:48
przez SirKamil
P@veL napisał(a):
SirKamil napisał(a):Atut #1: drobniutka przewaga trakcji dzięki quasi EBD, którego nie miał rywal i atut #2: mapa silnika pt "ogień na tłoki" która w pewnym momencie zrodziła moje poważne wątpliwości co do zapasu paliwa w kontekście ukończenia wyścigu.

możesz rozwinąć o co chodzi?

Tak jak napisał Lukas. Przyjrzyj się anatomii konfrontacji Raikkonena i Vettela. Interesującym jest fakt, że Vet zwykle zyskiwał trochę dystansu na wyjściach z zakrętów mimo, iż Rai był/byłby stanie pojechać całe okrążenie sumarycznie szybciej. Mieliśmy tutaj kilka elementów
1. przewaga z jazdy w czystym powietrzu
2. kilka punktów docisku na tyle więcej względem rywala
3. nieco krótsze przełożenia w skrzyni

Żeby obronić się na dość długiej prostej ze strefą DRS Vet musiał wzbogacić to wszystko o bardzo agresywną mapę z bogatą mieszanką, czyli maksymalną mocą w całym zakresie obrotów kosztem spalania i zużycia silnika, To w F1- push to pass- nie mylić z KERS. Dzięki temu odskakiwał na tyle, aby rozpędzony i drastycznie szybszy na prostej Rai nie wystarczyło czasu (do sekundy, nie więcej) prostej na zrównanie się z nim.

Re: GP Bahrajnu 2012

PostNapisane: Pn kwi 23, 2012 18:04
przez P@veL
a więc o to chodziło z tym push to pass
Żeby obronić się na dość długiej prostej ze strefą DRS Vet musiał wzbogacić to wszystko o bardzo agresywną mapę z bogatą mieszanką

czyli VET co okr wchodząc na prostą start/meta wciskiwał/przekręcał cos na kierownicy?
Kiedy przeczytałem atut#2 myslałem że RBR dalej kombinuje z zapłonem gdy przepustica nie jest otwarta, dlatego chciałem wiedzieć o co chodzi. Ujście wydechy też jest całkowicie legalne?

Re: GP Bahrajnu 2012

PostNapisane: Pn kwi 23, 2012 22:17
przez rafaello85
Jak na GP Bahrajnu, to wyścig mógł się podobać.
Mamy czwartą eliminację i czwartego zwycięzcę. Zapowiada się interesująco.

Vettel - chyba wrócił z dalekiej podróży. Kontrolował przebieg wyścigu, wygrał i wskoczył na pozycję lidera.
Raikkonen - man of the race :dobrze: Ja zawsze w niego wierzyłem, ale zszokowało mnie to, że po 2 latach nieobecności w F1 nie stracił chyba nic ze swojej dawnej dyspozycji. Wczoraj oglądaliśmy starego, poczciwego icemana. I oby takim pozostał do końca. Prawdę mówiąc liczyłem na to, że dogoni i... wyprzedzi cherubinka. Lubię ich obu ( Sebastiana i Kimiego ), ale ze wskazaniem na Fina. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Kimi zmarnował 2 lata w rajdach. Jego żwyiołem jest F1.
Grosjean - całkiem przyzwoicie pojechał. Widać, że faktycznie Lotus ma potencjał.
Massa - przynajmniej zapunktował, tylko żadne to pocieszenie. Przynajmniej dla mnie.
Schumi - siedmiokrotny przebił się wiele pozycji do przodu. Niemiec nie ma specjalnego szczęścia w tym roku... Mam nadzieję, że to co najgorsze już za nim. Wóz ma potencjał, sądzę że Schumi też. Może jeszcze będzie ciekawie.

Zaskoczyły mnie słabe wyniki McLarena. Myslałem, że jego zawodnicy będą wyżej. Co się popsuło Buttonowi?
Ferrari spadło już w generalce za Lotusa. Jak tak dalej pójdzie to niedługo wyprzedzi ich też Mercedes :evil:

Re: GP Bahrajnu 2012

PostNapisane: Pn kwi 23, 2012 22:26
przez fordern
rafaello85 napisał(a):Zaskoczyły mnie słabe wyniki McLarena. Myslałem, że jego zawodnicy będą wyżej. Co się popsuło Buttonowi?

W 12:11 można usłyszeć, że złapał kapcia, choć mogłem coś źle zrozumieć.

Re: GP Bahrajnu 2012

PostNapisane: Pn kwi 23, 2012 23:10
przez leni93
Mówił po wyścigu, że jak dogonił di Restę to złapał kapcia w lewej przedniej oponie, a na następnym okrążeniu popsuł mu sie wydech i dyferencjał

Re: GP Bahrajnu 2012

PostNapisane: Wt kwi 24, 2012 14:58
przez Kazik
SirKamil napisał(a):
Dzięki temu odskakiwał na tyle, aby rozpędzony i drastycznie szybszy na prostej Rai nie wystarczyło czasu (do sekundy, nie więcej) prostej na zrównanie się z nim.

Przynajmniej raz prawie się udało. Patrząc na to sądziłem,że Iceman jednak da radę ale trzeba przyznać,że Seb wiedział co robi.Ciekawie było.