Strona 1 z 4

GP Wielkiej Brytanii 2012

PostNapisane: N lip 08, 2012 14:53
przez SkaTeR
No i już po wyścigu. Dużo się działo, ale po kolei.

Red Bull - Wspaniały wyścig dla Webbera, a co najważniejsze przewidzieli strategię, co pozwoliło na osiągnięcie zwycięstwa. Vettel mógł wyprzedzić Alonso, ale już zabrakło czasu.
Ferrari - Kolejna strategia, która nie wypaliła. Massa elegancko.
Lotus - Dobry wyścig dla Kimiego i Grożka, liczyłem, że Kimi zaatakuje Massę, ale 5 pozycja to też niezła lokata.
McLaren - Łapią zadyszkę, Button katastrofa.
Wiliams - To co zrobił Maldonado to po prostu szkoda komentować. Senna niemrawo, ale punkty są.
Sauber - Szkoda Pereza, Kobayashi za bardzo agresywnie wjechał do PIT, przez co potrącił swoich mechaników. Szkoda, bo mógł dziś powalczyć o punkty.
Mercedes - niewyraźnie, Rosberg chyba łapie zadyszkę.
To czekamy na Hockenheim, zobaczymy kto tam będzie górą. :)

Re: GP Wielkiej Brytanii 2012

PostNapisane: N lip 08, 2012 14:55
przez Artello96
Jeżeli ktokolwiek miał jakieś zwątpienia odnośnie kary dla Maldonado po GP Europy, to teraz nie powinien mieć żadnych wątpliwości jeżeli Wenezuelczyk takową dostanie.

Re: GP Wielkiej Brytanii 2012

PostNapisane: N lip 08, 2012 14:57
przez mago
Nie wiem co powiedzieć o McLarenie :-? po prostu brak słów, chyba przechwaliliśmy ich tempo z początku sezonu. Button ostatnio kompletnie cieniuje (w 6 wyścigach 7 punktów). Ferrari znów trochę zawaliło w końcówce, dobrze że tym razem Fernando stracił tylko jedno miejsce, ale za to jakie :/ Mark pojechał bardzo dobry i równy wyścig.
Bardzo pozytywnie Massa - szok!

Re: GP Wielkiej Brytanii 2012

PostNapisane: N lip 08, 2012 14:58
przez MarcinPuz
Po kwalifikacjach nie wierzyłem w podwójne podium dla RBR, a tu miłe zaskoczenie :grin:. No i po raz drugi Ferrari skopciło swojemu kierowcy zwycięstwo. :o

Re: GP Wielkiej Brytanii 2012

PostNapisane: N lip 08, 2012 15:02
przez Endrju Szopen
Moja reakcja na zwycięstwo Webbera.

Jestem straszny, nie?

Imponuje mi Alonso, szczerze powiedziawszy. I ogólnie Ferrari, a także i Massa wprowadza moją twarz w grymas uśmiechu. Czyżby Alonso miał - całkowicie niespodziewanie w stosunku do początku sezonu - zawalczyć całkiem poważnie i do końca o mistrzostwo? McLaren czegoś potrzebuje, coś jest tam nie tak - ale tak naprawdę to pierwszy chyba wyścig gdzie ogólne tempo tego zespołu było tak niskie, przynajmniej w stosunku do wymagań co do niego... No i Red Bull. Wyglądają mocniej niż na początku roku, Webber już nie jest taką ciapą jak w zeszłym roku (ale i tak jego jazda nic nie urywa), natomiast Vettel wciąż ma jakąś zadyszkę... Ale i tak walczą o mistrza. I ten wyścig pięknie to pokazał.

Villain of the race:
Maldonado - wiadomo

Re: GP Wielkiej Brytanii 2012

PostNapisane: N lip 08, 2012 15:02
przez Angulo
Nie wiem co powiedzieć o McLarenie po prostu brak słów, chyba przechwaliliśmy ich tempo z początku sezonu. Button ostatnio kompletnie cieniuje (w 6 wyścigach 7 punktów).

