Szkoda Groszka
Nie mówię, że wygrałby ten wyścig ale walczyłby z Alonso do końca. Było blisko kolejnego podwójnego podium dla Lotusa, kolejna okazja na wygraną niewykorzystana. Gdyby skończyli na P2 i P4 do puli dołożyliby 30 punktów i wyprzedziliby McLarena.
Alonso jak zwykle pokazał doskonała jazdę i wykorzystał błędy, pecha rywali.
Biedak prawie się rozpłakał na podium.
Kolejny błąd mechaników McLarena, Hamilton stracił na pit stopie 10 sekund, jednak pierwsza zmiana kół trwała zaledwie 2,9s
Jego kolizja z Pastorem to oczywisty incydent wyścigowy, Maldonado mógł jednak poczekać i wyprzedzić go przy kolejnej okazji, Lewis i tak ledwo utrzymywał się na torze.
Schumacher.... można powiedzieć, że Mercedes w czystym wyścigu walczyłby o miejsca 7-10, mimo to fajnie widzieć staruszka po 6 latach na pudle.
RBR, McLaren, Lotus, Ferrari są bardzo blisko siebie, będą walczyć w każdym wyścigu o czołowe lokaty. Dalej jest Mercedes, Wiliiams, Sauber, Force India jest to grupa pościgowa, która w wyścigach nie odstaje zbytnio od czołówki. Na szarym końcu STR, Caterham a na szarszym końcu HRT i Marussia.
Caterham ostro ciska byki, na punkty nie mają szans ale mogą regularnie uprzykrzać i tak już nie łatwe życie kierowcom Scuderii.
PS Ładnie Petrov poradził sobie z Massą