Świetny wyścig, ale do rzeczy:
1.Fernando Alonso - Genialny wyścig Fernando! Na początku i na końcu. Bezapelacyjnie(mimo nie najlepszego startu sezonu przez Ferrari) kandydat na mistrza. To on jeździ najlepiej w tym sezonie wyciskając z Ferki 101 procent co zaprezentował nam dzisiaj.
2.Kimi Raikkonen - Ładny wyścig, choć na T1 sporo stracił.
3.Michael Schumacher - Pierwsze podium Szumiego od 2006 roku. Patrząc na skład pierwszej trójki, aż przypominają się lata 2005/2006. Trochę fuksa(brakowało mu tego wcześniej), trochę dobrej i solidnej jazdy i Misiek jest na podium.
4.Mark Webber - Ładnie się przebił po nieudanych kwalifikacjach, choć Schumachera już nie mógł wyprzedzić.
5.Nico Hulkenberg - Bardzo dobry wyścig, więcej nie powiem bo rzadko widziałem go na telewizorze. Ładna zdobycz FI w tym wyścigu.
6.Nico Rosberg - Najpierw stracił sporo na starcie, by potem wrócić na P6. Wyścig powyżej przeciętności w jego wykonaniu.
7.Paul di Resta - Tak samo jak u Hulka. Strategia jednego stopu się chyba nie opłacała.
8.Jenson Button - Niemrawo, ale dojechał w punktach. Na tle Lewisa słabo, ale wiadomo czemu.
9.Sergio Perez - Niewidoczny, choć coś tam powalczył przez co punkty są.
10.Pastor Maldonado - Jechał nawet nieźle(na starcie stracił), kolizja z Lewisem to moim zdaniem lekkie przegięcie ze strony Pastora. Hamilton jednak jechał swoją linią jazdy, a Wenezuelczyk nie odpuszczał ani trochę, przez co zmarnował wyścig i Lewisowi i sobie
11.Bruno Senna - Słaby wyścig i jeszcze ta kolizja z Kamui'm...
12.Daniel Ricciardo - Momentem był nawet czwarty, niestety opony i wracamy do środka stawki.
13.Witalij Pietrow - Dobry wyścig, momentami był nawet w punktach, lecz nie obyło się bez kolizji... Na plus wyprzedzenie Felipe.
14.Heikki Kovalainen - Byłby pewnie wyżej gdyby nie głupie zachowanie Vergne'a.
15.Charles Pic - Niewidoczny
16.Felipe Massa - Na początku było nawet nieźle(trzymał się obok Alonso) jednak opony mu niezbyt trzymały, do tego jeszcze (nie ze swojej winy) kolizja z Kamui'm. Ferka mu nie pasuje widocznie.
17.Pedro de la Rosa - Niewidoczny
18.Narain Karthikeyan - Niewidoczny
19.Lewis Hamilton - Trzymał się w czołówce, mimo ponownego błędu/awarii w boksach. Pod koniec opony już były zajechane, przez co Kimi go wyprzedził. No i niemiła niespodzianka ze strony Pastora i żegnamy się z Walencją z 19 pozycją, szkoda.
Niesklasyfikowani
Romain Grosjean - Wielka szkoda, bo była szansa na wygraną. Awaria musiała się przytrafić w najgorszym momencie...
Sebastian Vettel - Miażdżył rywali swoim tempem, przez co był murowanym zwycięzcą tego wyścigu, a tu awaria i koniec marzeń o zwycięstwie, w sumie dobrze, bo było ciekawiej bez niego
.
Kamui Kobayashi - Jechał dość wysoko, zjechał na pit-stop i natrafił na Bruno, który zajechał mu lekko drogę Jednak w kolizji z Massą to on był winowajcą.
Jean-Eric Vergne - Niech się ogarnie, bo nie dość że jeździ słabo, to jeszcze niebezpiecznie.
To tyle, za 2 tygodnie Silverstone. Zobaczymy kto tam będzie wymiatał.