przez dekadent Pn cze 25, 2012 17:36 Re: GP Europy 2012
Kapitalny wyścig, spodziewałem się kału, a tu takie emocje.
Przeraża mnie jedynie RBR, Vettel po prostu deklasował rywali i w zasadzie gdyby nie awaria, to jedynie walka o 2 miejsce byłaby interesująca. No ale coś kosztem czegoś, mają szybkość, stracili na bezawaryjności. Nie mam nic przeciwko takim obrazkom jak odpadanie Vettela i jednocześnie solidne wyścigi Webbo.
Grosjean, jak mu się bolid rozkraczył to myślałem że dostanę zawału, jak Vettel odpadł to już płakałem. Największa szansa, jechał absolutnie kapitalne zawody, od startu, przez wyprzedzanie po pitstopie, myślałem że będzie czekał aż ci przed nim zjadą opony zmieniać, a tu prosze, Romain atakował. Jestem w tym sezonie jego wielkim fanem, jak na razie to moim zdaniem najlepszy debiutant od czasów Kubicy. P2 dla mojego osobistego Boga, Kimiego, cieszy jak cholera, myślę że P1 było w zasięgu, szkoda że tyle się męczył z Hamiltonem. Brawa dla ekipy, zastanawia mnie jedynie fakt iż Romain jeździ już dużo lepiej od Kimiego, perełka, perełka, Helmucie Marko ucz się wyławiania talentów.
Ferrari, a w zasadzie Alonso, w tym sezonie udowadnia swoją klasę i przekonuje mnie o tym że jest kierowcą wielkim. Nie jestem jego fanem, ale miło patrzeć jak ktoś broni honoru czerwonych. Nie chcę już tutaj wspominać o szczęściu, bo szczęściu trzeba pomagać i umieć wykorzystać sytuację na torze, on to zrobił w 100%. Massa, aż się chce zakrzyknąć "Kończ waść, wstydu oszczędź". Wyprzedził go Petrov, już chyba niżej upaść nie można, sądzę, że teraz analitycy rynku kierowców w Ferrari mają dużo pracy w poszukiwaniu nowego kierowcy. Powtarzam po raz kolejny swoje zdanie, Massa już wyłącznie wygrzewa fotel pod zdrowiejącego Kubicę. Jak RK powie że jest gotów, to Massa opuści stajnię. Obym się nie mylił.
McLaren, Hamilton nawet ładnie, szkoda że wyszło jak wyszło, acz nadal to moim zdaniem średnio ładny występ, spodziewałbym się po nich dużo więcej, no ale cóż. Button to już chyba materiał na ciężkie podręczniki. Gdzieś zagubił nam się "Delikatesik", sądzę osobiście, że bolid mu ewidentnie nie służy, ale i tak P8 to wynik do zaakceptowania jeśli bierzemy pod uwagę okoliczności.
Vergne to moim zdaniem odpad i beztalencie, zrobić taką głupotę to po prostu brak słów, dowód na to że Marko wali na oślep z typowaniem kolejnych wielkich talentów i liczy że na 100 kierowców, któryś będzie drugim Vettelem. Nie tędy droga, Ricciardo nie oceniam bo znowu go nie widziałem chyba ani razu.
Cieszy wynik Force India.