przez MarK Pt wrz 07, 2012 12:16 Re: GP Belgii 2012
Dyskusja o farcie mnie rozwaliła...
Na początku sezonu Ferrari było zdecydowanie słabsze od czołówki stawki i raczej temu się zaprzeczyć nie da. Alonso mimo wszystko jakoś z tego wybrnął z punktami. Tego też się (chyba?) nie da podważyć. Teraz to się zdecydowanie bardziej wyrównało. Wyścigi to wypadkowa farta, talentu, formy dnia, zbiegu okoliczności, zachowania przeciwników, planowania, "nosa" inżynierów i dogadywania się z zespołem. Dla niektórych widzę wygranie wyścigu sprowadza się jedynie do kwestii, czy ktoś miał farta, czy nie. Szczerze gratuluję.