GP Monako 2012

Moderator: Ekipa F1

Postprzez SirKamil Śr maja 30, 2012 15:14  Re: GP Monako 2012

Gdzie byłby? Zdaje się, że tak czy inaczej w garażu z awarią pompy paliwa. Pisanie, że Grosejan zniszczył mu wyścig to nonsens wręcz artystyczny w swej nonsensowności.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez Johnny Bravo Śr maja 30, 2012 15:46  Re: GP Monako 2012

Byłby co najwyżej piąty, a nie co najmniej czwarty :wink: Przyjmując, że nie dochodzi do kontaktu Grosjena-Alonso, lecz Romek spokojnie odbija w lewo, to Schumacher wjechałby w pierwszy zakręt przed Romainem, a za Fernando, będącym bardziej z przodu i po wewnętrznej stronie - czyli nic innego jak P5.
Avatar użytkownika
Johnny Bravo
 
Dołączył(a): So kwi 07, 2012 10:51

Postprzez rolnik sam w dolinie Śr maja 30, 2012 15:57  Re: GP Monako 2012

NEO86 napisał(a):@rolnik

Człowieku jakie wróżymy? Wystarczy przejrzeć onboardy Schumachera i Grosjeana i wtedy widać jak na dłoni gdzie mniej więcej byłby Schumacher gdyby nie miał kontaktu z Romainem


mniej więcej byłby - obydwa te słowa powodują, że Twoja "analiza" nie jest niczym więcej niż przewidywaniem. Przewidywanie i wróżenie to dosyć podobne tematy.
--Zapewne też awaria pompy to wina Grosjeana i prawdopodobnie gdyby nie doszło do kontaktu to pompa nie zepsułaby się i Schumacher wygrałby wyścig ? --
czy takie słowa Ci odpowiadają?
rolnik sam w dolinie
 
Dołączył(a): Pt kwi 03, 2009 19:38

Postprzez Shaitan Śr maja 30, 2012 18:49  Re: GP Monako 2012

Dopóki nie zobaczyłem onboardu Romaina, to wydawało mi się, że odpadł trochę na własne życzenie. Teraz jednak ciężko go winić za DNF. Alonso natomiast może dziękować losowi, że to nie jemu urwało się koło... Jak to mówią fortuna lubi się z czasem odwrócić...
Mika: "Real men never cry"

Alonso: "I am aware that today I spent some of the luck remaining in life"
Avatar użytkownika
Shaitan
 
Dołączył(a): Pn mar 09, 2009 18:26
Lokalizacja: Starside

Postprzez leni93 Śr maja 30, 2012 19:59  Re: GP Monako 2012

Albo szczęście sprzyja lepszym ;) Wszystko wyglądało tak, że Alonso uciekał przed Hamiltonem, Grosjean przed Alonso, a Schumi nie miał gdzie uciec, a skończyło się tak jak się skończyło.
Avatar użytkownika
leni93
 
Dołączył(a): Cz gru 11, 2008 22:23
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
GG: 7937112

Postprzez hideto Śr maja 30, 2012 20:14  Re: GP Monako 2012

Jak można uciekać przed kimś kto jest przed tobą ? Alonso starał się wcisnąć w lukę która nie istniała. Stworzył ją, dokonując kontaktu z Gro, ten nie ogarnął i odbił/odbił się w kierunku Schumachera i połamał na nim zawieszenie. Gdyby do kontaktu nie doszło Schumacher wyjechałby z T1 za Gro, blisko do zakrętu i msc był a zewnętrznej. To p4-5 o którym ktoś tu pisze to chyba kpiny.
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez rentonB Śr maja 30, 2012 22:09  Re: GP Monako 2012

Gdybanie co by bylo gdyby. W Monaco kazdy popelnia bledy, trudno trzeba skupic sie na nastepnym wyscigu dotyczy to i dziadka i francuzika
"First braking, quite important, but not really"
R.K
Avatar użytkownika
rentonB
 
Dołączył(a): Pn mar 08, 2010 15:33

Postprzez Ralph1537 Cz maja 31, 2012 10:38  Re: GP Monako 2012

Ciekawe czemu tylko Grosjean się uszkodził
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
Ralph1537
 
Dołączył(a): Cz mar 01, 2007 13:50
Lokalizacja: zadupie Szczecin
GG: 4829006

Postprzez hideto Cz maja 31, 2012 11:24  Re: GP Monako 2012

Bo go Niemcy i Hiszpanie nie lubią. Tak wypadły wektory sił/momentów i jego zawieszenie poszło w drzazgi. Więcej tu farta chociażby Schumachera, niż jego pecha.
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez SirKamil Cz maja 31, 2012 23:29  Re: GP Monako 2012