Kompromitacja - tyle. Tylko 3 najgorsze zespoły miały gorszy FL...
Była szansa na skończenie przed Schumim, gdyby nie debilna, bo inaczej jej nie da się nazwać, strategia. Nie wiem jakim trzeba być amatorem, by w środku wyścigu zakładać Hamiltonowi, który przejechał bardzo dobra liczbę 21 okrążeń na jednym komplecie, miękkie opony i 7 kółek później znów go ściągać tylko po to, by męczył się w końcówce wyścigu na zużytych oponach. Jednym słowem: AMATORSZCZYZNA :idiota: :zakrywa: :dusi:

Re: GP Wielkiej Brytanii 2012

PostNapisane: N lip 08, 2012 15:05
przez Shaitan
Angulo napisał(a):
Nie wiem co powiedzieć o McLarenie po prostu brak słów, chyba przechwaliliśmy ich tempo z początku sezonu. Button ostatnio kompletnie cieniuje (w 6 wyścigach 7 punktów).

Kompromitacja - tyle. Tylko 3 najgorsze zespoły miały gorszy FL...
Była szansa na skończenie przed Schumim, gdyby nie debilna, bo inaczej jej nie da się nazwać, strategia. Nie wiem jakim trzeba być amatorem, by w środku wyścigu zakładać Hamiltonowi, który przejechał bardzo dobra liczbę 21 okrążeń na jednym komplecie, miękkie opony i 7 kółek później znów go ściągać tylko po to, by męczył się w końcówce wyścigu na zużytych oponach. Jednym słowem: AMATORSZCZYZNA :idiota: :zakrywa: :dusi:

Na ostatni stint został ściągnięty, by pokryć Grosjeana, ale jak się okazało nie jechali w tej samej lidze.

Re: GP Wielkiej Brytanii 2012

PostNapisane: N lip 08, 2012 15:10
przez Hellsbells
Po wyścigu byłem wściekły, jednak coś znacznie poprawiło mi humor. Szybka matematyka i klasyfikacja WCC wygląda tak:
1) RBR
2) Ferrari
3) Lotus
4) McLaren.
:-D

Re: GP Wielkiej Brytanii 2012

PostNapisane: N lip 08, 2012 15:13
przez baron
Maldonado powinien dostać bana za taką jazdę. Jak już jest świadkiem jakiegoś wyprzedzania, to na 99% wiadomo, że skończy się ono tragicznie dla rywala i dla niego. :grr:

Trochę(widziałem gorsze) nudny wyścig. Ferdkowi skopali taktykę, dzięki czemu Webber wygrał wyścig(i staje się realnym kandydatem po tytuł mistrza świata 2012). Zachwycił wreszcie Felipe i liczę na taką jazdę w następnych wyścigach. Romek mimo fatalnego początku wyścigu znalazł się na 6 pozycji! Mclareny porażka...

PS:Kobayashi'ego wjazdu do pitów pewnie uczył Nakajima(bardzo niebezpiecznie to wyglądało).

Re: GP Wielkiej Brytanii 2012

PostNapisane: N lip 08, 2012 15:16
przez SPIDER
Jestem niezadowolony, że Alonso przegrał ten wyścig.
Trudno mieć pretensje do Fernando, bo co wyścig pokazuje, że jest w tym roku w niesamowicie silny w nienajlepszym Ferrari, ale w pewnym momencie Webber zyskał niesamowite tempo, co wykorzystał i poskutkowało to P1. Co jak co, bardzo dobry dzisiaj występ Webbera, bezbłędny i pewnie jadący. O taktyce w Ferrari nie będę pisał, bo napisałem co o niej sądzę po GP Kanady

Maldonado po raz kolejny pokazał, że nie ogarnia za bardzo, co się dzieje. Po wyeliminowaniu Hamiltona w Walencji, teraz taki klops z Perezem. Co za koleś!

