Artello96 napisał(a):Ja muszę od siebie pochwalić Charlie Whitinga za to, że w końcu wytrzymał i nie wywieszał pochopnie czerwonej flagi.
Zgadza się.Podczas Q3 panowie ze sky sports (Hill z Herbertem) też zastanawiali się co zrobi Charlie a najzabawniejszym było to,że o niebezpiecznych warunkach na torze meldowały przez radio takie asy jak Schumacher i sam Alonso (zapytano go potem o to na konferencji).
Cóż , w ekstremalnie trudnych warunkach kilku kierowców po prostu pokazało swój profesjonalizm i chwała im za to.
W tych warunkach nie odnaleźli się kierowcy Lotusa chociaż w przypadku Romaina to on i tak ma jakieś problemy z nerwowym bolidem nawet gdy wcześniej jeździł po suchym.
Jeżeli jutro będzie sucho (a powinno być) to być może ostatniego słowa nie powiedzieli kierowcy Mc Larena (zwłaszcza Lewis).
Zapowiada się kolejny ciekawy wyścig. Mimo wszystko stawiam jednak na Fernando,który (trzeba to przyznać) ...daje sobie radę wszędzie.