Szczęście sprzyja lepszym
.
I to Fernando był dziś najlepszy.
Swietna jazda, "szukanie" suchego toru, co kapitalnie pokazał McNish analizując onboard Hiszpana. Gratulacje!
Czerwona flaga uratowała tyłek nie tyko jemu, ale paru innym, którzy znależli sie w pierwszej dziesiątce.
Webber, bardzo się cieszę z dobrego wyniku tego kierowcy. Powoli swoimi wynikami zaczyna przyćmiewać gwiazdę "dwukrotnego".
Miszczu. Cóż, po raz kolejny dostarczył mi wiele emocji (Q1-2), ale P3 jak najbardziej zasłużone. Świetnie dał sobie radę i po cichu liczę na więcej.
Vettel- nieco za szybko obwołany "rain-i wszystko poza tym-master" jakoś tak niemrawo. Miał kapitale ostatnie okrążenie w S1 i S2 potem coś sie zepsuło.
Filip dojechał na P5, czym pewnie zadziwił wielu. Świadczy to o postępie jaki dokonał się w Ferrari i miejmy nadzieję, o lepszej (chociaż w to nie wierzę) dyspozycji Massy.
Kimi- kapitalna robota! Ciężkie warunki, jazda bez Kersu, bardzo dobry rezultat i nadzieja na lepszy wynik jutro. Brawo.
Pastor- bardzo ładnie. W kwalifikacjach daje sobie świetnie radę, ba, wyśmienicie potrafi skupic się na pojedynczym okrążeniu, miejmy nadzieję, że w warunkach wyścigu zacznie nieco więcej myśleć. Ja na to bardzo liczę, bo kibicuję mu od dawna.
Z reszty warto wspomnieć o Romanie. Cóż za pech. Bardzo ładnie dawał sobie radę w tych warunkach, jego onboard był bardzo zbliżony do Alonso. Nie popełnił zadnego błedu, wpadł do sadzawki i nic nie mógł zrobić, był jedynie pasażerem. Dlaczego zespół nie powiedział mu, że nie musi już "pociskać"? Trzymam kciuki jutro (wiem, że brzmi to w moich ustach -na mojej klawiaturze- dziwnie, ale życzę mu jutro jak najlepiej
)
Co do wyścigu, na Boga, niech nie pada.... Takie czasy
"Mój Bóg śpi w pokoju obok. Rusz Go, a wydłubię ci oczy plastikową łyżeczką "
...lataj synku nisko i powoli... jak mówiła mama do młodego pilota.