Ralph1537 napisał(a):Ciekawe czemu tylko Grosjean się uszkodził


Różnica prędkość między nim a Schumacherem w momencie kontaktu opon była mniejsza niż w przypadku kontaktu z Alonso- nacisk był większy, w tarciu zaszło zjawisko adhezji, opony nie były w stanie przycierać się o siebie i tylne zawieszenie Lotusa "wybuchło". W takich sytuacjach tak się to zazwyczaj kończy. Opona będąca z przodu bierze siły o pionowym kierunku wektora i zwrocie z grubsza w dół na swoją konstrukcje "wciskana" w asfalt. Opona z tyłu, na którą działa siła o zwrocie z grubsza w górę, katapultuje się w górę. W zależności od gwałtowności zjawiska, czasami leci cały bolid (Kobayashi) a czasami poddaje się zawieszenie (Grosjean). Dlatego powtarzam, że Alonso miał w tym przypadku niewspółmiernie więcej szczęścia, niż "kunsztu" taranując Grosjeana. Nie da się powiedzieć jakie wartości dzieliły opony Alonso i Grosjeana od szczepienia się czy to w niutonach, czy kilometrach na godzinę ale nie są to wartości duże, ani nawet średnie. Powiedziałbym, że było na styk, styteczek i Hiszpan kręciłby radosne piruety z kołem dyndającym na linkach.
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez zdekon Pt cze 01, 2012 9:23  Re: GP Monako 2012

Jak to mówią szczęście sprzyja lepszym i Alonso sobie przyjechał na podium a Grosjean po raz 3 skończył z dyndającym kołem( a sorki raz był aquaplaning :grin: )
zdekon
 
Dołączył(a): Wt paź 06, 2009 21:38
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Angulo Pt cze 01, 2012 9:49  Re: GP Monako 2012

Dlatego powtarzam, że Alonso miał w tym przypadku niewspółmiernie więcej szczęścia, niż "kunsztu" taranując Grosjeana.

Że Alonso ma szczęście to żadna nowość. W zeszłym sezonie w co drugim wyścigu omijały go kolizje o centymetry, poza tym on po przyjściu do Ferrari miał chyba tylko jedną awarię w wyścigu...
Obrazek
Avatar użytkownika
Angulo
 
Dołączył(a): Wt kwi 15, 2008 17:21
Lokalizacja: Gołkowice
GG: 5966780

Postprzez SirKamil Pt cze 01, 2012 13:15  Re: GP Monako 2012

zdekon napisał(a):Jak to mówią szczęście sprzyja lepszym i Alonso sobie przyjechał na podium a Grosjean po raz 3 skończył z dyndającym kołem( a sorki raz był aquaplaning :grin: )

Powiedz to fanom Michaela:)
Co do Alonso, to nie życzę mu źle, ale po całych tonach fuksa od początku sezonu żebyś za kilka wyścigów nie miał kwaśnej miny, gimnastykując się w szukaniu odpowiedzi dlaczego dwukrotnegmunajklepsiejszemuwstawcebezwątpieni już nie sprzyja szczęście :)
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Postprzez NEO86 Pt cze 01, 2012 13:35  Re: GP Monako 2012

To że Grosjean zniszczył wyścig Schumiemu to akurat fakt. Inna sprawa że i tak Schumi nie ukończyłby tego wyścigu i to nie z winy Grosjeana. Wcale nie jest powiedziane że Michael wjechałby w zakręt przed Fernando- kiedy Schumi dojeżdżał do Grosjeana Fernando był lekko z przodu ale to Michael miał większą prędkość a do zakrętu został jeszcze kawałek. Przewidywanie a wróżenie to zupełnie co innego. Przewidujemy na podstawie jakichś danych- tutaj onboardów a wróżenie to gadanie nie opierające się na niczym. Ja nigdzie nie mówiłem że to Grosjean zniszczył pompę Schumiemu.
NEO86
 
Dołączył(a): N lip 22, 2007 18:00

Postprzez SirKamil Pt cze 01, 2012 13:46  Re: GP Monako 2012

NEO86 napisał(a):To że Grosjean zniszczył wyścig Schumiemu to akurat fakt. Inna sprawa że i tak Schumi nie ukończyłby tego wyścigu i to nie z winy Grosjeana.

:rotfl:
"Opony są takie same dla wszystkich." A. Newey, Luty 2011 r.
Avatar użytkownika
SirKamil
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 22:12
Lokalizacja: Kraj kwitnącej lipy

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2012

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron