"Kimi, what happened?"
"I spun"
Tradycyjnie ekstremalnie lakoniczny Iceman
Chyba pierwszy taki błąd w tym sezonie, ale niestety nie pierwsze kiepskie kwalifikacje. Szkoda, bo myślę, że czwarte miejsce, a więc start z trzeciego, było w zasięgu. W wyścigu będzie pewnie lepiej, ale znowu trza się przebijać...
W ogóle Raikkonen zepsuł trochę zabawę, pewnie paru kierowców miało szansę się poprawić, a Vettel wyciągnął 0,2 więcej już w pierwszym sektorze... Jak na razie szanse Seba wyraźnie wzrastają, jeden z jego ulubionych, jeśli nie ulubiony tor, PP, Alonso i Hamilton daleko, będzie mógł nadrobić sporo punktów do Hiszpana, kilkanaście punktów straty to będzie nic na 5 GP przed końcem.
Fernando i Lewis daleko, ciekawe, czy i na ile byłoby inaczej bez spina Kimiego.