GP Kanady 2012

Moderator: Ekipa F1

Postprzez slipstream N cze 10, 2012 21:15  Re: GP Kanady 2012

No oczywiście że problem leży u podstaw konstrukcyjnych bolidów i tego kto lepiej zrozumie ich współpracę z oponami, a nie lamenty na Włochów...

Ogólnie z przekroju sezonu wychodzi że Sauber ma najmniejsze problemy z oponami i jakimś cudem zbytnio ich nie zaskakują... Czyli można? Można. Co więcej, współpraca Saubera z oponami wyraźnie bazuje na zeszłorocznej pracy z oponami i jest jej konsekwencją, więc nawet trudno tu mówić o odkrywaniu opon na nowo w tym sezonie, gdzie ów Sauber konsekwentnie kontynuuje "politykę oponiarską" z poprzedniego roku.

Czyli da się. Da się. A bandą frustratów dla zasady wylewających żale na opony nie ma się już nawet co przejmować.
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez songoq N cze 10, 2012 21:17  Re: GP Kanady 2012

ice napisał(a):Tak Witamy w F1, w któtej umiejętności nie mają znaczenia, bo wystarczy trafić z lepszą strategią i Alonso kończy za kierowcami, od których przez cały weekend był szybszy, w dodatku za Vettelem i się chrzani sytuacja w generalce.
Super opony Pirelli też fajnie tracą przyczepność, nagle bach, pół godziny wolniej na okrążeniu, ale nie no, fajnie jest, mamy zamieszanie, szoł, dziwaczne podia, no normalnie Wrestling F1, tylko sie radowac... :rotfl:
.

Ja bym powiedział że właśnie teraz umiejętności kierowcy mają większe znaczenie. Wszyscy mają do dyspozycji jednakowe opony. A twierdzenie że Alonso był szybszy przez cały weekend i powinien być wyżej to jest śmieszne, bo niby co kierowcy powinni dojeżdżać do mety w takich pozycjach jakie zajęli podczas kwalifikacji. Na wyścig składa się coś więcej niż tylko jedno szybkie okrążenie, i właśnie teraz kiedy bolidy są wyrównane mamy możliwość podziwiania takich ryzykownych strategii i ciekawych wyścigów,
Avatar użytkownika
songoq
 
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 11:37

Postprzez SPIDER N cze 10, 2012 21:25  Re: GP Kanady 2012

Mnie zastanawia, na jakich prochach jadą ludzie od taktyki w Ferrari. Na litość boską, Hamilton miał nieco dłuższy drugi postój i podobnie jak w pierwszym znów niemrawo ruszał z boksu. Takie sytuacje są przecież widoczne jasno i wyraźnie i należy odpowiednio reagować. Nie wierzę, że ludzie na stanowiskach dowodzących w Ferrari nie wiedzieli, że prędzej czy później opony padną i że nie widzieli tego, co się dzieje w boksie McLarena. Zmiana opon u Alonso w połączeniu z problemami Hamiltona pozwoliła by być może na jakąś walkę o P1 - chociaż biorąc pod uwagę dzisiejszą dyspozycję Hamiltona byłoby to ciężkie.

Kiedy Vettel już nie miał na czym jechać od razu go wezwali do boksu po opony co przełożyło się na +/- 14-15 sekund straty do Alonso. Co się okazało, ten Vettel był w stanie dogonić Alonso i go bez problemu wyprzedzić. Decyzje jakie zapadły na stanowisku dowodzenia Czerwonych są dla mnie po prostu niezrozumiałe.

Epoka poukładanego zespołu w Ferrari zakończyła się wraz z odejściem Schumachera w 2006 roku. Za czasów Schumiego w Ferrari i dodatkowo Todta i Brawna na stanowiskach dowodzenia w grę nie wchodziły takie wpadki. Mało tego, dzięki zmyślnej taktyce Ferrari było w stanie wygrać wyścigi, których teoretycznie wygrać nie powinno - że choć wymienię pierwsze przychodzące na myśl GP Węgier 1998 czy GP Francji 2004.

Nie deprecjonuję oczywiście niewątpliwie dużego sukcesu Grosjeana i Pereza, ale taktycy Ferrari mogli rozegrać końcówkę zupełnie inaczej.
NIE UFAJ SYSTEMOWI. Podważaj autorytety w telewizji, szkole, pracy, kościele, radiu i prasie. Buduj sam swoją opinię o świecie.
Avatar użytkownika
SPIDER
moderator
 
Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 13:33

Postprzez marcin191994 N cze 10, 2012 21:26  Re: GP Kanady 2012

Jak dla mnie niesamowity sezon kolejny inny zwycięzca w kolejnym GP. Jakaś :arrow: jakieś fatum przy Schumacherze znowu awaria bolidu, w McLarenie znów były problemy w pit stopie. Szkoda mi Alonso była szansa na drugą pozycje, niestety strategia nie wypaliła.
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
marcin191994
 
Dołączył(a): Pt sty 28, 2011 0:31
Lokalizacja: Ogrodzieniec
GG: 9325742

Postprzez ice N cze 10, 2012 21:35  Re: GP Kanady 2012

songoq napisał(a):Ja bym powiedział że właśnie teraz umiejętności kierowcy mają większe znaczenie. Wszyscy mają do dyspozycji jednakowe opony.

Wiesz, podczas deszczowych wyścigów też wszyscy mają te same warunki, ten sam deszcz, więc dlaczego mówi się o deszczowych wyścigach, że są loterią ? (żeby już nie przytaczać przykładu karnych z piłki nożnej) Dzisiaj każdy wyścig na tych oponach to właśnie taki odpowiednik deszczowego wyścigu kiedyś.
Jadą kilkadziesiąt okrążeń a dziwnym trafem, na ogół zawsze pod koniec wielkie zamieszanie i wszystko się wywraca do góry nogami.
Formuła 1 skończyła się wraz z sezonem 2008.
„Bolidy F1 muszą być tylko dla prawdziwych mężczyzn, nie dla nastolatków, którzy potrafią obsługiwać przyciski na kierownicy." - Niki Lauda
Avatar użytkownika
ice
 
Dołączył(a): Śr sie 05, 2009 15:02

Postprzez Endrju Szopen N cze 10, 2012 21:42  Re: GP Kanady 2012

Naprawdę nie czaje ludzi, którzy uważają, że zarządzanie oponami to jedynie element losowych, który wypacza rywalizację :evil: Rywalizację wypaczało jeżdżenie własnych wyścigów każdy z różnymi poziomami paliwa w samochodach. Teraz wszyscy mają takie same warunki, tyle samo paliwa (w przybliżeniu, uogólniam), te same opony, te same zasady budowania bolidów - muszą poradzić sobie z tymi samymi aspektami i kto poradzi sobie lepiej na etapie budowy samochodu to ma lepiej, a jeśli samochody są zbliżone (a są w tym roku) to wszystko dostają w ręce kierowcy i widać, kto potrafi dobrze wyczytać opony podczas wyścigu i to umiejętnie wykorzystać... Ale, cholera, marudzić trzeba, bo się ogląda F1 i zawsze musi coś nie pasować; lepiej marudzić niż analizować zawody sportowe :evil:

Liczyłem na zwycięstwo Hamiltona, ponieważ i byłby kolejnym zwycięzcą w sezonie, a poza tym chłopak odrodził się w tym roku jeśli chodzi o szybkość i spójność i w Kanadzie pokazał to jeszcze mocniej przypieczętowując zwycięstwem. I chwała mu za to, mam nadzieję, że w tym roku zgarnie mistrza, bo powinien zrobić to co najmniej jeszcze raz po 2008, a do tej pory jeszcze nic. Poza tym Perez i Groszek po raz kolejny udowadniają, że świetnie potrafią wykorzystać aktualne zasady F1 na swoją korzyść. Chłopaki, naprawdę - respekt.

więc dlaczego mówi się o deszczowych wyścigach, że są loterią ?