BTW. Zmiótł mnie z powierzchni ziemi Borowczyk, kiedy był święcie przekonany, że Alonso wyjedzie po finałowym postoju za Webberem, kiedy mapka na ekranie pokazywała wyraźnie, że nie ma na to szans. Jakież było jego zdziwienie, kiedy Alonso wyjechał ciągle prowadząc.

Re: GP Wielkiej Brytanii 2012

PostNapisane: N lip 08, 2012 15:18
przez AleQ
Niezbyt porywające zawody, ale tym razem nie było żadnych parodii z oponami :wink:
Brawo dla Puszek za mocne zawody, chyba ich całość ( BOLID + SZOFERZY) jest najlepsza. Cieszy mnie bardzo dobry wynik Ferrari, które już jest na P2 w WCC :-D Solidny występ Lotusa, choć Kimas popełnił za dużo tych błędów, bo mógł skończyć na P4. McLaren mimo że zapunktował dwoma zawodnikami jest w lesie i chyba forma z Melbourne jest odległą historią. MSC całkiem poprawnie, bo Merol nie był szybki, jednak najważniejsze że Blondyna daleko za MSC :lol: Bruno wreszcie zalicza solidny wyścig i punktuje nieprzypadkowo jak w Walencji czy Monako, w przeciwieństwie do Maldonado ... :???:

Re: GP Wielkiej Brytanii 2012

PostNapisane: N lip 08, 2012 15:21
przez slipstream
co wyścig pokazuje, że jest w tym roku w niesamowicie silny w nienajlepszym Ferrari,

Spojrzy tuż za podium na wynik pewnego Brazylijczyka i zadajmy sobie pytanie czy aby na pewno Ferrari jest wciąż tak słabe i wolne. Bo chyba w tej chwili chyba najbardziej wciąż niedocenione przez pryzmat początku sezonu.

Co do Pastora, skoro taki Alonso może być farciarzem na torze, to Pastor na tej zasadzie jest ewidentnie kierowcą magnesem do eliminowania innych i tyle. Cóż mówić, najlepiej z ujęcia od tyłu tego manewru widać jak Perez zostawił wystarczająco miejsce, ale Pastor był łaskaw wjechać wprost w Meksykanina...

Lotus znowu kończy z solidnym wynikiem, ale nadal zostaje niedosyt czemu nie więcej. Na szczęście Spa coraz bliżej, bo jeśli nie tam, to gdzie... słyszysz mnie Kimi?

Re: GP Wielkiej Brytanii 2012

PostNapisane: N lip 08, 2012 15:25
przez flow
Zastanawiam sie, jak Webber wyjechal za Alo po drugim stopie, skoro mial mniej niz 20s straty? :-o

Re: GP Wielkiej Brytanii 2012

PostNapisane: N lip 08, 2012 15:25
przez hideto
Ogólnie to 'nienajlepsze ferrari' to już jest mantra tworząca Mit. Ferrari nie było najlepsze może w 2-3 pierwszych wyścigach, teraz to jest absolutna czołówka.

Gonicie teraz za Maldonado, zachamował minimalnie za późno i mu uciekł tył. Akurat ten incydent to ewidentne RA.

Najlepszy był i tak Schumacher po wyścigu - względnie słabe tempo to efekt ustawień strikte na wodę "Tańczyłem w kokpicie taniec deszczu, ale nic się nie stało. Widziałem nawet kilka fajnych chmur, ale przeszły bokiem'.

-- N lip 08, 2012 15:26 --

flow napisał(a):Zastanawiam sie, jak Webber wyjechal za Alo po drugim stopie, skoro mial mniej niz 20s straty? :-o

Zjechał do boksu dużo wcześniej.

Re: GP Wielkiej Brytanii 2012

PostNapisane: N lip 08, 2012 15:26
przez Campeon
Nie zastanawiaj się, tylko spójrz, jak prowadzi zjazd do boksów względem ostatnich zakrętów. Nasi komentatorzy oczywiście zdziwieni, jak to się stało, że Webber wyjechał na P2... :???: