Forum Wyprzedź Mnie!

manieq napisał(a):

Leżę i płaczę

krzysiu111 napisał(a):Dawno nie było tylu kar przesunięcia na starcie w jednym GP

Dwa GP temu, chociaż to i tak dawno było

mago napisał(a):Maldonado zostanie przesunięty o 3 pozycje na starcie do wyścigu.

a skąd Ty wiedziałaś wcześniej o tym ?
Dobrze by było aby Pastor zarobił jednak jakieś punkty (może nawet dobre).I Checo Perez mnie ciekawi.
Saubery nie błyszczą w kwalifikacjach ale potem potrafią mieć niezłe tempo wycigowe a tymczasem dzisiaj ...zaskok..z niecierpliwością czekamy na jutro.

Jak to powiedział pewien jegomość ze sztucznym okiem, Sauber to najlepszy samochód w stawce.

Kto powiedział ten powiedział, jednak mimo wszystko taką rzecz zapewne wie z dyskusji wewnątrz zespołowych. To coś podobnego jak rok temu przed Monaco Newey stwierdził, że R30 to najlepsze auto w stawce. Potem takie nie było, ale na początku sezonu owszem.

No cóż. W GP2 i GP3 się już "wydzwonili" w ten weekend to chyba znowu będzie spokój z crashami.

Nic z tego. Pastor jest wkurzony, kraksa będzie

Muszę zrewidować swoje wcześniejsze spostrzeżenia odnośnie formy Lotusów na Spa. Cóż, albo zrobili olbrzymi progres (mało prawdopodobne bez DDRS IMO), albo tor im podpasował (to akurat całkiem możliwe) oraz mogli trafić z ustawieniami (zwłaszcza Kimi, który z pewnością wie, czego tu chce od bolidu).

Gratuluję Jensonowi, miło go zobaczyć na PP, chłopak trafił pięknie. Ja akurat o JB mam takie zdanie, że jest kierowcą mocno zależnym od pakietu i ostatnie poprawki mogły być ewidentnie pod niego. I Jenson powstał z popiołów, podobnie jak konsekwentnie robi to McLaren. I dobrze.

Mimo, że uwielbiam słuchać hymnu God Save The Queen tym razem zdecydowanie wolałbym Marsyliankę, albo coś bardziej egzotycznego: hymn fiński a najbardziej debiutujący na lokalnej liście przebojów wenezuelski. Niestety Pastor lekko zaszalał i przy takiej reputacji dostało mu się jak za obiery. Ale jeszcze nic straconego, żeby tylko na La Source nie urządził sobie Destruction Derby.

W tej sytuacji szczerze, pomimo początkowego sceptycyzmu do formy Lotusów, stawiam na Kimiego, a to zycięstwo jest mu bardzo potrzebne. Czekam na likwidację przeciwników przez objechanie na pierwszych okrążeniach, czyli Chef Kimi poleca na Spa. Będzie to trudne, bo Jense i Koba mają zabójczy S1, z tego co widziałem, ale cóż - nie uda się tak, zobaczymy w wyścigu.

Gdyby nie falstart z pogodą i zarzuceniem DDRS myślę (choć pewny jestem dopiero teraz), że Lotusy miałyby lub otarłyby się o PP. Nie jest to typowy weekend z suchymi treningami. Jeszcze raz gratulacje dla McLarena za pakiet, który na "dzień dobry" daje pół sekundy, a Jensowi to chyba nawet więcej.

Ja muszę przyznać po qualu, że przewaga Buttona jest oszałamiająca. Nawet nie tyle sam czas co "lekkość" z jaką ją uzyskał. Ani nie musiał się jakoś specjalnie męczyć, ani nawet Hamilton się nie potrafił zbliżyć, mimo że niby ten sam bolid. Albo dokonali cudu albo miał przebłysk nieokiełznanego geniuszu, albo zobaczymy jakie będzie miał tempo na race .

Wczoraj jak oglądałem Buttona to wydawało mi się że uzyskał to z taką łatwością jak gdyby wgrał sobie intersekt (Kto oglądał Chucka wie o czym mówię ), ale mam nadzieję że tak łatwo w wyścigu miał nie będzie. Liczę ciągle na Kimiego, ale nie wiem dlaczego nikt jeszcze nie wziął pod uwagę że dzisiaj możemy posłuchać japońskiego hymnu

Albo meksykańskiego. W końcu Perez jest blisko, a Saubery mają świetne tempo wyścigowe. Co do Buttona to nowe tylne skrzydło mu pomogło, którego Hamilton nie miał.

Ciekaw jestem jak będą radzić sobie Red Bulle. Nie widzę ich na podium w tym wyścigu, ale jak wiadomo oni zawsze dobrą strategią i szybkimi pitami potrafią dużo nadrobić. Mam nadzieje że tym razem Pastor na celownik weźmie sobie jednego z byczków ze wskazaniem na tego machającego paluszkiem

Mimo, że dopinguję Saubera w walce z Mercedesem, to nie widzę ich dzisiaj na podium. Pamiętacie Chiny? Kobayashi startował 3., który skończył? Mam nadzieję, że powalczy o podium dziś z Perezem.

Na szczęście to sport działające na podstawie nieco bardziej złożonych zależności. Sauber pokazuje w Spa coś specjalnego (aka _przyzwoitego_)- nikczemnie dobry drugi sektor przy mocnej formie na prostych fragmentach. Kiedyś specjalizowali się w konfiguracji low-mid-df i widać, że nie zapomnieli wszystkiego. Wreszcie nie zakwalifikowali się w okolicy 15 miejsca, więc nie trzeba odrabiać. Zakładam, że nieco większy docisk od średniej (2 sektor) będzie bardzo pomocny z pełnym bakiem i przy oszczędzaniu opon. Liczę na spokojny start i brak głupich strategii co może zaowocować arcyciekawą konfrontacją na dystansie wyścigu między McL, Sauberem i Lotusem.