Ponieważ jak jest mokro to powierzchnia zmienia się z sekundy na sekundę i tak naprawdę czasami niewiele zależy od kierowcy, zwłaszcza jak jak są spore kałuże? Bo nawet najlepsi mogą wtedy odpaść...? O tak, chyba dlatego.
Avatar użytkownika
Endrju Szopen
 
Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 17:00
Lokalizacja: Łódź

Postprzez xdomino996 N cze 10, 2012 21:43  Re: GP Kanady 2012

Boże niesamowity wyścig!!! Lewis pojechał rewelacyjnie ,dziwiłem się jak Alonso i Vet nie zjeżdżali bo Alonso miał otwartą drogę do zwycięstwa bo błędzie w pit. Grosjean i Perez ,matko co oni robią na podium :-D Grosjean ,sądziłem że może być groźny i powalczyć o P4 (co by zyskał gdyby nie super strategie :) ) ,ale jak pokazuje obecna F1 nie opłaca się aż tak ryzykować ,na czym zyskał Romain i czekam na jego kolejne podium i mam nadzieje że to będzie zwycięstwo. Perez tez bdb z P15 wskoczyć na P3 normalnie rewelacja !! Dzisiejsze podium, to było podium przyszłości. Może trochę przeszkadzał tam Lewis (bo już swoje osiągnął) ,ale i Sergio ,i Romain mają szanse sporo osiągnąć w przyszłości ,co cieszy mnie jako ich fana :)
Avatar użytkownika
xdomino996
 
Dołączył(a): Pn maja 31, 2010 16:23

Postprzez songoq N cze 10, 2012 21:46  Re: GP Kanady 2012

ice napisał(a):
songoq napisał(a):Ja bym powiedział że właśnie teraz umiejętności kierowcy mają większe znaczenie. Wszyscy mają do dyspozycji jednakowe opony.

Wiesz, podczas deszczowych wyścigów też wszyscy mają te same warunki, ten sam deszcz, więc dlaczego mówi się o deszczowych wyścigach, że są loterią ? (żeby już nie przytaczać przykładu karnych z piłki nożnej) Dzisiaj każdy wyścig na tych oponach to właśnie taki odpowiednik deszczowego wyścigu kiedyś.
Jadą kilkadziesiąt okrążeń a dziwnym trafem, na ogół zawsze pod koniec wielkie zamieszanie i wszystko się wywraca do góry nogami.

Dokładnie bo chyba wiesz że o kierowcach którzy radzą sobie w deszczu mówi, się że mają największe umiejętności. A o przypadku lub loterii można byłoby mówić gdyby np Hamiltonowi wyleciał suseł i uszkodziłby bolid w wyniku czego przegrał by z Alonso. A świadome podejmowanie decyzji przez strategów nie jest przypadkiem.
Ostatnio edytowano N cze 10, 2012 21:56 przez songoq, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
songoq
 
Dołączył(a): Pt kwi 25, 2008 11:37

Postprzez marcin191994 N cze 10, 2012 21:47  Re: GP Kanady 2012

Ciekawe kto teraz będzie kolejny do pisania historii może Raikkonen albo Grosjean
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
marcin191994
 
Dołączył(a): Pt sty 28, 2011 0:31
Lokalizacja: Ogrodzieniec
GG: 9325742

Postprzez hideto N cze 10, 2012 21:49  Re: GP Kanady 2012

Zostało tylko 4 kierowców którzy teoretycznie mieliby na to szanse, ale:

1. Schumacher - i tak nie ukończy
2. Grosjean - pojechał dobrze, więc teraz czas na kraksę na starcie (prawdopodobnie znowu wjedzie w MSC)
3. Perez - dobry wyścig, wiec do kolejnego będzie startował z końca stawki

no i zostaje Raikkonen ;-)
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez xdomino996 N cze 10, 2012 21:54  Re: GP Kanady 2012

hideto napisał(a):Zostało tylko 4 kierowców którzy teoretycznie mieliby na to szanse, ale:

1. Schumacher - i tak nie ukończy
2. Grosjean - pojechał dobrze, więc teraz czas na kraksę na starcie (prawdopodobnie znowu wjedzie w MSC)
3. Perez - dobry wyścig, wiec do kolejnego będzie startował z końca stawki

no i zostaje Raikkonen ;-)

Heheh trochę się uśmiałem :D ,ale realnie patrząc to w Walencji nie liczę na super, ekstra potencjał Lotusa ,więc wątpię aby tam namieszali. Mercedes powinien być super mocny ,ale tak jak mówisz Schumi ma pecha ,chociaż może się w końcu przełamie :) ? Perez ma szanse i to duża ,tylko brakuje mu trochę regularności ,tak więc stawianie na niego może być błędem. No i Kimi, według mnie nie ma szans, jest słabszy od Grosjeana w Q a jak wiadomo Walencji nawet DRS nie pomaga :( . Chociaż z drugiej strony tak patrzeć to w Monaco Lotus był dobry ,a Walencja to połączenie Monaco z szybkimi zakrętami w których Lotus jest bardzo mocny ,tak więc szanse na dobry występ mają :)
Avatar użytkownika
xdomino996
 
Dołączył(a): Pn maja 31, 2010 16:23

Postprzez hideto N cze 10, 2012 21:56  Re: GP Kanady 2012

Schumacher to niech się lepiej nie przełamuje, bo potem gips, śruby itp nieciekawie. Niech jego bolid się wreszcie przełamie.

W Walencji zapewne będzie gorąco, więc na Mercedesa bym nie liczył.
Obrazek
Dopiero gdy stracimy wszystko stajemy się zdolni do wszystkiego. Prawie śmierć niczego nie zmienia, dopiero śmierć... zmienia wszystko.
Avatar użytkownika
hideto
 
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 18:15
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Shaitan N cze 10, 2012 21:59  Re: GP Kanady 2012

Z Michaelem to po prosty wygląda jak w jakiejś czarnej komedii. Jak zobaczyłem go w boksie z otwartym DRS-em, to nie mogłem wręcz uwierzyć, że kolejny "szczęśliwy" dla niego wyścig się dopełnia... Paranoja wręcz... :wink:

Najzwyczajniej w świecie znów mi go szkoda... :wink:
Mika: "Real men never cry"

Alonso: "I am aware that today I spent some of the luck remaining in life"
Avatar użytkownika
Shaitan
 
Dołączył(a): Pn mar 09, 2009 18:26
Lokalizacja: Starside

Postprzez fordern N cze 10, 2012 21:59  Re: GP Kanady 2012

hideto napisał(a):Schumacher to niech się lepiej nie przełamuje, bo potem gips, śruby itp nieciekawie. Niech jego bolid się wreszcie przełamie.

Bolid też niech się nie przełamuje, bo to wyglądałoby co najmniej dziwne :-P

A w Walencji mogą zabłysnąć Lotusy, bo tam zawsze jest gorąco. ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
fordern
 
Dołączył(a): Cz lis 02, 2006 15:21
Lokalizacja: Kyoto Ring
GG: 1411891

Postprzez maiesky N cze 10, 2012 22:29  Re: GP Kanady 2012

Dla spragnionych wykresy (jeszcze bez opon od Pirelli)
http://www.f1wm.pl/php/rel_gen.php?rok= ... 7&dzial=29

Wow- 7/7! ALO stracił dzisiaj baaardzo dużo ważnych punktów :( Chyba po tym GP już nikt nigdzie nie zaryzykuje pojechani dłużej "bo opony wytrzymają" :D
Avatar użytkownika
maiesky
 
Dołączył(a): Cz sie 30, 2007 12:16
Lokalizacja: Świecie

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon 2012

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron